- Chciałbym zwrócić uwagę na pogarszającą się jakość gazu ziemnego dostarczanego do naszych domów. Za gaz płacimy coraz więcej, a coraz częściej jest on pomarańczowy zamiast niebiesko – fioletowy – pisze do redakcji internauta. – Świadczy to o jego gorszej kaloryczności. Gazownia dostarcza nam coraz gorszej jakości gaz. Dlaczego tak się dzieje i co my konsumenci możemy zrobić?
Na tym zdjęciu, to trochę słabo widać tę czerwień. U mnie czasami, to wodę w czajniku szybciej zagrzałbym (pomyłka, powinno być ZAGOTOWAŁBYM...)świeczkami.I nie jest to odosobniona sytuacja w tym okresie" zimowym/grzewczym", lecz powtarzająca się, już od kilku lat !! Żal mi tylko osób posiadających piece gazowe/i tzw.junkersy do grzania wody.Ci to dopiero, są. ... wiadomo w co naciągani! Sam chciałem przejść parę lat temu z ogrzewaniem domu i wody na" gazówkę". Lecz znajomi (bardzo niechętnie, się przyznali), ile płacą za ten luksus (nie mają opału/popiołu/ bez obsługi). Lecz mieszkają w nie dogrzanych mieszkaniach, bo kasy na opłatę" gazu" brak !
skandal z naszym gazem.placimy kolosalne rachunki a gaz jest do niczego.moze ktos by sie tym zajal nalezaloby wezwac NIKDO KONTROLI
Kontrolować należy jednocześnie ciśnienie gazu u odbiorcy i objętość zużytego gazu. Iloczyn ciśnienia i objętości w wyniku daje masę zużytego gazu. Mierniki zużycia gazu zliczają jedynie objętość zużytego gazu. Parametr ciśnienia nie jest brany pod uwagę. Niezgodnie ze stanem rzeczywistym przyjmuje się, że ciśnienie gazu u dystrybutora i u odbiorcy są takie same. W tej sytuacji zmniejszając ciśnienie gazu od strony odbiorcy, celem utrzymania tej samej ilości ciepła wydzielonego przy jego spalaniu, dystrybutor wymusza na odbiorcy zwiększenie objętości pobranego gazu. I na tym polega oszustwo.
O.. od dziś wieczór gaz jaki piękny niebiski mam w domu! W gazowni chyba artykół i komentarze przeczytali ;) A ty ciemniaku, który w kółko piszesz żeby sobie palniki wyregulować, to odpowiem ci tak: łeb sobie wyreguluj albo sam daj w palnik! Czytać ze zrozumienim nie umiesz? Bez grzebania w kuchenkach ludzie mają raz niebieski gaz a innym razem czerwony!
[IP: 93.94.184.**] A jaki ja mam interes, żeby kłamać w takiej sprawie? Napisałam jak jest. Po co mam oszukiwać? Nie napisałam, że non stop świecę światło w pokojach, staram się by nie potrzebnie się nie paliło, no i wszędzie mam żarówki energooszczędne. Ostatni mój rachunek wynosił 228 zł. Może ma Pani czajnik elektryczny - on dużo ciągnie? I jeszcze jest kwestia tego, że wszystkie sprzęty AGD były kupowane 2 lata temu i są z jakiejś tam klasy energetycznej (nie znam się na tym, mąż wybierał by jak najmniej zżerały prądu). Może to coś daje. Swoją drogą tak dużej różnicy w tych rachunkach nie ma.
faktycznie gaz jest kiepski
Trzeba wziąć, i łupnąć głową tego kierownika od gazu o ścianę. ■■■ (Niniejszy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.)
Czyli chodzi nie o kaloryczność gazu, a jego ciśnienie w sieci, czyż nie? Więc to ciśnienie należy kontrolować!
To prawda, gaz jest jakościowo gorszy !
Przecież to własnie ci" wyżej" stoją za gazowym szwinlem...
