iswinoujscie.pl • Poniedziałek [27.02.2012, 00:41:35] • Świnoujście
Chciała przejść na skróty. Trafiła do szpitala

fot. Sławomir Ryfczyński
Mocno podchmielona kobieta chciała skrócić sobie drogę przechodząc przez budynek CECHU przy ulicy Bohaterów Września. Nieszczęśliwie potknęła się na schodach. Trzymając w rękach butelkę wódki runęła na sam dół. Mocno poturbowana trafiła do szpitala.
Do zdarzenia doszło w sobotę przed godziną 15.00. Zataczająca się kobieta weszła do budynku przy ul. Bohaterów Września 4 i piwnicą chciała przejść „na skróty”. Niestety, spora ilość alkoholu w organizmie uniemożliwiła kobiecie ten manewr. Pijana runęła ze schodów. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe i policję. Poszkodowaną przetransportowano karetką do szpitala.
źródło: www.iswinoujscie.pl
czy to ruda gosia wcale by niebylo dziwne terapia niepomogla z butelka w reku wstyd
moge sie domyslac ze to ruda grzesznica wracala z meliny, no i prosze skakala kozka az zlamala nozke, a flazke dajcie jej na kaca
Chm... wóda swoje podatki weźmie sama
byc moze ktos bardziej potrzebujacy pomocy czekal na pomoc lekarska przes taka pijaczke musial jakis paciet czekac bo kobieta pijana miala pierszenstwo
no jaka strata - meliniara z przymusu bedzie trzezwa! WCALE TAKICH NIE ZALUJE - WSTYD " KOBIETO" !!
Matko z ojcem. Mam nadzieję że flaszka ocalała.
13:19, a może to Ty masz na imię Pęknięta Guma?
13:19 - Masz wadę wymowy? Ortografia, ortografią, ale te Twoje zamiast „̲Ż̲” zamiast „̲Ź̲‟ jest porażające, ba katastroficzne. Skąd Ty się w ogóle zarozumiały babsztylu zerwałaś, z odbytu?
13:19 - Widzę Stefan, że na lewo sobie podłączyłeś antenę, żeby móc oglądałeś rano Kiepskich. Wyobraź sobie, że taki głowonóg ma piętnaście miliardów razy większe IQ niż taki robak z jabłka jak Ty, i naukowo jest udowodnione, że głowonogi (ośmiornice) należą do najinteligentniejszych stworzeń na Ziemi - niestety, Ty należysz do tej drugiej grupy, tak zwanej grupy betonów.
żenująca jest ortografia tych różnych" głowonogów" z IQ = O jak ten(ta) bżdziągwa i jej(jemu) podobnych.Czy tych ludzi zrobili po pijanemu i nauka nie wchodziła im do głów?
ruda ??
Napiszcie o najważniejszym czy wódka cała?
Co ty gadasz Maślankiewicz, ja też byłem w szpitalu i lekarz mi tak powiedział: Po godzinie 15 przywieziono do nas kobietę z butelką wódki, ogólnie jest w stanie bardzo dobrym nawet nie draśnięta. Kobieta natomiast miała bardzo poważne pęknięcie paznokcia i szanse na przeżycie miała prawie zerowe więc skupiliśmy się na flaszce i pozwoliliśmy spokojnie odejść kobiecie.
A już miałem pisać na portal z zapytaniem: Co tak pierd◯lnęł◯, że aż zatrzęsło całą wyspą Uznam właśnie około piętnastej, a tu okazuje się, że klientka z tarabaniła się ze schodów i to jeszcze z flachą. Armagedon. Ciekawi mnie natomiast, jak się wytłumaczyła swoim towarzyszą od kieliszka i koleżance szklance, że flaszka nie była dostarczona na czas. Ma kobieta w plecy, bo powiedzą, że sama wypiła, a z tymi schodami, to ściema.
A co, Tobie zdarza się to dość często? Upić owszem, ale roz__ć flaszkę, to nigdy, ani fiknąć ze schodów. Szkoła latania - egzamin oblany.
Czy nikomu z was nie zdarzyło się upić, itd...
Co to ma wspólnego z chmielem ?
za duzo naogladala sie ber grylsa chciala tak jak on a moze discoery zauwazy jej suvivarlowe zdolnosci
Alkohol szkodzi, gdy się po schodach schodzi...
Rozmawiałem z lekarzem dyżurnym, który ją przyjmował na oddział. Podobno najpoważniekszymi obrażeniami u tej kobiety były szkła w języku i w wargach... ale nie tych, co myślicie. Próbowała uratować zawartość flaszki i, zanim przyjechała po nią karetka, zdążyła wylizać posadzkę do ostatniej kropelki. Jak była w zuchach, to najpierw zdobyła sprawność" LIZAWKI".
jak co z flaszką...?też mocno potłuczona:)
Że się poturbowała to drobiazg, ale zbiła sie flaszka wódki. To jest problem...
A mowiłem Beata nie pij tyle ;)
Miotało nią jak szatan.
Wyłożyła się jak Wanda w krzaki.