Samochód został zatrzymany na ulicy Wybrzeże Władysława IV we wtorek około godziny 13.00. Gdy 59-letni Antonii L. wyszedł już z samochodu, chwiejnym krokiem zmierzał do radiowozu. Nie było żadnych wątpliwości, że mężczyzna nie powinien wsiadać za kierownicę swojego Seicento.
- Po przebadaniu kierowcy okazało się, że ma on 2.26 promila alkoholu w organizmie – informuje st. sierż. Dorota Małysa ze świnoujskiej policji.
brak słów, to trzeba naprawde być niezłym kretynem żeby nachlać sie a potem siadać za kierownicę. Takich ludzi powinno się publicznie napiętnować. Imię, nazwisko, zdjęcie i w specjalnej zakładce : osoby ograniczone W tą zakładkę można by dodawać tych, którzy nie mają znaczka " inwalida" a parkują na kopertach. Co prawda nie ten sam kaliber ale jedna półka jeśli chodzi o intelekt.
szkoda, że nie wpadł tym autem do kanału - jednego debila mniej by było - a tak dalej będzie chodził/ jeździł między nami!!
alkohol ma identyczne działanie i tak samo uzależnia jak narkotyki więc czemu jedno jest legalne a drugie nie?
CAŁKOWITA DELEGALIZACJA ALKOHOLU NA TERENIE RP. TO LEGALNY BARDZO UZALEŻNIAJĄCY NARKOTYK.
a od kiedy to im wolno zatrzymywać samochody?nie mają takiego prawa a gość był nawalony i pewnie pomylił ich z policją.
Stary, a głupi. U kamieniować!
i tak powinno być a nie sami dokonują egzekucji
zklikwidowac straz miejska to niebeda niepotrzenbnie zatrzymywac kierowcow
...ze co Straz Miejska zatrzymala pijanego kierowce...jednak sa i cos robia..cud...
zabrać prawko na zawsze i jeszcze duży mandat powienien zaplacic