Gada nazywano początkowo Waldusiem. Kiedy zniósł jaja, było już jasne, że właściciel pomylił się co do jego płci. Teraz wszyscy wołają na zwierzaka Agatka.
Latem gad biega po terenie schroniska. Teraz zaś wygrzewa się głównie pod żarówką w terrarium. Lubi być też głaskany przez Alinę Celniak, kierownik schroniska.
W schronisku nie wiedzieli co to za gad (bo się zajmują głównie psami), ale według naszego Czytelnika jest to legwan.
Agatka wróci prawdopodobnie do swojego właściciela.
Agama brodata a nie zaden legwan ;)
07:40 smok z Komodo z Tobą by dał sobie radę:))
no i co w związku z tym??
Niestety, nie wszystkie świnoujskie gady trafiły do schroniska...
Bo wszystkie Agatki to fajne dziewczyny:):)
Piekna Agama-mam 3 sztuki
Ciekawe czy zaopiekowali by się waranem z komodo, czy by ich to przerosło?
Chylę czoło przed tą Panią, wspaniała kobieta otaczająca opieką każde bezdomne zwierzątko... więcej takich ludzi :)
A może legwana należy nazwać w publikacji... legwanem? Bo cztery razy nazwano go gadem, dwa razy zwierzęciem lub zwierzakiem, a ani razu jego właściwą nazwą. Kiedy strażacy zdejmowali z dachu kota, nie pamiętam, abyście choć raz nazwali go ssakiem.
fajny :)