znaczki mozna sobie narysowac na kopercie i tez dojdzie, tylko cena musi sie zgadzac.Taki jest wymog UE.

A JAKBY TAK BYŁy AUTOMATY DO SPRZEDAŻY ROZUMU... to by był dopiero hicior!!

Przestańcie w końcu tak narzekać. Pewnie że często na głównej poczcie sa kolejki ale personel jest tam bardzo miły a pracy ma multum. Ja zawsze jestem zadowolony z obsługi ale to może zasługa tego że nie warczę na wszystko dookoła jak większość skretyniałego społeczeństwa... Więcej uśmiechu i wzajemnego poszanowania i będzie wszystkim lepiej...!

a dlaczego nie pozwolic sprzedawac znaczkow w kioskach.

Jakby Panie w okienkach były trochę bardziej żwawe i umiały pisać na komputerze, a nie wklepywać literki dwoma palcami, to szło by to szybciej, a teraz jeszcze przedłużają wiek, a takie stare osoby się nie nadają do pracy

Ja zrezygnowlam z uslug poczty.Jeśli coś zamawiam to kurierem szybko dochodzi na czas dostarczone i nic nie ginie. Dokumenty tez kurierem, Znaczki kupuje w zaprzyjaznionymkiosku, w raz z kartkami a poczte na Piłsudskiego mijam dużym lukiem.

Gość • Poniedziałek [13.02.2012, 23:23] • [IP: 93.94.184.**] - oczywiście nie musi się Pani znać na prawie pocztowym, ale nie zmienia to faktu, że Poczta musi to prawo respektować. Proszę mi wierzyć, sam bym je z chęcią zmienił, ale w tym kraju są" mądrzejsi" od nas. Wracając do tej konkretnej sytuacji to trudno mi odpowiedzieć. Ja jednak będę obstawiał, że była to duża przesyłka nadana w formie listu. Nigdy nie spotkałem się z sytuacją ażeby kurierzy wrzucali paczki do skrzynki, tym bardziej jeśli wiadomo że praktycznie żadna paczka się do niej nie zmieści. Oni mają płacone od każdej doręczonej paczki więc zapewne nie działali by na swoją szkodę. Co do stania w kolejkach to prosze mi wierzyć - doświadczyłem podczas pobytu na urlopie. Pozdrawiam.

Gość • Wtorek [14.02.2012, 00:50] • [IP: 92.42.114.***] - jeżeli nie zostało zgłoszone żądanie wrzucania listów poleconych do skrzynki to nie powinno mieć to miejsca. Pozdrawiam.

Panie Listonoszu, proszę mi powiedzieć dlaczego do skrzynki został wrzucony list polecony, bez mojej wiedzy?? Zawsze ktoś fatyguje się na to trzecie piętro i prosi o podpis...

P.P. jest niereformowalna...

jest Pan bardzo poinformowany ale nie do konca, poniewaz paczka byla paczka a nie listem a ja nie musze sie znac na prawie czy nie prawie pocztowym. Moim zdaniem na poczcie jest wolna amerykanka a w tym miescie szczegolnie. .. nigdzie tak nie ma inne miasta w godzinach tzw szczytu otwieraja wszystkie okienka a tu nic nic a panie jak swiete krowy sie snuja bez celu po poczcie z mysla znajde nie znajde a mize znajde a moze nie... kilka razy bylam swiadkiem kiedy dla znajomych otwiera sie zamkniete okienka bo przeciez kolezanka nie bedzie stala w kolejce. ..pozdrawiam Pana serdecznie i zycze milych snow albo zeby Pan postal w kolejkach :)