Kaloryczność gazu odnosi się do spalonej masy. Licznik zużycia gazu zlicza metry sześcienne. Wystarczy obniżyć ciśnienie gazu w sieci od strony odbiorcy, a muppety zapłacą za nadmiernie zużyte metry, które nijak się mają do jakości spalonego paliwa, które jest zawsze w porządku. W ten sposób spółki gazowe są czyste. Robią bezinwestycyjny zysk. A my po dwukrotnej podwyżce ceny gazu dopłacimy w kwietniu do prognozy, po rozliczeniu nadmiernego zużycia. Proste?
Czy naprawdę nie można nic zrobić? Może moglibyśmy uderzyć gdzieś wyżej, gdzie będą chcieli uczciwie przyjrzeć się problemowi?
Nic nie można zrobić, kilka lat temu wystąpiliśmy zbiorowo z pismem za pośrednictwem prawnika, podpisy zbieraliśmy wśród mieszkańców Świnoujścia i Międzyzdrojów. Dostaliśmy odpowiedź, że wszystko jest zgodnie z normami (załączonych kilka" bardzo czytelnych" wykazów). Masakrycznie wysoki rachunek uzasadniono mi tym, że był móz i święta. Dziwne, mróz był wtedy niewielki, a w święta nie było nas w domu, nic nie gotowałam (piekarnik mam elektryczny). Jedyne wyjście? Przerzucić się na inną energię, bardziej mierzalną. A raz tak się zdziwiłam, bo do pomarńczowego gazu już przywykłam (kiedyś taki leciał, jak butla się kończyła:), ale zielonego (seledynowego) jeszcze nie widziałam, aż mąż zadzwonił do gazowni, ale i tak niczego się nie dowiedział. Przerzuciłam się już na czajnik elektryczny :-)
A może my wszyscy, którzy tu żalimy się, zewrzemy szyki i wspólnie zawalczymy o poprawę jakości gazu, czy też jego ciśnienia, czy czego tam jeszcze? Jak to mówią w ilości siła.
ja mam ten sam problem w godzinach szczytu ciężko jest zagotować wodę a płomienie są czerwone zamiast niebieskie, szkoda gadać jak nas oszukują... by nie uzyć gorszego słownictwa
Tak to prawda, że gaz jest do dupy. to jest okradanie ludzi ale te palanty w Urzędzie Miasta nic sobie z tego nie robią bo oni biorą grube pieniądze podatników i mogą płacić za gówno. Też byłem z tym w gazowni to mówią żeby złożyć skargę. Ale gdzie jak to jedna banda w jeden h... dmucha
ktos poprostu dobrze na tym zarobił, siano do kiermany przytulił :)
Oczywiście, że jest gorsej jakości. My mamy nowa kuchenkę i tak samo jak w poprzedniej można się niemalże zdrzemnąć przy gotowaniu wody w garnku na zupę
chłopie - dokonaj regulacji palników w tej kuchence.
Co do jakości gazu to nie wiem ale palniki kuchenki trzeba czyścić i regulować dopływ powietrza-junkersy też
do Niemiec • Poniedziałek [19.03.2012, 01:14] • [IP: 195.242.224.**] Jeśli z wiadomych przyczyn pchają tam tlenek węgla to jednym słowem chrzczą ten gaz (oszukują na nim) Proste porównanie wartości opałowej TLENEK WĘGLA 12690 kj/kg METAN 50049 kj/kg. Każdy nawet największy jak ty to nazywasz" humanista" WIDZI że jest różnica. Ciekawe dlaczego ty jej nie zauważyłeś.
A na oko widac, ze kuchenka jest nowa a palniki czyste
ja mam caly niebieski plomien
do Pani *93.94.188* nie wiem jak Pani to robi ale mam kuchenke na gas piekarnik na prad, 2 komputery 2 telewizory i 260zl place zastanawiam sie co by bylo kiedy bym miala zmywarke i zapalala no stop swiatla... wiec albo moj licznik oszukuje albo Pani cos wkreca, o praniu nie wspomnam
"Dlaczego tak się dzieje i co my konsumenci możemy zrobić?" - zakupić płytę indukcyjną lub ceramiczną - i po problemie. Nie ma smrodu gazu, zagrożenia, że wybuchnie czy zgaśnie, szafki i ściany w kuchni nie są tłuste!!
