Zdjęcie, które dostaliśmy przedstawia domek przy ulicy Małopolskiej. Czytelnicy skarżą się, że sytuacja nie jest wyjątkowa.
- Nikt z tym nic nie robi a wszyscy musimy wdychać te trujące opary – mówi jedna z mieszkanek.
Podajemy numer do Straży Miejskiej, która skrupulatnie sprawdza każdy tego typu sygnał. Ważne, aby dzwonić od razu jak tylko zauważymy czy raczej poczujemy dowody na to, że sąsiedzi palą śmieciami - 91 321 99 40.
Jaka glupota najpierw usunac straz miejska a teraz dzwoncie do strazy miejskiej. Zdecydujcie sie wkoncu.
Większe spustoszenie w atmosferze robią fabryki, elektrownie, rafinerie itp., a nie staruszka, która spala w piecu gruz.
a czym palić skoro opał taki drogi
Najgorszy smrodziarz to na os. Zachodnim tuz przy wieżowcach. To jest chyba Małopolska, jak się tamtędy idzie to aż siwo a dym gryzie w gardło. Jak ci pobliscy mieszkańcy tam żyją? Przecież nawet okna otworzyć się nie da
ja jestem tego zdania Śmierdzi mieszkancom to zrobić składeczkę dla tego człowieka morze nie ma czym palić bo o dziwo człowieka którego stać na pewno stara się w miarę kupić opał ekologiczny bo gazem to nie opalanie mieszkania dość ze drogi to połowa powietrza
A na platanie pala trawe w mieszkaniach gdzie mam dzwonic?
Znam ludzi którzy dzwonili na Straż Miejska z tym problemem i odbili się jak od ściany. Zero pomocy.
Szkoda, że czytelnik nie dostarczył próbki woni tego dymu do zdjęcia.
Na Gałczyńskiego między numerami 3 a 11 jest taki dom, za którego ogrodzeniem nawet widać pocięte sklejki, drzwi, to nie jest czyste przecież drewno, potem czuć to w powietrzu, regularnie palą tym obficie wieczorem. Nasyłano na nich już Straż Miejską, ale raz tak się zdarzyło, że tuż przed jej przyjazdem przestali dymić. Problem rozwiązałoby prawo nakazujące udostępnić sadzę z komina do analizy, tak robią Niemcy, bo włażenie do domu i rewizja nie są prawnie na poziomie działań Straży możliwe.--A Straż Miejska naprawdę przyjeżdża po sygnale tel., widziałam to.
wygodniej i lepiej jest palić koksem lub węglem, lecz mało kogo stać na takie paliwo, Ciepło w domach powoli staje się dobrem luksusowym, A Tusk płodzi coraz to młodszych emerytów, 35 latków którzy następnie blokują miejsca pracy. przyczyniając się do zubożenia Narodu.
Dzwonić i podpie...rdalać jak za PRL-u do tego doprowadzili ten kraj
na rycerskiej co sie dzieje... wlasny uliczny smog
Przepraszam, czy czy dobrze zrozumiałem?Mam zadzwonić do Strazy Miejskiej?Po co?? To już lepiej zadzwonić do Swietego Mikolaja...Efekt taki sam...
Na Lutyckiej właściciel sklepu meblowego i stolarni pali resztkami płyt wiórowych w piecu. Śmierdzi tak, że aż zatyka, bardzo dużo dymu z całą tablicą szkodliwych związków chemicznych.Ludzie dzwonili do straży miejskiej i nie było żadnej interwencji z ich strony.Ponoć według ich wszystko jest ok.Facet robi to w godzinach wieczornych a w niedzielę to nawet w dzień. Straż miejska każe dzwonić do ochrony środowiska a jak wiadomo oni pracują do 15. Terminy czasowe palenia i pracy urzędników i straży miejskiej rozmijają się z paleniem w piecu przez tego Pana. Jak to rozwiązać?
To normalny dym po wypalanym weglu lub koksie...
Na rycerskiej vis a vis szeregowcow tak sie ostatni kopcilo z komina na calej ulicy...myslalem ze jakas mgla...jak otworzylem okno w samochodzie to myslalem ze sie udusze...az zwymiotowalem!!
Posejdońskie dziady spalanie śmieci rozpoczynają zazwyczaj po zmierzchu, kiedy Straż Miejska już nie pracuje...
Dzwońcie do straży miejskiej? po co, żeby usłyszeć proszę zadzwonić do Ochrony Środowiska, straż miejska ma tyle zajęć że nie może przyjeżdżać na byle zgłoszenie.
Jednak straż miejska potrzebna :D
Każdy chce mieć ciepło w d☋pę. Opał coraz droższy, a czymś trzeba palić. Nie każdego stać na opał. Ci co kablują powinni na własnej d☋pie poczuć co to znaczy zmarznięty tyłek. Najedzony głodnego nie zrozumie.
skrupulatnie sprawdza każdy tego typu sygnał... żarty jakieś??
Co się stało, że jest taka nagonka na Straż Miejską? Jeżeli uważacie, że są nie potrzebni, to po co dzwonić do nich? Nie ma jakiegoś wydziału ochrony środowiska?. ..
Jak zlikwidujecie Straż Miejską to nikt się tym nie zainteresuje!
To nie jedyny taki przypadek na Małopolskiej. Mamy tu truciciela spalającego odpady z płyt meblowych. Truje wszystkich wkoło. Dzisiaj też palił. Smród wyciska łzy z oczu, drapie w gardle. Jak dotąd robi to bezkarnie.
Wsobote tez?