Obronco golebi!Chcialam tylko Panu przekazac ze pisania mi Pan nie zabroni i moge pisac do woli!A niestety karmienia golebi mozna Panu zabronic.

Ogłoszenie nie dotyczy tych, co nie wysypują odpadów lub resztek żywności. Kupujcie ziarno prawdziwe w warzywniakach - i możecie sypać. To będzie dla ziarnojadów. A mewom w mieście mówimy głośne NIE, bo auto mi strasznie paskudzą ;-)

Środa [25.01.2012, 19:55] • [IP: 178.238.245] Ot radosna twórczość wynikająca z braku zrozumienia tekstu - najpierw obraża, a później jeszcze" zabawa w przezywanki" i odwracanie kota ogonem. Upraszczając - po pierwsze ziarnojad to nie miłośnik pieczywa i bigosu jakim jest trawnik zbyt często koszony, po drugie gołąb miejski podnoszący swoją obecnością status niektórym (tu przepraszam za tę uwagę osoby zniesmaczone poziomem naszej wymiany słownej) jest ptakiem chronionym, a po trzecie i ostatnie proszę kolegów odwiedzających ten portal o nie podnoszenie mi ciśnienia informacjami o" Szanownym Sąsiedzie', gdyż mija się to z celem zainicjowanego tematu, a rozróżniania diety i gatunków ptasich nie jestem w stanie w telegraficzny sposób poniektórych już nauczyć. DEFINITYWNIE BEZ ODBIORU.

Gosc. Poniedzialek 23.01.2012.godz 18.43Drogi sasiedzie jak tak strasznie kochasz ptaszki to kup sobie domek za miastem a nie uszczesliwiaj wszystkich na sile. A pusta glowe to napewno masz Ty!

Dlaczego" smieciarze" tak bardzo sie oburzaja? A trzeba bedzie rozrzucic jedzenie miedzy innymi wokol ich samochodow. Chyba zrozumieja o co kaman.

Gość • Czwartek [19.01.2012, 14:46] • [IP: 178.238.245.**] Po pierwsze" pusta głowa" z Matejki 37D nie karmi ptaków pieczywem tylko świeżym ziarnem, po drugie robi to poza terenem spółdzielni, a po trzecie będzie to robić dopóki łotr kaleczący ptaki na osiedlu nie zgłosi się skruszony po odpowiedni wymiar kary na posterunek policji. Gołąb miejski może i by sobie poradził bez dokarmiania byle mu w tym nie przeszkadzać - jakoś problemem nie była populacja rzędu 300 sztuk przed 3 laty, a dopiero po jej zdziesiątkowaniu i rozpoczęciu karmienia poprzedniej zimy" stado' ok.setki sztuk bardzo przeszkadzać zaczęło. Jak bardzo trzeba nie mieć zainteresowań, by przy okazji dyskusji na temat dokarmiania zepsutymi produktami rozwadniać temat taką uwagą. W kwestii zagrożenia epidemiologicznego - bakterie rozsiewane przez ludzi na klamkach i w windach niewątpliwie mogą poczynić więcej szkód. Naturalnie moja wypowiedź nie ma być zachętą do dyskusji, jako że forma wypowiedzi Szanownego Sąsiada takową wykluczyła.Bez odbioru.

Wszelkiej maści jedzenie(i nie tylko)leci przez cały rok przez okna z bloku socjalnego przy ul.Modrzejewskiwj co skutkuje nawałem dzików, które wychodzą z lasu żeby się pożywić a wiadomo dzik zawsze pozostaje zwiezrzęciem niebezpiecznym w kontakcie z człowiekiem nawet nie wiem jak oswojony.

Mam to na co dzień" kotki" dokarmiane są zlewkami na okienku piwnicznym pod moim oknem, chyba nie trzeba dużo wyobraźni żeby wiedzieć co latem dzieje się z takim żarciem. Na Leśmiana codziennie można zobaczyć co miał jeden z pracowników firmy Efekt na obiad, no Hilton to to nie jest więc i koty nie zawsze to zjadają. nie wiem tylko czemu przynosi to ten pracownik na moją ulice na jego ulicy już się kotom przeżarło?

Witam. Popieram pomysl isam takie pismo wywiesze na drzwiach na granicznej. U nas kobieta dokarmia koty a nasz pies ktory jest na scislej diecie niestety ale czesto ukradkiem podjada. Tak zaraz ktos powie, ze pies musi byc na smyczy.ok tyle ze to jest wspolnotowy terem prywatny a ja nie chce sie ciagle martwic czypies sie czyms nie zatruje nie wspomne juz oprzykrym zapachu latem. Pozdrawiam sasiadke

Tak... koty ! najczęściej wyjadają ptakom ziarno z karmników na drzewach, gdy powracają do swoich gniazd na szczycie drzew, ale to dopiero po tym jak w nocy poduszą wszystkie dzieci w okolicy którym się rusza grdyka a one spały przy otwartym oknie, ależ świat jest okrutny z tymi zwierzętami, ale...już mało co tego zostało.

NIE LIKWIDUJCIE TAK SZYBKO TEGO ZARZADZENIA O KARMIENIU Z OKIEN I BALKONOW

Karmnik dla małych ptaków, jeżeli jest umieszczony w niewłaściwym miejscu, może stać się karmnikiem dla drapieżników, np. kotów lub krogulców, które szybko się uczą, gdzie można znaleźć łatwy łup. Dokarmianie zmienia naturalne zachowania – np. ptaki zimują zamiast odlecieć na południe, tracą wrodzony lęk przed człowiekiem lub też przyzwyczajają się do jednego źródła pokarmu i przestają go poszukiwać. Gdy, np. z powodu gorszej pogody, człowiek przerywa dokarmianie, może to powodować śmierć ptaków oczekujących biernie na pożywienie. Niektóre występujące w Polsce ptaki wodne, np. łabędzie nieme, niemal całkowicie zatraciły instynkt wędrówkowy. Dokarmianie ogranicza działanie naturalnej selekcji i przez to osłabia całą populację.

