Gość • Czwartek [19.01.2012, 15:20] • [IP: 217.97.199.**] Skoro miasto uznało, że 48 zł/y wystarczy, to znaczy, że wystarczy. Przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie uwierzy, że p. prezydent, albo ktokolwiek z RM wpadnie na pomysł dopłacania do psiego interesu z własnej kieszeni. Twój mocz zapewne jest równie agresywny chemicznie, jak mocz psi, a jednak nikt nie pobiera od ciebie w związku z powyższym oddzielnego podatku. Nie ma potrzeby - wystarczy, że nie robisz pod siebie w kinie, teatrze, czy w Lidlu. A może wolisz koncepcję ostatecznego rozwiązania psiej kwestii? Swego czasu podobnych eksperymentów na wróblach próbował sam Mao. Pomylił się jednak, i jak każdy lewacki dureń doprowadził do katastrofy ekologicznej. S...ramy wszyscy. To ludzkie i naturalne. Jeżeli chcesz powiedzieć, ze jesteś wyjątkiem po którym miasto nie musi sprzątać - opłata za ścieki - to nie mamy o czym rozmawiać.

opłata za posiadanie psa w naszym mieście wynosi 48 złotych/rok. Podejrzewam, że przecietnej wielkości kundel choćby samym szczaniem agresywnym chemicznie moczem po elewacjech czy chodnikach wyrządza straty znacznie przewyższające tę kwotę.

HA HAH HA gościu IP: 80.245.190.***] jak czytam, że dzieci mogły jeździć na tym psie, taki milutki to nie wiem czy się śmiać czy płakać - NA PSIE SIĘ NIE JEŹDZI!! są przepisy, trzeba je respektować - kaganiec obowiązkowo

dopieprzyć najwyższą karę tym cwaniaczką od psów...czują się że im wszystko wolno...nawet do sklepów się w pieprzają z psami a jak im się uwagę zwróci to sami by sprzedawczynię ugryzli...trzeba psy i nie których właścicieli psów zaszczepić...

Gość • Środa [18.01.2012, 23:50] • [IP: 178.238.251.***] A'propos rzepy - gdybyś wiedział, ilu moich komentarzy nie przepuszcza - chyba w ramach walki z anarchią - tamtejsza cenzura, to byś całkiem stracił do mnie szacunek. A tak w ogóle skoro już komentujesz i oceniasz to co pisuję gdzie indziej, to może Ty też powinieneś podnieść przyłbicę. Powiedz pod jakim nickiem sam tam pisujesz, to z kolei ja policzę Twoje plusy. Odwagi;).

Gość [18.01.2012, 23:50] • [IP: 178.238.251.***] Niewiele mnie interesuje, co o mnie myślałeś śledząc moje wypowiedzi na innych forach. Zadałem proste pytanie. Czy miasto pobiera od posiadaczy psów podatek za ich posiadanie, i twierdzę, że jeżeli tak, to wzięło na siebie psi obowiązek sprzątania psich odchodów, ponieważ haracz ZA NIC pobierają tylko bandyci, a nie władze w cywilizowanym państwie prawa. Sprzątanie jest jedyną logiczną konsekwencją pobierania podatku, jeżeli miasto w zamian nie opiekuje się psami, nie leczy psów, nie karmi ich i nie daje im dachu nad głową. Domaganie się świadczenia usługi w zamian za ściągany podatek nie ma nic wspólnego z anarchią. Jest najnormalniejszym obywatelskim prawem i przywilejem. Tylko ktoś z mentalnością niewolnika nie jest w stanie tego pojąć. Plusy i minusy przydzielane jako dowód sympatii, czy antypatii nie wpłyną nigdy na mój stosunek do prawdy i rzeczywistości. Jestem wolnym człowiekiem, a przyzwolenie na haracz, to właśnie najkrótsza droga do anarchii.

Bezwzglenie wina wlasciciela psa. Pies powinien byc w kagancu i na smyczy, ale pan Marcin tez chyba inteligencja nie grzeszy, rzucajac sie z lapami do wlasciciela duzego psa musial sie liczyc z tym ze pies stanie w jego obronie. Naruszyl nietykalnosc osobista drugiego czlowieka i zostal ukarany ugryzieniem w posladek :)

113---> debil

kiedyś widziałem w świnoujściu jak sporych rozmiarów pies, oczywiście bez smyczy i kagańca, bawił się na spacerze głową lalki, tzn. był to zamiennik za piłkę do gryzienia. moim zdaniem jest to tresowanie przyszłego zabójcy, bo ta głowa lalki wyglądała jak główka niemowlaka. ja się panu Marcinowi nie dziwie, psy wszystkie powinny w kagańcu i na smyczy chodzić.

Winne wladze miasta i sluzby porzadkowe te miejskie i te panstwowe !.

A taki ładny, taki mądry Szarik i ugryzł... Gdzie te bestie Amstaffy, Pitbulle??

co to za glupie tlumaczenia pies na dworze powinien byc na smyczy i w kagancu i innej mozliwosci nie ma

uważam, że dobrze pies zrobił, że ugryzł P. Marcina w dupsko.Mógł zachowywać się grzecznie a nie wymachiwać łapą.Psy są bardzo uczulone na takie zachowanie ludzi.Zawsze stają w obronie właściciela.

