Dokładnie w połowie grudnia pisaliśmy na ten temat na naszym portalu.
Dwa tygodnie potrzebowali wtedy urzędnicy, aby zając się niebezpieczną tablicą. Mariusz Karbowski zadzwonił do wydziału inżyniera miasta z wiadomością, że infomat (elektroniczna tablica na której wyświetlają się informacje o wolnych pokojach w hotelach w Świnoujściu) przy Słodkim Centrum, jest niebezpieczna. Mieszkaniec jest inżynierem elektrykiem. Wziął więc potrzebny sprzęt i tablicę sprawdził. Napięcie na obudowie wynosiło 87 wolt. Zadzwonił do inżyniera miasta, by się tym zajęto. Minęły dwa tygodnie. I nic. Powiadomił więc problemie iświnoujście.
- Tablica jest niebezpieczna dla zdrowia – mówił nam wówczas pan Mariusz. - Szczególnie dla osób schorowanych, które mają zastawki serca, rozruszniki serca, jakiekolwiek układy elektroniczne wspomagające życie. Według przepisów, napięcie powyżej 24 wolt napięcia zmiennego jest niebezpieczne dla zdrowia. Jakby dziecko to dotknęło, dostanie szoku, może je sparaliżować.
O zabezpieczenie zagrażającego życiu infomatu poprosiliśmy policję. Na promenadę przyjechał radiowóz. Dwóch funkcjonariuszy pilnowało, żeby tablicy nikt nie dotknął. Następnie pojawiły się stosowne służby i odcięły zasilanie od infomatu.
I nagle teraz rzecznik rozsyła informację jak to po sygnałach, że infomat „kopie” prądem, skontaktowano się z jego właścicielem, który zapewnił, że do końca miesiąca tablica zostanie usunięta.
Szkoda, że nie napisał ile czasu owo kontaktowanie zajęło…
Brawo, tak trzymać. ≖ ⌑ ⋢ ⋈ ≬⁀‿⁀≬ ⋈ ⋥ ⌑ ≖