Argumenty przeciw dokarmianiu ptaków. Karmienie kaczek i łabędzi Ptaki są często dokarmiane w sposób przypadkowy i nieprzemyślany, a niewłaściwy rodzaj pokarmu powoduje więcej szkód niż pożytku. Duża ilość chleba w pożywieniu wywołuje poważną chorobę – kwasicę oraz biegunki, a zjedzenie pokarmu solonego często prowadzi do śmierci wskutek zaburzenia gospodarki wodnej organizmu. Bardzo niebezpieczny jest pokarm zepsuty (np. spleśniały chleb) lub pieczywo namoczone i zamarznięte. Karma dostarczana przez człowieka jest zazwyczaj mało urozmaicona, co powoduje u ptaków niedobory składników pokarmowych i w efekcie osłabienie odporności. Dokarmianie zwiększa ryzyko rozprzestrzeniania się chorób, gdyż ptaki gromadzą się w jednym miejscu, poza tym często karma miesza się z odchodami. Do karmników przylatują ptaki różnych gatunków, które w naturze zwykle nie stykają się ze sobą bezpośrednio, rośnie więc ryzyko przenoszenia chorób i pasożytów. Karmnik dla małych ptaków, jeżeli jest umieszczony w niewłaściwy

Do" doc"i innych milosnikow golebi. Na golebiach pasozytuja kleszcze miekkie zwane obrzezkami, ktore sa niebezpieczne dla ludzi. Jesli po ich ugryzieniu pojawi sie opuchlizna, dusznosci lub goraczka nalezy natychmiast zglosic sie do lekarza. Wywoluja tez reakcje alergiczne, ktore u wrazliwych osob moga sie skonczyc wstrzasem anafilaktycznym. Nawet gdy usunie sie juz golebie, to kleszcze moga pozostac i nalezy przeprowadzic kilkakrotne opryski parapetow. No i przede wszystkim nie dokarmiac. A jak wygladaja pozostalosci po golebiach to prosze sie wybrac na Holdu Pruskiego gdzie mieszka szczegolny milosnik tych ptakow, ktory zamarzyl sobie, ze na tej ulicy bedzie jak na Rynku w Krakowie. Efekt - pobrudzone nowo odnowione (w sporym procencie za pieniadze miasta) elewacje i powazne sumy jakie kazda wspolnota bedzie musiala wylozyc na instalacje odstraszajace ptaki. Mamy jednego milosnika golebi na tej ulicy, a wszyscy bedziemy placic za" pozostalosci"po jego hobby; bo miasto znowu dolozy do rewitalizacji.

Dziwne obyczaje panują w naszym mieście, nie tylko już opisane, ale i inne. Typowym nowym zwyczajem jest wchodzenie do małych sklepików z psami, nie ma na to siły. Biedny sprzedawca nie chce się nawet odzywać, bo straci kupującego. Piesek w sklepie obwąchuje skrzynki i tylko czekać jak sie zsika i nie daj Bóg na...

do 21:14] • [IP: 88.156.232.***] A czego tu nie rozumiesz ? Na terenie nieruchomosci i na chodniku przed budynkiem. Jaki sad, opanuj sie !

MAM DOM Z GARAŻEM • Czwartek [19.01.2012, 22:23] • [IP: 46.113.191.***] Aż żal mi czytać wasze posty świnoujski plebsie mieszkający w szarym blokowisku... ... a ja mam kozę na złotym łańcuchu i się nie chwalę... Trzeba być pustym, żeby się tak podpisywać.

doc • Czwartek [19.01.2012, 14:55] • [IP: 217.97.199.**] Z dwojga złego wolę srające ptaki niż srające kundle. Paniom, szczególnie tej biadolącej nad obsranym praniem, pragnę zwrócić uwagę, że niektóre składniki ptasiego gówna używane są w przemyśle kosmetycznym, natomiast psie łajno jest całkowicie bezużyteczne. ... ludzkie też, srają po krzakach i po sobie nie sprzątają. Ostatnio był taki jeden, co przy promie nawalił.

Niektórych dokarmiających też należałoby dokarmiać - bo mają ptasie mózgi. Jedna taka mądra ze Staszica 20 wyrzuca ptakom łupinki ze słonecznika.

Do tej pory nie dokarmiałem ptaków, ale chyba zacznę, choćby po to, żeby odróżniać się od produkującej się tu gromady prostaków wyznania 'żywemu nie przepuszczę'

Aż żal mi czytać wasze posty świnoujski plebsie mieszkający w szarym blokowisku...

Na szczęście za prostaczków pewne rzeczy są ustalane od górnie przez parlament żeby np. starej kanapy nie wywozić do lasu bo za to grozi mandat, albo jak się wykluje jakaś bezduszna menda, to jest ustawa znowelizowana 2011 która NAKAZUJE ! gminie opiekę np. nad dziko żyjącymi kotami, tym samym zdanie w tym ogłoszeniu (i innych zwierząt) jest z mocy ustawy przestępstwem zagrożonym po nowelizacji w 2011 grzywną do 500 000 zł.

grunwaldzka 26 flaczki z kurczaka na parapecie i chlebek za okno a i dywan na 10 sie pojawia czasami za oknem

Matejki 1c, starsza pani robi syf

a ja dołączę ul.staszica24