Gość • Poniedziałek [13.02.2012, 22:52] • [IP: 93.94.184.**] - jest bez znaczenia czy paczka mieści się w skrzynce czy nie ponieważ paczek nie wrzuca się do skrzynek. Paczki doręcza się za pokwitowaniem, a czynią to pocztowi kurierzy. Pani ma zapewne na myśli list zwykły, który był wysłany w formie tzw. gabarytu. Tutaj sprawę wyjaśnia prawo pocztowe, które mówi że list zwykły w przypadku w którym z racji wielkości nie mieści się w skrzynce i tym samym nie może być do niej wrzucony może zostać zaawizowany bez względu na obecność w domu adresata. Listy takie bowiem doręcza się do skrzynki a nie bezpośrednio adresatowi. Tak mówi prawo pocztowe, poza tym usługa bezpośredniego doręczenia nie została w takim przypadku opłacona. Co się zaś tyczy budżetówki to Poczta Polska do niej nie należy i o ile mi wiadomo nigdy do niej nie należała. Jest to po prostu spółka ze 100 % udziałem skarbu państwa. Zarabia na siebie a w latach w których notuje straty, pokrywa jest z własnych a nie budżetowych kapitałów. Pozdrawiam.

do Pana listonosza nie raz odbieralam paczke z poczty poniewaz jak wyjasniala mi pani na poczcie nie miescila sie w skrzynce na listy wiec nie rozumie za mala by ja dowiesc za duza by zostawic. .. a pieniadze kazdy chce brac a my placimy za utrzymanie budzetowki bo z tego co wiem poczta nie jest prywatna i nie zarabia sama na siebie

ZNACZKI I KOPERTY BĄBELKOWEEEEEEEE

Hej wy tam na poczcie przy ul.Piłsudskiego!-życzę wam rychłego upadku tej poczty i dotkliwego dożywotniego bezrobocia, a wówczas docenicie klientów!

Gość • Poniedziałek [13.02.2012, 17:05] • [IP: 178.238.249.***] Myć się przed pójściem na pocztę? Po co? Żeby stać tam przynajmniej pół godziny i znowu spocić?! Za gorąco i w lato i w zimę!

z Pocztą Polską zawsze były i będą problemy, w Świnoujściu przydałaby się zmiana naczelnika który jest już długi okres czasu a zmian nie widać

Kiedyś znaczki pocztowe można było kupić w każdym kiosku z prasą, były też tam widokówki.A teraz?Najczęściej nie ma ani znaczków, ani widokówek.A turyści, zwłaszcza młodzież, często jednak chcą wysyłać widokówki.Chyba ktoś nie dba o promocję miasta...

dawno temu mówiłem o tym kierowniczce zmiany by taki automat zamontować ale pocztowcy uwielbiają patrzeć i wysluchiwać jak klienci się wkurzają, poczta to chyba najgorsza firma w Polsce.Komputery tylko wydłużyły czas obsługi!

Kolejki koszmarne to raz, a to, że z reguły otwarte są TYLKO 2 okienka lub maksymalnie 3 i niestety interwencja u naburmuszonej pani kierownik nie pomoże to dwa! Po co sala" niby" obsługi jest tak duża skoro stanowiska stoją puste? Poza tym jestem zmuszona wielokrotnie korzystać z usług tej placówki i zauważam notorycznie, że panie zamiast obsługiwać robią własne przelewy, przelewy znajomych, a na moje zapytanie dlaczego otwarte jest TYLKO 1 okienko mimo, że w dwóch pozostałych siedzą panie? otrzymałam odpowiedź, że mają chwilową przerwę? jaką przerwę? jeżeli jest to przerwa to powinna być tak zorganizowana wymiana, żeby bynajmniej 3 ale zawsze były otwarte. Brak słów jeżeli chodzi o obsługę awiza, pani w okienku zamyka swoje szufladki, odkłada pieczątki i długopisy i wstaje aby spacerkiem podejść do pomieszczenia gdzie są przesyłki, i szczęście klienta gdy nie spotka tam koleżanki, z którą trzeba pogadać? a klient stoi, gotuje się i czeka? Po co jest stanowisko" kierownika"? KOSZMAR!

