Piesek chodzi samotny już od kilku dni. Jak pisze nasz Czytelnik, w niedzielę od rana kundelek marznie przy bloku Kościuszki 9.
Zguba jest czarna, lekko podpalana, wielkości do połowy łydki. - Miał czarną obrożę ze srebrnymi ćwiekami bądź kamykami. Pies jest potwornie zmarznięty – tłumaczy nasz rozmówca.
Piątek, 18 lipca 2025r.
•
Dziś imieniny:
Erwina, Kamila, Szymona.
- Chwile grozy na Wojska Polskiego
- Samochód staranował drzewo, znaki, hydrant i zatrzymał się na krzakach
- Kolizja i dramatyczne sceny po ucieczce kierowcy. Interweniowały służby
- Koń upadł na ulicy Słowackiego. Weterynarz: kilka dni odpoczynku
- Kolizja trzech samochodów na Armii Krajowej
- Upał wybrzuszył promenadę w Świnoujściu? Dziwne zjawisko zaniepokoiło spacerowiczów
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Kundelek błąka się samotny na mrozie
Dlaczego rozmówcy nie przygarną a wypisują bzury.Pies ma na pewno dom ale z jakiej przyczyny do nie go nie trafił. Dlaczego od razu do schroniska czy tam ma cieplej nie.Na pewno zimniej Jedynie jak ma cziPA TO ODNAJDĄ WŁAŚCICIELA Zastanów się ten pis będzie cierpial jak znajdzie się w schroniku.Niech Pan lepiej dba o swojego psa. Niech go nie gubi. Niech Policja i Straz Miejska sprawdza Czipy i będzie ok
Gość Niedziela [05.02.2012, 18:00] [IP: 80.245.183.***] w rzeźni jest zwierze hodowlane w Polsce mamy prawo ze jeśli zbijamy dla spożycia kary z tego powodu nie będzie co innego gdy się zabija dla przyjemności, kilka lat temu kłobucku była głośna sprawa o przetapianiu psów na smalec, kar nie było bo szły na konsumpcje, wiec nie ma co dyskutować co jest w rzeźni, taka nasza natura ze mięso jeść lubimy i to nie od dziś.
Niech go ktoś zawiezie do schroniska. Co za ludzie.
Czy ktoś go przygarnął?
A czy to nie jest pies, tego pijaka z góry?
on się niebląka czeka na panienkę
Serca nie macie ludzie? Dlaczego nikt go nie weźmie na te kilka dni do domu? Chociaż do schroniska odwieźcie, tam będzie miał pryznajmniej jakieś jedzenie zapewnione!!
a to prawda widziałem biedaka, czekał jakby na kogoś... ale z drugiej strony ile mordujecie zwierząt w rzeźniach, czy jest ktoś kto się za nimi ujmie? nie
Dlaczego ten czytelnik nie przygarnął go do czasu znalezienia właściciela albo jak nie może to nie oddał do schroniska??
Weźcie pieska przynajmniej na noc do domu. Jutro ogłoście się znowu. Może znajdzie się właściciel. Szkoda zwierzaczka.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin