Mieszkańcy zdołali wybiec nim cały pokój zajął się ogniem. - Ci co mogli wychodzili przez okna, bo klatka schodowa była cała zadymiona. Przez okno wynosili również dziecko. Gdy przyjechali strażacy, w mieszkaniu nie było już nikogo.
fot. Sławomir Ryfczyński
Do poniedziałkowego pożaru przy ulicy Steyera 21 wezwano dwa wozy gaśnicze i wóz operacyjny straży pożarnej. Ogień w jednym z mieszkań rozprzestrzenił się bardzo szybko. Spłonął cały pokój i jego wyposażenie. Powodem pożaru okazało się być zbyt duże obciążenie na przewodach elektrycznych.
Mieszkańcy zdołali wybiec nim cały pokój zajął się ogniem. - Ci co mogli wychodzili przez okna, bo klatka schodowa była cała zadymiona. Przez okno wynosili również dziecko. Gdy przyjechali strażacy, w mieszkaniu nie było już nikogo.
fot. Sławomir Ryfczyński
- W płomieniach stało całe pomieszczenie. Pożar ugaszono w około godzinę – mówi Marek Boratyński z PSP w Świnoujściu.
fot. Sławomir Ryfczyński
Na miejsce przyjechała również policja i pogotowie energetyczne. Okazało się, że powodem pożaru było zbyt duże obciążenie na przewodach elektrycznych. Nikomu na szczęście nic się nie stało.
źródło: www.iswinoujscie.pl
prad na lewo