Gość • Poniedziałek [13.02.2012, 12:32] • [IP: 46.76.66.***] - ja nie jestem co prawda Naczelnikiem tylko listonoszem, ale z przyjemnością wyjaśnię przyczynę tego paradoksu. A jest ona banalnie prosta i wbrew pozorom w tym przypadku jej autorem nie jest Poczta Polska, ale Ustawodawca które takie prawo stworzył. A mówi ono, że przesyłkę poleconą nadaną na zasadach specjalnych (a więc np. sądową i urządową) w miejscy zamieszkania adresata może odebrać spokrewniony z nim dorosły domownik, natomiast w przypadku jej awizacji, na urzędzie pocztowym może to już zrobić tylko adresat osobiście. Niestety polskie prawo jest ułomne i komiczne zarazem w wielu aspektach i nie zawsze wina leży po stronie Poczty. Co się zaś tyczy drugiego wątku, czyli paczek to są one ROZWOŻONE od poniedziałku do soboty, włącznie. Natomiast istotnie w sobotę nie roznosi się listów. Jednak w wątku tym mowa o paczkach, a te rozwożą pocztowi kurierzy. Pozdrawiam.

A jaka to nowosc na poczcie? Ta obsluga to sie nadaje ale do okienek w klozetach.

Ludzie zamontować kamerke on-line jak na bielikach przed wyjściem z domu zobaczysz na której poczcie kolejka i bez stresu pujdziesz tam gdzie nie ma kolejki.A co do pań w okienku ti chyba taka taktyka na każdej poczcie 5 okienek dwa lub jedno czynne.W Wolinie 3 okienka czynne jedno czasami dwa.A panie snują się i udają że pracują

Nikt nie chodzi na pocztę po to żeby tam sobie postać, tylko ma do załatwienia ważną sprawę.Ludzie się pocą bo jest zima, każdy ciepło się ubiera a tam jest sauna, stoi się długo w oczekiwaniu na swoją kolejkę i to jest właśnie ten koszmar.Może po tym artykule ktoś zrobi z tym porządek Wszystko zwalać na kryzys?To śmieszne. Na tej poczcie jest tak od lat.Petentów traktujecie jak zło konieczne.

Znaczki do kiosków!! Jak jestem antykomunistą, to co jak co ale znaczki pocztowe v kioskach Ruchu było można kupić.

DO WSZYTKICH:JESLI SIE NIE PODOBA POCZTA ZMIENIC FIRME PROSZE, JESLI JESTESCIE TACY SPRAWNI ZAPRASZAM DO PRACY ZA OKIENKO, WTEDY NIE BEDZIE KOLEKI PEWNIE:)JESLI CHCECIE OGRANICZYC KOLEJKI I PRZYSPIESZYC PRACE ZAPRASZAM DO ZAKUPU KOMPUTERA ZALOZENIA INTERNETOWEGO KONTA DO PALCENIA RACHUNKOW PRZEZ INTERNET I WYSYLANIA MEILI.W TEN SPOSOB NIE BEDA JUZ NAM POTRZEBNE ZNACZKI I RACHUNKI Z KTORYMI TRZEBA TAK STAC W KOLEJCE:)

LUDZIE KRYZYS JEST !! A KOLEJKI SĄ WSZĘDZIE JAK CHCĘ TO STOJĘ JAK NIE TO WYCHODZĘ ! TROCHĘ KULTURY DLA LUDZI PRACUJĄCYCH ! I WIELKA PROŚBA: MYJCIE SIĘ JAK IDZIECIE NA POCZTĘ !!

Czekam na konkurencje poczty nawet jak bedzie drożej to bede korzystał. Poczta Polska to firma stojaca plecami do klijeta.

na poczcie głównej to koszmar stać po południu.zazwyczaj otwarte są dwa okienka, no i jeszcze siedzi kierownik zmiany, ale ta osoba nawet nie spojrzy jaka jest kolejka i ze trzeba by było pomóc koleżankom.dlaczego są tylko otwarte te trzy okienka.przecież w kraju jest bezrobocie.przyjmijcie dodatkowe osoby a ludzie nie będą narzekać.

