Na Bałtyku szalał sztorm, prędkość wiatru dochodziła do 160 km na godzinę. Po godzinie 4.00 w nocy, znajdując się około 15 mil od przylądka Arkona, statek przewrócił się na burtę, a następnie stępką do góry i po kilku godzinach zatonął. W katastrofie tej zginęło 55 osób – 20 marynarzy i 35 kierowców.
W związku z rocznicą tragedii, w Świnoujściu, w dniu 14 stycznia br.,o godzinie 12.00, pod tablicą „Tym, którzy nie powrócili z morza” na Placu Rybaka, przedstawiciele władz miasta, służb mundurowych i środowisk morskich złożą wiązanki kwiatów.
Zapraszamy mieszkańców, delegacje zakładów pracy, szkół, związków i stowarzyszeń do wzięcia udziału w uroczystości.
moj maz s...z kolega m...mieli plynac tym oromem do szwecii po towar ale nie zdarzyli zalatwic jeden dokument i przelorzyli wyjazd na inny termin wspulczuje wszystkim rodzin
Ta noc będzie we mnie do końca życia, nie mogłem spać, jeden z tych sztormów, których się nie zapomina, gwizdało, świstało. Spałem w Międzyzdrojach rano jechałem do pracy do Świnoujścia, pani w kiosku, w którym kupowałem gazety powiedziała -Słyszał pan? Prom ze Świnoujścia zatonął w nocy na Bałtyku, ale wszyscy zostali uratowani. Takie były pierwsze komunikaty... Niestety, kazało się inaczej.
Wszyscy którzy go znali i tak wiedza że płynoł tym statkiem.
Straszna tragedia.Nikt nigdy nie wspomniał. za zginoł pracownik PKP ajent Andrzej K. Spokoj Ich duszy.
prawda kolego prawda
Pamiętam ten silny wiatr, pamiętam te osoby które przywiózł Śniadecki na swiom pokładzie i poradziecki szpital gdzie Ich złożono. Oraz jak firmy ubezpieczeniowe oszukały ich rodziny.
Pamnitam, uderzenia wiatru było szokujące
Tym którzy nie powrócili z morza... minuta ciszy.
Oj, niesamowicie wiało!
wtedy to dopiero był huragan!
PAMIETAMY i pamietac bedziemy tragedie Heweliusza. !.
✝