Bachory należy prowadzać na smyczy i w szelkach.Co niektórym nalożyć też kaganiec.Pies był na smyczy i facetow wara od niego. Dlaczego dzieciakowi nie zalożył smyczy tylko z łapami lecial do czlowieka spacerującego.Banda i nic więcej.Policja sobie wybiera kogo im łatwiej ukarać Nie zajmuje się przewinieniem bo ich to nie interesuje. Kto glośniej krzyczy to jest niewinny

Kobieto 09:28, przestań już wciskać ten łzawy kit o uroczym słodziaku, bo niedobrze się robi. Kaganiec na ryju, smycz na karku i torebka na gówno w garści - tak mają wyglądać psiarz i jego kundel. Kropka.

Psy mają być do k nędzy na smyczy i w kagańcach. Ludzie spacerujący, biegajacy, machający rękami, a tym bardziej z małymi dziećmi mają czuć się bezpiecznie. Pies spuszczony ze smyczy? Kara dla właściciela, pies gryzie czlowieka? Do uśpienia.

Psiarzom opadnie szczeka gdy trafią na ofiarę z dobrym prawnikiem. Za taką ranę jak na zdjęciu, plus uraz psychiczny zaatakowanego, plus koszty obdukcji i leczenia, plus koszty sadowe i obsługi prawnej poniesione przez ofiarę i wyjdzie z 50 tys do zapłacenia. Będzie płacz w klapę komornika. Tak powinien załatwić sprawę pogryziony.

Pan Marcin niestety nie mówi prawdy, widziałam to zdarzenie. To pan Marcin podszedł do właściciela psa w bardzo wzburzonym stanie i agresywnie zaczął machać rękoma i popchnął właściciela pieska po czym ten uroczy i mądry piesek zaatakował napastnika zwanego Marcin. Piesek przebywał nie jednokrotnie z malymi dziećmi i mogły na nim jeżdzić i nic im nie zrobił, także jest nie możliwością aby ten pies chciał zaatakować dziecko. Pan Marcin sam się prosił o ugryzienie rzucając się z rękoma. Ludzie zastanówcie się co wy piszecie, nie znacie faktów i wyciągacie pochopne wnioski i osadzacie niewinnego człowieka który został zaatakowany przez Tatusia idącego z rodziną na spacer. Żałuje, że tego nie nagrałam bo byście nie pisali takich przykrych rzeczy o psie i właścicielu. Panie redaktorze zwrócenie uwagi, a agresywne popchnięcie to dwa różne odrębne zachowania nie sądzi pan...?

Pies jest taki jak go właściciel ułoży, dlatego w tym wypadku całą winę należy przypisać właścicielowi psa. Swoją drogą musi być to jakiś wyjątkowo tępy facet, bo jak mozna w miejscu publicznym wypuścić psa bez kagańca. Na miejscu tego Pana pogryzionego przez psa podałabym jeszcze właściciela psa do sądu o odszkodowanie za uszkodzenie ciała i stres.

mój amstaf wychowywany z dzieciakami, ułożony i grzeczny do czasu, odwalił mi numer w parku miałem go na smyczy lecz bez kagańca(szczyt mojej głupoty)ten do tej pory grzeczny pies skoczył do młodej kobiety która przechodziła obok, ewidetnie do jej twarzy!ja pociognołem za smycz a kobieta krzycząc skoczyła do tyłu, była tak wystraszona aż się popłakała!nigdy tak się niezachowywał a jednak!po całym zajściu uświadomiłem sobie jaką krzywde wyrządiłbym tej ładnej buzi o najgorszym nawet niemyśle, od tego zdarzenia oprócz worka na odchody mój pies zawsze ma kaganiec!!pies się starzeje i pamiętajmy jego zachowanie też się zmienia, pozdrawiam.

Prawda leży gdzieś po srodku nie demonizujcie, że tyle psów gryzie ludzi ja tam chodze od kilku lat ze swoim psiakiem i nigdy nie widziałem takiej sytuacji jak nizej opisana.Gdyby jedna i druga strona wykazałaby się minimum kultury osobistej nie doszło by do zajścia. A pies nie wygląda na agresywnego, może" tatusia" poniosła fantazja ułańska.

krzyczał na grzecznie idącego dziadka?? to chyba na wszystkich tam krzyczał bo duzo ludzi grzecznie tam spacerowało z psem na smyczy. i chciał sobie" urozmaicić" spacer z rodzina przez nic nie winnego Pana ot tak sobie?? musiał pan miec dwie smycze skoro jedna wymachiwał pan na faceta to rozumie ze na tej drugiej pies był przypiety...u nas na podwórku jest Pan postrachem

Do gadochana, myslałem że jesteś mądrzejszy, a ty mylisz podatek od posiadania psa z anarchią, tzn. że w ramach podatku pies może zrobić to na srodku ulicy, twoje komentarze do Rzeczpos. są trochę logiczniejsze., cociaż tam tez dużo plusów nie dostajesz.

Pora wziąć się za właścicieli psów BEZ SMYCZY park zdrojowy służy do spacerów dla ludzi, rodzin, dziec iNie jest to wybieg dla psów bez smyczy, które srają gdzie popadnie

U jest nas ostatni bastion i nie do pomyslenia w innym miescie.jak pies samopas biega to odrazu jest lapacz i mandat typu 500.Mial prawo facio sie bac o dzieciaka bo nikt nie wie jak pies zareaguje.Lepiej uwazac, bo w Polsce od groma wypadkow smiertelnych zagryzien dzieci przez psy.