Faktycznie, organizacja pracy mocno kuleje. Ale o to możemy winić tylko dyrekcję a nie paie z obsługi. Przydałby się wysłać panie z" okienek" na kurs wprowadzania (nie jednym palcem) danych. Proponowanie klientom po godzinie 15 przesyłki priorytetowej wydaje się mało etyczne.

był wspaniały sklepik obok kas na poczcie, nie wiemy dlaczego jego zamknęli.Znaczki, kartki i inne akcesoria można było kupić bez kolejki

WITAM.. LUDZIE MUSICIE CHODZIC NA POCZTE NA UL GRUNWALDZKIEJ A 11 LISTOPADA !! MAJA WSZYSTKO TO CO NA GLOWNEJ I TAM NIE MA KOLEJEK I SZYBKO OBSLUGUJA !! I TAK POWINNO BYC NA WSZYSTICH

oj tak przydało by sie... najlepiej z opcja priorytet polecony :D Chyba ze osoby z dzieckiem czy z wózkiem lepiej niech chodzą na inne poczty... na pewno bedzie szybciej. Ja na główna poczte juz chodze w sprawach extremalnych eheehe

A ja chętnie podjąłbym pracę na takiej poczcie.Mam duże doświadczenie.

... jak by był automat do znaczków, to płakali byście, że automat wcina pieniądze, że jest za wolny i, że znów trzeba stać w kolejce. Błędne koło się zamyka.⎝⏠⏝⏠⎠

Przynajmniej człowiek czuje, że żyje jak postoi ze trzy kwadranse w piąty w kolejce. A panie wykonują rzetelnie swoją pracę, wprost proporcjonalnie do zarobków. Wy byście byli lepsi i bardziej na motorku za psi ochłap? To czemu tacy nie jesteście? Zróbcie publiczną zrzutę na kogoś, kto uzupełni brakujące okienka i będziecie happy. P.S. Nie mam nic wspólnego z Urzędem Pocztowym. ⎝⏠⏝⏠⎠

w placówce SWINOUJSCIE 10 przy Wojska Polskiego też czeka się 20 minut choć w kolejce stoi 5 osób, jedyna sprawnie pracująca pani siedzi /czasami/ na okienku kasowym, reszta załogi do zwolnienia. 3 okienka w tym najcześciej jedno czynne ale na zapleczu widać z pięć kobiet, do czego to podobne?

jak by listonosz dostawal reszte z rent lub innych swiadczen tak jak to kiedys bylo to do kazdych drzwi by pukal. . ale powstaly konta i ludzie maja swiadczenia na nich wiec lipa. . listonosz za darmo po schodach biegac nie bedzie :p

Kolejki jak za komuny.Poprostu nic sie nie zmieniło.KOSZMAR.

A kolejki tworzą się bo obsługa jest żle zorganizowana. Awiza po wejściu na pocztę powinny byc przekazywane do wytypowanego okienka aby po podejściu po odbiór były już pod ręka obsługi.

automat ? ale i tak trzeba stać do okienka jesli wysyła się polecony. ..

Do gościa z 12.25. To dziwne, bo mieszkam na ulicy Kołłątaja, więc moją pocztą docelową jest ta na ul. Grunwaldzkiej. Do tamtego sezonu wszelkie polecone odbierałam właśnie tam, ale od czerwca muszę fatygować się na pocztę główną po odbiór poleconego, więc nie pisz, że mogę odebrać na" mojej" poczcie, bo bzdury piszesz. Na wszystkich awizach mam pieczątkę z Piłsudskiego. W sezonie nieraz się stało po 30 minut, aby odebrać list. Co do pań to nie mam zastrzeżeń, bo są bardzo miłe (szczególnie pani Jola), ale okienek można by było otworzyć więcej, zwłaszcza jak kolejka sięga schodów.