Odpowiadam na tytuł.To jest dobry gaz, rosyjski gaz.
co nowe wybory lepsi złodzieje tylko pięknie śpiewają przed wyborami a jak dorwą się do koryta to już lud mają poniżej pasa
Gościu z godziny 01:14 o pseudonimie Niemiec, jesteś do niczego.Mówiąc Twoim językiem mieścisz się w przestrzeni od Zera do minus nieskończoności.
Mi czasami najmniejszy palnik nie chce w ogóle się zapalić. .. A zwłaszcza przed świętami, weekendem, latem ;]. Ciekawe ;D
Strajk !! Nie będziemy płacić za gaz !!
Do Gazu!
oczywiście, że oszukują i to od lat. Czasami jak przesadzą z nasyceniem gazu azotem czy innym g...em, to na wet zapalarka nie ma siły tej mieszanki zapalić. W Polsce monopolista może robić co chce!! To jest jawne złodziejstwo, żeby azot sprzedawać jako gaz ziemny. Skandal!!
Nie siać plotek bo wam GAZPROM stronę zamknie : )
prawda jest jedna, od lat oszukuja nas na kalorycznosci gazu i nic nie mozna zrobic, poniewaz sa jedynym dostawca gazu na swinoujscie, a rachunki musimy placic za taki okres jaki im pasuje i do tego jakies chore prognozowe, szkoda nerwow na ta firme, kroja nas i smieja sie w oczy
Polacy od 25 lat nie maja na maturze matematyki. Od tego czasu mozna zaobserwowac zapasc w dziedzinach opartych na przedmiotach scislych. Do glosu dochodzi natomiast frakcja humanistow (/ z redaktorami tego portalu na czele) dla ktorych 2+2=4 jest czyms zawsze podejzanym.Blekitny kolor palacego sie gazu jest wynikiem spalania sie CO (tlenku wegla) dodawanego specjalnie w bardzo niewielkiej ilosci tylko w powyzszym celu.Metan drogie matoly spala sie plomieniem BEZBARWNYM i gdyby ten stan rzeczy pozostawic to humanisci nigdy by nie wiedzieli ktory palnik sie pali.Drogi narodzie matolow z natury, abyscie sie nie potruli tym wlasnie tlenkiem wegla dodaje sie tez odrobine merkaptanow czyli bardzo smierdzacego zwiazku siarki byscie go wyczuli.Oczywiscie zolte zabarwienie to zwiazki sodu (Niech ten matol zadba o czystosc kuchenki i palnika). Jeszcze jedno. Brawo dla Pana z gazowni przeciez nie mozna kazdemu idiocie -humaniscie tlumaczyc tego z osobna bo on i tak wie lepiej.
Oczywiście że TAAAK.!
próbowałem zainteresować tym odpowiedni urząd w warszawie i zbyli mnie bo może mieli problemy techniczne itd itp ale kasują jak za gaz super jakości
Afera solna pokazała, że władza jest w stanie zamieść pod dywan największy nawet szwindel, tak więc pozostaje nam tylko potulnie łykać gaz jaki nam serwują
Jak byłam się spytać w gazowni w zeszłym roku, dlaczego płomień jest pomarańczowy i dziwnie piszczy podczas gotowania to mi miły pan powiedział że gaz jest oszukany za co mu podziękowałam, za to że mnie uświadomił.
