- Wraz z pojawieniem się mrozów w okolicach osiedla Platan pojawiły się lisy. Biegają po osiedlu i się nawołują, stanowią wieczorną atrakcję dla mieszkańców – pisze kobieta. – Liski widać są w wyśmienitej formie, mają śliczne futra. Ale trzeba pamiętać, że lis jest groźny dla gryzoni, ptactwa, a ze zwierząt domowych dla kotów i małych piesków. Ale nie są to raczej zwierzęta, na które chciałby polować.
Dodaje słusznie, że podczas spotkania z dzikim zwierzęciem powinniśmy być jednak wyjątkowo ostrożni. Lepiej nie podchodzić blisko, nie dotykać. Przestraszone zwierzę może zaatakować, nie wiadomo czy nie jest chore.
- Przede wszystkim: NIE DOKARMIAĆ! – pisze Czytelniczka. – Nie wyciągać ręki do głaskania, nie próbować oswoić. Lisa trzeba obserwować, jak się zachowuje. Generalnie najlepiej nie przyzwyczajać lisów do obecności ludzi i unikać z nimi kontaktu.
Na Siekiewicza lisek jest co dziennie:))
lolodolo z cie będzie dobry kołnierzyk i płaszczyk na zimę i jeszcze zapas jedzenia dla nich, a potem zrobimy rewie mody w lesie.
Nie stanie się krzywda takiemu lisowi, jeśli na niego tupniemy nogą i go lekko postraszymy. Można też za nim rzucić jakiegoś klamota. Niech skubany utrwala sobie w swojej rudej świadomości, że człowiek jest zły i nie należy do niego podchodzić. Będzie to działanie z pożytkiem dla zwierząt i dla nas. Niech to bydlę żyje sobie w lesie, a my też będziemy spać spokojniej. I nie pozwólcie, żeby taka cholera spętała się z Waszą suczką! A niech czasem coś z tego wyjdzie, to sąsiad Wam utrupi młode, bo takie ładne futerko...
Człowiek zabiera zwierzaczkom kawał lasu wspierają kłusownictwo, zabiją inne zwierzątka tylko dla samego zabijania. To czym taki lisek ma się żywić? Potem musi mieć brzuszek głodny i chodzić żebrać po śmietnikach. Człowiek to najgorsze mendy zaraz po trepach.
Ale przystojniak :-)
Zima idzie, futerka przychodzą do miasta. Taka śliczna czapeczka zimowa, albo kołnierzyk do płaszczyka i jeszcze ma swoje łapki. Koło wiatraka ganiają liski, ale szaro-bure.
Jaaaaki słodziak. I co ważne, kulturalny - nie sra na chodnik jak większosc kundli.