w sklepiku można kupic znaczki a tam rzadko są kolejki, ale fakt zamiast przy paczkach tylko awizo przyjmować, przy kantorze przyjmować paczki i wpłaty a na środkowym różne, ale prawda jest taka że są 4-5 panie a okienka czynne 2 i biegają bezsensu tracąc czas, zawsze uważałam naczelnika poczty za mądrego człowieka ale on i jego kierowniczka są nasiąknięci komunizmem i uważają że my czekać możemy a panie biegać powinny bo są w pracy - żadnego usprawnienia, jak tak to zniszczyć ten urząd i agencje dać

Ja wysyłam maila bez znaczka i dochodzi!

Gdyby tam na poczcie płacili normalnie to i obsługa byłaby lepsza a tak jak jest to tylko osoby starsze na tą pracę się zgadzają, młodzi mają taką pracę głęboko w d...

Mnie tez to wkurza kiedy stoję w ogonku kilkumetrowym.Automat na znaczki już dawno powinien być.Paniom za okienka to jest wszystko jedno, a my puchniemy czasami z gorąca w kurtkach zimowych.ale co to kogo obchodzi.Co do listów poleconych to zauważyłam, ze pan listonosz często wkłada w drzwi AWIZO.To skandal, po co są skrzynki, każdy może przecież zabrać kartkę awizo z drzwi.

PROSZĘ O ODPOWIEDŹ NACZELNIKA POCZTY. JAK TO MOŻLIWE, ŻE PANI W OKIENKU NIE MA PRAWA WYDAĆ SYNOWI ADRESATA PRZESYŁKI POLECONEJ. DLACZEGO MOŻE ZROBIĆ TO LISTONOSZ, W MIEJSCU ZAMIESZKANIA ADRESATA, ALE JEDNAK POD JEGO NIEOBECNOŚĆ, WYDAJĄC PISMO SYNOWI, KTÓRY AKURAT PRZEBYWA W DOMU ODBIORCY LISTU. WYDAJE MI SIĘ, ŻE TO NONSENS I GŁUPOTA. I JESZCZE JEDNO, PACZKA, WYSŁANA W PIĄTEK Z WARSZAWY DO ŚWINOUJŚCIA, DOJDZIE DO ŚWINOUJŚCIA W SOBOTĘ.ODBIORCA PACZKI OTRZYMA JĄ DOPIERO W PONIEDZIAŁEK, GDYŻ W SOBOTĘ MIMO OTWARCIA POCZTY PRZESYŁEK SIĘ NIE ROZNOSI.

Poczta to najbardziej skostniały urząd w Polsce.

NA POCZCIE NIE ZMIENIŁO SIĘ NIC OD PONAD KILKUNASTU LAT. BRAK ORGANIZACJI PRACY, A TAKŻE KONTROLI DYREKTORA POCZTY POGŁĘBIA TĘ PATOLOGIĘ. STOI SIĘ W KOLEJKACH BARDZO DŁUGO, MIMO SPOREJ LICZBY OKIENEK. POZA TYM CZAS KOLEJKI WYDŁUŻAJĄ PRACOWNICY. BO PRZECIEŻ JEŚLI IDZIEMY PO ODBIÓR LISTU POLECONEGO TO PANI Z OKIENKA IDZIE NA TYŁY POCZTY ABY GO ZNALEŹĆ. A WYSTARCZYŁOBY TYLKO ZROBIĆ PÓŁKĘ NA POLECONE PRZY OKIENKU.POZA TYM JEST OGÓLNY BAŁAGAN. MOI RODZICE MIESZKAJĄ NA STASZICA, A JA NA GRUNWALDZKIEJ, CHCĄC ODEBRAĆ OJCU PRZESYŁKĘ POLECONĄ ZE STASZICA POINFORMOWANO MNIE, ŻE NIE MOGĘ TEGO ZROBIĆ, GDYŻ NIE MAM TAM MELDUNKU. NO NIBY SIĘ ZGADZA, ALE NIE DO KOŃCA. ZA KILKA DNI PRZYSZEDŁ NASTĘPNY LIST POLECONY.NIE MA RODZICÓW, WIĘC PRZEBYWAM NA STASZICA. LISTONOSZ ZOSTAWIŁ MI LIST, A JA PODPISAŁEM ZA OJCA. WIĘC WYDAJE MI SIĘ, ŻE PRAWO PRZECZY PRAWU.SKORO PANI NA POCZCIE NIE MOŻE WYDAĆ PRZESYŁKI SYNOWI ADRESATA, TO DLACZEGO MOŻE TO ZROBIĆ LISTONOSZ W MIEJSCU ZAMIESZKANIA ADRESATA, ALE JEDNAK POD JEGO NIEOBECNOŚĆ??