Najprostszym sposobem na sprawdzenie jest zagotowanie takiej samej ilości wody w tym samym naczyniu na dwóch rodzajach gazu. Tym z instalacji i tym z butli. Gwarantuję że na tym z butli się szybciej zagotuje. A jeśli chodzi o gaz w instalacji, to w Polsce jest nadprodukcja azotu i to właśnie ten gaz pchają nam do instalacji oprócz tego za który płacimy. Pomijam kolor płomienia. Skupmy się na jądrze płomienia. Jak można zauważyć im jądro jest błękitniejsze tym większa temperatura płomienia. Na zdjęciu możemy zauważyć że kolor błękitny pojawia się dopiero na krańcach co świadczy o niższej temperaturze. Poza tym każdy zauważy że płomień w naszych kuchenkach jest niestabilny bardzo" wahliwy" przez co niesie mniejszą dawkę energii powstałej ze spalania. Płomień gorący jest" zdrowy", " sztywny", nie myszkuje.
w gazowni też Pełowcy więc wiadomo na czyje polecenie nam sprzedają świństwo
Podpisuje sie po tym gdyż jest to prawda ja już stwierdziłam wiele miesięcy temu że nasz oszukuja z gazem i może wreszczcie ktoś zrobi z tym porządek za co my płcimy za zimny gaz ale cena z sufitu a ty odbiorco płacz i płać.
Gość • Niedziela [18.03.2012, 20:04] • [IP: 88.156.235.**] - i takie są właśnie efekty nieuczenia podstaw fizyki. Potem trzeba czytać takie" mądrości". Kolor i owszem, oznacza niższą temperaturę, ale nie ma to związku z kalorycznością gazu, a niekorzystnymi warunkami spalania (za mało tlenu). Gość • Niedziela [18.03.2012, 19:57] • [IP: 88.156.235.**] - i to brzmi sensownie. Nie niższa kaloryczność gazu, a mniej powietrza w palniki i stąd czerwone zabarwienie.
Przede wszystkim wprowadzić liczniki gazowe pokazujące ilość energii w pobranym gazie a nie objętość pobranego gazu. Ponoć Niemcy coś takiego mają w powszechnym użyciu. Wtedy gazownia może pompować powietrze do woli. Ale niestety sitwa gazerska ma za mocne układy i nie zezwala na korzystanie z takich liczników. Z prądem i wodą jest jednak uczciwiej. Do eksperta od fizyki. Czy według Ciebie zmienia się powietrze którym oddychamy? A może ktoś dorzuca jakichś związków chemicznych do powietrza? Z chemii przypomniało mi się, że sód barwi płomień na żółto (podstawy spektroskopii). Może to jest ta aferalna sól drogowa? Tylko, że tam był niewielki dodatek potasu.
Kolor płomienia gazowego (czerwony) świadczy o niższej jego temperaturze. Jaka jest zależność pomiędzy ilością ciepła a temperaturą, to napisz sobie podstawowe równanie kalorymetryczne naukowcu z bożej łaski i nie pouczaj jeśli sam jesteś nieukiem.
Agenci gazowni będą wciąż zwalać na brudne i niewyregulowane dysze gazowe. Prawda jest taka, że siec odbiorcza (za stacją redukcyjną gazu) jest rozbudowywana i na stacji nie kompensuje się obniżonego ciśnienia sieci odbiorczej. Jeśli ciśnienie gazu u odbiorcy jest za niskie to licznik (miechowy) zlicza objętość w takim samym stopniu, a czerwony płomień ma niższą temperaturę, gaz nie spala się całkowicie, bo przy niższym ciśnieniu zasysane jest mniej powietrza do palnika (za małe podciśnienie). W konsekwencji przy zmierzonym poborze tej samej ilości gazu otrzymujemy mniej ciepła i dłużej gotujemy, dłużej pobierają gaz piece co itd. Gdyby do odbiorców dostarczano gaz o podwyższonym ciśnieniu które byłoby obniżane reduktorem przy gazomierzu to tego złodziejstwa by nie było. Takie rozwiązanie w Świnoujściu nie jest możliwe, bo wymieniono tylko część sieci odbiorczej (rury plastikowe), a znaczna część rurociągów datuje się z czasów produkcji gazu z koksu. Niestety na pełne opisanie problemu brakuje tutaj miejsca.
