- Ptaki po prostu bombardują tę rzeźbę swoimi odchodami. Aluminiowa konstrukcja jest cała w kupach! – napisał na kontakt@iswinoujscie.pl zdegustowany Czytelnik.
fot. Czytelnik
Mowa o aluminiowej konstrukcji przy świnoujskiej pływalni miejskiej. Wielka rzeźba miała być symbolem nowoczesności. Tymczasem stała się obiektem zainteresowania złomiarzy i wandali. Swojego zachwytu nie mogą też powstrzymać ptaki, które dzień w dzień…
- Ptaki po prostu bombardują tę rzeźbę swoimi odchodami. Aluminiowa konstrukcja jest cała w kupach! – napisał na kontakt@iswinoujscie.pl zdegustowany Czytelnik.
fot. Czytelnik
Jak podkreślają przechodnie których spotkaliśmy przechadzających się nieopodal rzeźby, stwierdzili jednogłośnie: „wygląda to odrażająco”.
- A wystarczyłaby myjka ciśnieniowa, jedna osoba i niecałe dwie godziny pracy – podsumowuje nasz Czytelnik.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Teraz już z całą pewnością można powiedzieć- ale *!
Miasto jest biedne i nie stać na pospawanie rurek które wandale oderwali, więc za niedługo przyjdzie ładowarka i ciężarówka celem zasilenia huty aluminium.
Co do g... to lepszy rydz jak nic
"hahahahhahahahha ale się uśmiałem. Szkoda, że twórca tego" czegoś" nie widzi" - nie ma z czego się śmiać tylko trzeba poszukać w archiwum iswinoujscie. Autor tego dzieła zakładał właśnie to, że z czasem konstrukcja będzie się zapadać i znikać. To czym się teraz podniecacie to kolejny etap funkcjonowania tej rzeźby, od początku zaplanowanej przez jej twórcę.
jaka myjka !? trza wywalic to w cholerne za przeproszeniem, brzydzi tylko promenade...
Stała się i uwagę przyciągała przez parę lat. Nie jest jednak konstrukcją wieczną więc teraz wygląda tak jak wygląda. O ile się nie mylę to autor właśnie zakładał powolną dezintegrację i" znikanie" rzeźby - to element zamysłu artystycznego. teraz chyba czas na jej usunięcie? Ale w porozumieniu z twórcą.
Tam są nie tylko ptasie kupy. Moja też jest. Właściwie dwie. Pierwszą posadowiłem tuż koło tej artystycznej kompozycji, bo koniecznie chciałem w niej coś zmienić. Taka już moja dusza artysty, że i w tym dziele chciałem mieć swój udział. Nawet trochę satysfakcji mi to sprawiło, bo musiałem działać jak konspirator. Wiadomo, nasza słabo wyedukowana władza na pewno by nie doceniła moich wysiłków twórczych, więc swój wkład wnosiłem pod osłoną nocy. Ale potem postanowiłem też nieco zmienić fakturę zewnętrzną, więc trzeba było wykonać natrysk powierzchniowy. Tu już zadanie było trudniejsze. Nie potrafię nanosić" tych spraw" z powietrza, dlatego spróbowałem nowatorskiej techniki" laserunków wtórnych". Polega to na wypróżnieniu się na kawałek tektury i późniejszym" natryśnięciu" właściwej warstwy malatury metodą mechaniczną. Jak by tu Wam to jaśniej wytłumaczyć: rozbieg, dobry zamach i sru na rzeźbę. Nie jest to takie proste, bo łatwo sobie upaprać katanę, a i za kołnierz coś może się dostać. Sztuka wymaga poświęcenia
Mycie wystarczy. Nie trzeba zabijać :-) dziwoląga. Picasso też niektórych * :-))
A obok piękna rzeżba z kupy szkła proponuję zrobić coś z butelek plastykowych ?
Szwaby niech oglądają ptasie gówno, bo nic lepszego do oglądania na promenadzie nie ma.
hahahahhahahahha ale się uśmiałem. Szkoda, że twórca tego" czegoś" nie widzi. hahahhaha
Macie racje, Oprócz posłanki zmudy-trzebiatowskiej nic nie mamy w miescie fajnego i udanego
Eh :) Nazywanie tego rzeźbą to nadużycie i obraza prawdziwych artystów.
Ale się ciemnogród rozszczekał.
Ja uważam, że dopiero po obsraniu to" dzieło" zyskało na wartości...
zlikwidować to jest beznadziejne
Do wytwórni bimbru znakomite, a gdyby tak bylo pod napięciem to nikt by kupy na tym nie robił.No i w zimie zamiast koksownika po wstawieniu spiralek można to wykorzystać.Teraz to tylko obrazuje zawiłość naszej rzeczywistości, wszystko pogmatwane i okraszone nawozem.Takie życie.
To jest tylko ZWYKŁA KUPA ZŁOMU I CAŁA W KUPIE a nie rzeźba. Ile nas kosztowało to psujące widok kłębowisko metalu? Pewnie jakieś kolejne układy z jakimś kolejnym szwagrem tej wielkiej rodziny.
pods cisnieniem wody to cos moglo by niwytrzymac
no co ptaki traktują te rurki jak naturalny żywopłot, doprowadzenie tego do porządku to bojowe zadanie dla menagiera.
karcher i 10minut i po sprawie:)
Mam wrażenie, iż mentalny charakter tego miasta rozwija się w takim kierunku, że kiedyś będzie można tak właśnie powiedzieć: Miało przyciągnąć uwagę, a stało się...
USUNĄĆ!! beznadzieja
Z daleka nie widać :D
mam propozycję, choć cena złomu nie jest obecnie zbyt wysoka, ale może być jeszcze niższa... sprzedajmy to gówno razem z tymi rurkami na złom, a uzyskane w ten sposób pieniądze przekażmy temu artyście pod warunkiem że obieca że już nic więcej w Świnoujściu nie" wyrzeźbi" pozdrawiam