każdy rejon(ulice)maja przydzielone swoje urzędy pocztowe więc nie pisać bzdur że nie można odebrać lisu na innych urzędach, jeśli tylko dana ul. jest" przypisana" do tego UP to jak najbardziej listy tam sie odbieta i nie przesadzajmy ze 3 kawdranse stał ktoś w kolejce, BZDURA!!A panie" wiekowe"są może 2 albo 3 wy też będziecie takimi"wiekowymi".Sklep pocztowy jest zlikwidowany do wiadomości ciekawskich i upierdliwych :)

Nasza poczta to masakra. Często czynne tylko 2 okienka, wiecznie trzeba się tam wystać. Jeszcze jak ten sklepik obok był otwarty to tam można było znaczek kupić, czy wysłać polecony. nie myślcie sobie, że oni sobie coś z tego robią, z tych waszych skarg i zażaleń - mają to w dupie. Kilka lat temu napisałam skargę, bo juz mnie wkurzyli. Te wieczne kolejki i tylko 2 okienka, na listonosza, który był na tyle bezczelny, że awizo w skrzynce zostawiał nie wypisane. Wszyscy mieli to w d...ie.

Nie piszcie ze panie wiekowe i slabo pracuja.Bo na pewno nie maja 60siatki.Ciekawe jak beda pracowac gdy beda mialy 60-67.trzeba zapytac Tuska

sam wiele razy stałem za głupim znaczkiem żeby w kioskach nawet sprzedawali te znaczki juz by było lepiej a człowiek stoi w tej kolejce jak głupi i traci czas

ten upp to porażka na całą wyspę, odstać krócej niż 20 min to cud, a pamiętacie jakie kolejki są w sezonie? tam trzeba koniecznie uruchomić pozostałe okienka!!

czemu nie można odbierać poleconych np na poczcie przy urzędzie pracy? już by było trochę lżej. no i weekendy - otwarta tylko poczta główna!! śmiechu warte w porównaniu do innych miast.

dokładnie, problem jest również z listonoszami którzy tylko wrzucają awiza do skrzynek, nie sprawdzając czy jest ktoś w domu. Wiele razy miałem tak że cały dzień siedziałem w domu, a po południu wychodząc z domu w skrsynce miałem awizo. LENIE ŚMIERDZĄCE. A później trzeba stać w kolejce marnując swój czas, nie raz ze dwa czy trzy kwadranse z nadzieją że pani może będzie miła...

NIEMA CO SIĘ DZIWIĆ TAM PRACUJĄ PRAWIE SAME WIEKOWE KOBIETY KTÓRE RUSZAJĄ SIĘ JAK MUCH W SMOLE ZE WZGLĘDU NA SWÓJ WIEK I DO TEGO NA 6 OKIENEK MAKS 2-3 SĄ CZYNNE PARANOJA !!