ten czytelnik to jakis tuman do kwadratu...pomaranczowy plomien swiadczy o sporej zawartosci sodu w powietrzu, a ze to kuchnia to pewnie soli sporo uzywal i stad pomaranczowy plomien...czy ludzie sa az tak niedouczeni i glupi czy tylko ja az tak dobrze wyksztalcony?? ale z was losie:)))
do [IP: 178.238.249.***] Powiem Ci tak. Mam wszystko na prąd. Kuchenka indukcyjna, zmywarka, pralka - wiadomo, że to dzień w dzień się używa. Gotuję obiady w domu, jedno pranie to minimum, zmywarka min. jeden raz dziennie. Światło, 2 tv, komputer, pozostałe sprzęty i pozostałe AGD. Gazu nie mam wcale. Płacę 200-250 zł co 2 miesiące. Nie wiem czy to dużo czy mało. Co do indukcji to szybciej się na niej gotuje chyba (takie mam wrażenie), ale gary trzeba mieć specjalne. Ja bym wybrała indukcję lub nawet ceramiczną płytę, byle tylko nie gaz.
Nie dodałam komentarza a juz został zaakceptowany??
Od wielu lat wszyscy wiemy że na zimę, kiedy jest największe zapotrzebowanie na gaz, otrzymujemy NISKOKALORYCZNY GAZ O BARWIE" POMARAŃCZOWEJ"
Od kiedy o kaloryczności gazu świadczy kolor płomienia? Kolor płomienia świadczy wyłącznie o warunkach spalania gazu! To są podstawy fizyki! Czy ludzie naprawdę są tak niedouczeni?
Nie marudźcie tylko żryjcie sól wypadową
Tak jest gorszej jakości nawet ten z butli poprostu dlużej sie gotuje. Wszystko do bani.
kuchenka indukcyja tylko firmowa..nie polska czy chinska.
U mnie szybciej się gotuje niż kiedyś a płomień jest niebieski, na końcach jasnoniebieski.
Ja zamiaruję kompletnie zrezygnować z gazu. Pozostał mi tylko jeszcze stary pieski gazowy... ale wymienię go na elektryczny nowej generacji. W ten sposób pozostanę w jednej firmie i nie będę musiała dwukrotnie płacić za przesyły, sryły...i nie będę się narażać na zaczadzenie...nie mam zaufania do gazu... a kiedy kupiłam zmywarkę i nie używam ciepłej wody do mycia naczyć z piecyka gazowego powinnam odczuć to na opłatach a nic takiego się nie stało... dziwne nie ?
platforma tak potrafi rzadzic nie umie bronic kraju tylko slucha unni nie majac wlasnego zdania
tak tak to tylko polak potrafi kombinowac z czym sie da nie baczac na niska stope zycia ludzi nawet do sieci pompuja powietrze dlatego jest rozowy plomien dluzej sie gotuje gazownia bije kasiore na tym polwga demokracjna
A powiedzcie, co lepiej używać kuchenki idukcyjnej czy gazowej. Oczywiście chodzi o koszty. Bo mam dylemat.
To jest norma, że wo kresie zimowym pompują powietrze.
ja wraz z moją rodziną za 2 miesiące dostaliśmy rachunek na 2.300 pln!! a w domu nigdy nie mieliśmy gorąco. to jakieś chore! ja nawet tyle nie zarabiam.a co mam zrobic jak jeszcze do opłaty jest prąd i woda? i jeszcze mam 2 dzieci i jedzenie trzeba kupic.Jak tu żyć w tym. ...kraju?!!
Jaki by nie był to ceny odstraszają!Teraz za 1 miesiąc płacę tyle co 2-3 lata temu za 2 miesiące!(mino iż od zeszłego roku mam dodatkowe niegazowe ogrzewanie!)Koszmar jakiś!
