- Każda z nas chce zwiedzić inny zakątek Europy - jedna Paryż, druga Hiszpanię, trzecia zaś Mediolan. „Szpilki w Europie” powstały po to, by to wszystko połączyć nie rozdzielając się przy tym – mówią o sobie „Szpilki”.
Celem dziewcząt jest nie tylko spędzenie wspaniałych wakacji, ale również zobaczenie miejsc czyniących Europę tak ważnym i różnorodnym kulturowo kontynentem. - Oprócz zabytków i miejsc, najbardziej zależy nam na spotkaniu ludzi różnych narodowości i podszkolenie języków takich jak angielski czy francuski – tłumaczą „Szpilki”. - W podróż zamierzamy zabrać kamerę, oraz laptopa by na bieżąco informować o przebiegu wyprawy. Uzbroimy się również w mapy, namioty i duuuuużo konserw by przeżyć te parę tygodni tak daleko od domu – dodają z uśmiechem dziewczyny.
Licealistkom nie brakuje motywacji, gorzej jednak z pieniędzmi na paliwo. - Mamy nadzieję, że uzbierane fundusze oraz dobra wola ludzi, równie pozytywnie nastawionych do przygód, pomoże pokonać nam wszelkie przeciwności – podsumowują.
Jeżeli ktoś mi da kasę to mogę jako chłopak ze Świnoujścia podbiajać nie tylko Europę, ale cały świat. Będę zwiedzał zabytki wszystkich kontynentów poprzez Rosję, Alaskę, Kanadę, USA, Brazylię, Argentynę, Japonię, Chiny, Egipt no jeszcze dorzucę Wyspy Wielkanocne i Islanię. Tylko dajcie mi forsę...
wow... Będziemy teraz sledzili wakacyjne wyprawy wszystkich licealistów?
A moze do pracy i zarobic na wyjazd a nie rzebrac od ludzi
zarobic mlode panie na wycieczke
I co w związku z tym pomysłem??-co z tego ma wyniknąć??Za cudze pieniądze zwiedzać każdy by chciał.Jak są młode niech zapracują na taki wypad. Autostopem to jest frajda a samochodem to panienki są wygodne. Może jeszcze dać im na jedzenie, na wejściówki, ubrania itd.A gdzie rodzice??Żałosne darmozjady.
No i gitara.