Sklepik, który znajduje się w budynku poczty jest albo nieczynny albo trwa inwentaryzacja. Ja się zastanawiam po co otwierane są punkty pp (np. na ul. Grunwaldzkiej) jak nie mogę odebrać tam listu poleconego, tylko muszę stać 20 minut w kolejce na poczcie głównej. Myślałam, że ułatwi to pracę pp i oszczędzi ludziom czasu, a jak zwykle wyszła d***.

Miło by było gdyby takie automaty były ja jestem za Pozdrawiam.

10:28 - „Automaty są be, bo zabierają ludziom miejsca pracy.” - Przypomniał mi się film „Ziemia Obiecana”. ⎝⏠⏝⏠⎠

To co dzieje się na poczcie przechodzi ludzkie pojęcie. Kolejka wije się czasem nawet podwójna, a tu otwarte dwa okienka. Jak za komuny!!

automaty na znaczki? cieszcie się, że tusk jeszcze poczty nie zlikwidował

poczta w sciu to paranoja-nigdy nie ma otwartych wszystkich okienek przyjecie listu poleconego trwa ponad 2 minuty w jakim swiecie my zyjemy a o paczkach i pieczatkach juz nie wspomne-te lesne babcie do lamusa i zatrudnic kogos z ruchami godnymi obslugi klienta

No fakt kpina totalna na tej poczcie sie dzieje... przydalby sie automat ze znaczkami. Pocisnijcie ISWINOUJSCIE jeszcze te sprawe zeby sie nie zakonczylo na tym artykule.

jak za PRL-u i w rzeczy samej cuchnie tam nim, mimio wyremontowanego wnetrza, ale nie ma co sie dziwic, wiekszosc urzednikow nosi dusze tamtych czasow.

Kupić znaczki i nadać list można w sklepiku oraz przed poczta są takie male drzwi tam tez się nadaje listy choć mało kto o tym wie.

To zróbcie jeszcze podjazd dla wózków

WSTYDEM JEST, ZE DO TEJ PORY NIE MA PODJAZDU DLA WÓZKÓW, POZA TYM OBSŁUGA TEŻ POZOSTAWIA WIELE DO ŻYCZENIA.TEMPO OBSŁUGI MIZERNE A JAK JUŻ SIĘ KTÓRAŚ ZAPUŚCI PO PRZESYŁKĘ TO DOCZEKAC SIĘ JEJ POWROTU BEZ ZASŁABNIĘCIA TO DOPIERO SZTUKA.

ta poczta to porazka !! panie pracuja jak chca bo maja czas ale to na marginesie. .. MOZE JAK BY LISTONOSZOWIE PUKALI DO DRZWI A NIE TYLKO WRZUCALI AWIZA TO TEZ SPRAWA BY INACZEJ WYGLADALA... mieszkam na parterze narazie jestem na zwolnieniu wiec siedze w domu, skrzynka jest na polpietrze ale jeszcze ani razu listonosz nie zapukal do moich drzwi ale awiza w skrzynce sa... CZASAMI WYSTARCZY POMYSLEC I KOLEJEK NIE BEDZIE

Automaty są be, bo zabierają ludziom miejsca pracy.

Dlatego nie odbieram poleconych awizowanych, ani nie awizowanych.

Wiele osób kupuje znaczki, robi opłaty.A człowiek jak chce odebrać list polecony awizowany to musi stać w kolejkach.Jest jedno okienko do wydawania tych przesyłek ale prawie zawsze zamknięte.Jak spytałemkierowniczki to odpowiedziała że nie raz otwierają to okienko.(Chyba jak ktos znajomy stoi i czeka) Poczta obniża loty i to bardzo.

Jak mam iść na główną pocztę to jestem chory ! stanie w kolejkach jest dobijające. Nie ma dnia i pory aby nie bylo tam ludzi, zróbcie cos z tym bo jest jak za komuny !

O! I tam właśnie przydał by się ten defibrylator - AED, a nie Szóstce.