Ci co mogą niech sobie gaz zamienią na prąd. 3 lata temu miałam i gaz i prąd, teraz tylko prąd i płacę 1/3 mniej na dzień dzisiejszy a wiadomo że teraz jest drożej po podwyżkach. Poza tym nie brudzą mi się tak ściany, kiedyś w kuchni raz w roku trzeba było wymalować sufit...no i bezpieczniej bez gazu
bodaj zimą 2008/2009 też tak zakombinowali złodzieje z gazem, że ludzie płacili rachunki 150-200% wyższe niż normalnie. Tłumaczyli to tym, że nie było pokrywy śnieżnej i przez to było zimniej. Ogólnie to ktos powinien dobrać sie do d**y tym złodziejom!
oczywiscie ze gorsz
Prawdopodobnie jak widać ze zdjęcia Czytelnik ma starą kuchenkę, powinien oczyścić dysze i wyregulować palnik. Mam nowoczesne palniki i nie mam tego problemu.
TAK GAZ JEST DO D..Y
Wczoraj czyściłem piec gazowy co była ogromna ilość sadzy co świadczy jak kiepski jest i ekologiczny jak nam wciskają a cena bije po kieszeni to dla tych kara co ufali Rapciakowi a ile tam wałków to się dopiero dowiemy tenterminal wyjdzie bokiem nam wszystkim
Czerwony kolor nie oznacza spadku kaloryczności (bo tej nie określa się poprzez kolor płomienia), a niepełne spalanie gazu, co z reguły oznacza problem z dyszami. To są podstawy fizyki, kiedyś uczone w szkole podstawowej. Dzisiaj jak widać edukacja podstaw leży i kwiczy.
TAK. OD OK.2 LAT ZAUWAŻYŁAM TO SAMO SZCZEGÓLNIE W WEKEND
zgadzam sie!!
A ja mam kuchenkę gazową oraz kocioł gazowy do ogrzewania i wszędzie też jest coraz częściej pomarańczowy gaz więc nie jest to sprawa dysz.
tak już jest od kilku lat, czytelnik coś późno to zauważył.
Zimy nie było a rachunki za gaz skandalicznie wysokie. Niestety zrozumieją to ci, kórzy ogrzewają mieszkania gazem.
gdyby te oszolomy z PIS u nie mieszaly to bysmy mieli tanszy gaz a jak kaczka zrobi wojne to bedziemy za gaz placili jeszcze wiecej.
w tym gazie jest wiecej powietrza niż gazu !
co to za debil od satanizmu i o co mu chodzi?
Za gas płacimy coraz więcej, a coraz częściej jest on pomarańczowy zamiast HAHAHHA :D GAS :) Sie niedziwie ze taki plomien jak sie GASEM pali ;x
JAK GŁOSUJECIE TAK MACIE. RYBA PSUJE SIĘ OD GŁOWY. CHCIELIŚCIE ZŁODZIEJSKĄ, ESBECKĄ SZAJKĘ TUSKA, TO MACIE. ONI SOBIE Z WAS JAJA ROBIĄ, A JAJ BĘDĄ NA WAGĘ ZŁOTA.
co za gazownicy zmjecie sobie na prąd indukcje i po co ta dyskusje
P0 co przeczyszczać? Wystarczy, że w gazowni przestaną mieszać gaz - już raz była afera, widać historia się powtarza...
gościu ma rację, np wczoraj po 22.00 gaz miał bardzo dużo pomarańczowej barwy i nie mówcie że mam dysze zatkane bo mam nowy piecyk gazowy poprostu kręcą wały jakoś muszą zarobić
to jest gaz z gazoportu
Kazdy kto ma gazowe ogrzewanie już dawno zauwazył, że gaz jest gorszej jakości zużycie przy tych samych temperaturach powietrza porównywalnie w latach ubiegłych jest większe niż obecnie. Muszą nadrobić straty, krótkiej zimy w kieszeniach odbiorców więc maksymalnie obniżaja normy jakości do mozliwych. I nie jest to wina zapchanych palników.Mam nowy piec i nową kuchenkę...
w weekendy gaz jest" wzbogacany" - proszę zagotować tą samą ilość wody w godzinach pracy i np. w niedzielę - różnica czasu jest kolosalna. U mnie dochodzi do 40%. W dniach wolnych nie ma żadnych kontroli, więc. .. powietrza trza dać
CO MA SATANIZM DO GAZU CHYBA ŻE PUŚCI BĄKA.A CO DO GAZU TO FACET MA RACJE MARNEJ JAKOŚCI I JESZCZE CHCĄ PODWYŻKI.
u mnie jest taki sam, gotuję, gotuję i końca nie ma gotowania.POWINNI MIEĆ OD CZASU DO CZASU NIESPODZIEWANĄ KONTROLĘ.
Wystarczy, że gazownia puszcza gaz o mniejszym ciśnieniu, a urządzenia pomiarowe są przygotowane na inną. Tego żaden z końcowych abonentów nie sprawdzi. Efekt taki sam - wyższe rachunki. Kaloryczności nie muszą zmieniać.
Kuchenkę mam nową, a gaz niestety często ma taki sam płomień, jak ten na zdjęciu, co świadczy o jego marnej jakości.
To jest gaz łupkowy.
hmm na ŁUNOWIE jest niebieski płomień, z butli też mam niebieski! coś chyba stosunek powietrza do paliwa nie taki przy spalaniu u naszego czytelnika!!
Jeszcze nigdy w historii satanizm nie był tak intensywnie i masowo propagowany, i nigdy chrześcijaństwo nie przeżywało tak wielkiego kryzysu. Wiele wskazuje na to, że powodem takiego stanu rzeczy jest fakt, iż satanizm, być może pod inną nazwą i w bardziej akceptowalnym ubranku, promowany jest na nową, światową religie XXI wieku, wieku dominacji elit i całkowitego zniewolenia społeczeństw. Do tego jednak, aby satanizm został zaakceptowany, niezbędne jest całkowite zdewaluowanie wszystkich podstawowych wartości, które wskazywały nam drogę ku dobru i czyniły nas silnymi wewnętrznie. Trzeba więc zniechęcić nas do naszej wiary i naszych dotychczasowych religii, zrazić do czynienia dobra jako naiwnego, niepraktycznego postępowania i wpoić w nas cyniczny model życia, w którym bliskie i szczere relacje ludzkie nie będą miały racji bytu. Trzeba też nauczyć nas, że zło, w różnych postaciach nie koniecznie jest czymś nagannym, a czasami wręcz czymś pożąd
To o wszystkim palniki się pozapychały! popieram czytelnika coś trzeba z tym zrobić!!
A co to kogo obchodzi jaki gaz ma gośc w swoim mieszkaniu.To jego sprawa i jego problem.Ciekawe skąd się biorą tacy aktywiści? Czy w domu nie mają nic do roboty że tylko piszą cokolwiek aby w mediach zaistniec ?
prawda, ja wymieniłem- fachowiec dysze, zmieniłem butle na inną i z innego żródła wziąłem i zmiana
OSZUKUJĄ ODBIORCÓW JAK TYLKO MOGĄ, CHYBA DODAJĄ AZOTU, WODA GOTUJE SIĘ O WIELE DŁUŻEJ NIŻ WCZEŚNIEJ, OCZYWIŚCIE TA SAMA ILOŚĆ WODY.CENY W GÓRĘ, AGAZ LIPA.JEDNO WIELKIE OSZUSTWO.BRAK SŁÓW.
Gazownia dba o standarty, więc gaz pewno spełnia wymagania.Trza oczyścić, podregulować palniki.Na każdym przewodzie jest regulowana przysłona.Więcej lub mniej powietrza.
to prawda i czuć jakby benzyne jak sie pali
tak!bądź zmień kuchenke albo wymień dysze.!
Ma gosc racje, wstawisz szklanke wody i kur. ..y mozna dostac zanim sie zagotuje.Prawidlowy plomien powinien miec kolor niebieskawy.
Czytelniku, to może przeczyść palniki?