Świnoujścianin zażądał zwrotu pieniędzy, kiedy okazało się, że publiczne przedszkola nie miały prawa pobierać opłat za opiekę nad dziećmi. Uchwała z 2001 roku, na podstawie której to robiono, okazała się niezgodna z prawem i w 2010 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie ją unieważnił.
- Za przedszkola trzeba płacić, ale jeżeli uchwała od 10 lat jest nieważna, to nie ma podstaw, aby brać pieniądze ze przedszkola – mówi mieszkaniec Świnoujścia. –Sąd też się do tego odniósł, że nie ma podstaw prawnych do pobierania opłat i dlatego należy oddać pieniądze ludziom.
Według niego, miasto powinno zwrócić rodzicom przedszkolaków w sumie aż 10 milionów złotych. Na razie poza nim, nikt jednak się pieniędzy nie domaga.
Czy świnoujścianin odzyska swoje pieniądze, nie wiadomo, bo urząd miasta odwołał się do sądu wyższej instancji.
- Uznajemy, że brak jest podstaw prawnych do przyjęcia, iż świadczenie usług w zakresie opieki przedszkolnej, w wymiarze przekraczającym pięciogodzinne nauczanie i wychowanie ma charakter nieodpłatny. Myślę, że nasze racje uznać powinien również sąd w drugiej instancji – mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta.
wiadomo kto domaga się zwrotu kosztów za przedszkole ONI BY CHCIELI WSZYSTKO ZA DARMOza przedszkole zawsze się płaciło a ten kto nie chce płacić niech spada razem z dzieckiem
Uchwała unieważniona, więc opłaty pobierano NIELEGALNIE.
Maślankiewicz podziękuj Wałęsie bo to on dogadywał sie z komuchami
jeden odważny na cale Świnoujście tylko jak to się stało ze nic o sprawie nie wiedziano wcześniej, nikt nie pomyślał o zbiorowym pozwie ? choć zdaje mi się ze kiedyś był taki pomysł...
Prawo w tym mieście się nie przyjmuje.Jak wygodnie prezydentowi, tak je wybiórczo przyjmuje.Ciekawie będzie jak ludzie zaczną składać pozwy jeszcze o nieprawnie pobierane czynsze.W tej sprawie sąd też uchwałę rady uchylił.Takich prawników mamy w urzędzie a radni bezkrytycznie przyjmują ich opinie i efekty są jak widać kosztowne.
Maślankiewicz • Środa [11.01.2012, 09:08] • [IP: 213.186.90.*] podpisuję się pod tym!
''W czwartek złożyliśmy apelację do sądu odwoławczego w Szczecinie - informuje Robert Karelus.'' nic dodać nic ująć! oto POlska! wyrwą każdy grosz od obywatela, nawet jesli nie mają racji! Co za chory kraj!! Co to za system? kto głosuje?
Cierp ciało, czegoś chciało! Tak można powiedzieć do głupich polaczków. Mieliście dobrobyt za Gierka, przedszkola za darmo z pełnym wyżywieniem i bez konieczności walczenia o miejsce w placówce. Zresztą za Gomułki w tych sprawach też było całkiem przyzwoicie. Mieliście wszyscy pracę za godziwe wynagrodzenie. Mieliście tanią oświatę. Mieliście bezpłatną i ogólnie dostępną opiekę medyczną. Nie musieli ludzie typu Owsik żebrać na pomoc szpitalom, bo za te sprawy odpowiadało państwo. Mieliście wczasy dla każdego pracownika. Brakowało Wam tylko ptasiego mleka. Zachciało się Wam polepszania bytu. Zachciało się obalania starych, sprawdzonych struktur. Zamiast domagać się paszportu w ręku, niszczyliście wszystko, co po okupacji zbudowali moi rodzice. Uważaliście, że jak Reagan i Watykan z Wojtyłą jako pierwszym sekretarzem mówią, że Polakom należy się więcej, to ktoś Wam to" więcej" da. A kto teraz o tym pamięta? USA patrzyło tylko, jak rozwalić konkurencyjną gospodarkę. A o co chodziło Watykanowi, Imperium Zła?
Czyli w Anglii płaci się za przedszkole od 4000 zł do 5500 zł,
od spraw" sikowo-kupowych" w przedszkolu jest osoba pracujaca z nauczycielka w grupie, zwana wożną lub pomoca nauczycielki...pozdrawiam panie. ...i współczuje:)
jedno wielkie bezprawie w naszym magistracie, same układy, kolesiostwo i krętactwo. Nie było podstawy do pobierania opłat i nawet karalus tego nie zmieni, Sąd nie obchodzą błędy i nieudacznictwo samorządowców, wyrok może być tylko jeden, bo prawo jest jedno a nie sądzę by karalus miał jakieś nowe dowody w sprawie.
cd z 8.40. ... bo w Czechach (gdzie mieszkam) na pewno nie. Ja sama, gdybym byla przedszolanka, nie moglabym zniesc tego, ze jakies dziecko chodzi posikane i sobie dupcie przeziebi.
WLaśnie wrocilam z Hiszpanii, gdzie grzalam z dzieciakami tylek przez miesiac i dowiedzialam sie czegos, od czego zdebialam. Otoz w tym tak cywilizowanym kraju (czego to sie nie nasluchalam od meza (Hiszpana nota bene) przed przystapieniem Polski do uni...) dzieci w przedszkolach panstwowych sie nie przewija, nie przebiera i jak sie maluchowi zdarzy posikac, zrobic kupe do majtek, czy porzygac (za przeproszeniem) to pani dzwoni do rodzicow, bo" jej zadaniem jest edukowac, a nie majtki zmieniac i tylek czyscic". I to nie jest przypadek odosobniony, ponoc w panstwowych przedszolach przedszkolanki tak postepuja, bo to faktycznie nie wchodzi w zakres ich obowiazkow. Coreczka mojej szwagierki nabawila sie w ten sposob zapalenia drog moczowych, bo pol dnia przechodzila z kupa w majtach. Naprawde bylam w szoku jak to uslyszalam. A jak Wy? Mysle, ze w Polsce takie rzeczy sie nie zdarzaja, bo w Czechach (gdzie mieszkam) na pewno nie. Ja sama, gdybym byla przedszolanka, nie moglabym zniesc tego, ze jakies dzieck
W Stanach w przedszkolach dwulatkowi nawet juz odpieluszonemu nie mozna pomoc w zalatwieniu sie.Chodzi o to, ze boja sie ze zostana oskarzeni o molestowanie seksualne dzieci. Kiedy dziecko sie obsiusia lub zle wytrze pupe, panie dzwonia do rodzicow zeby przyjechali z nowym ubrankiem i sami zrobili porzadek z dzieckiem. Nie wiem czy jest tak w kazdym przedszkolu ale sie to zdarza.
Przedszkole w Anglii to potezny koszt, zgadza się, jest to w granicach 800 nawet do 1000 funtow. Zatem kobiety ktore mają dziecko i powiedzmy partnera z jakąś tam pensja, siedzą w domu z tym dzieckiem, bo za przecietna prace na pelnym etacie w Anglii zarabia sie 1000 funtow, wiec kobietom nie oplaca sie iść do pracy jeśli musza dac dziecko do przedszkola. nie licz na to ze ci za darmo dadza przedszkole- opowiesci o darmowych żlobkach, przedszkolach i pieniądzach z nieba na wszytsko co dziecko potrzebuje można miedzy bajki wlożyć.
Każde dziecko mieszkające w Irlandii ma prawo do darmowego przedszkola zgodnie w wytycznymi inicjatywy Early Childhood Care and Education ECCE (www.childcare.ie/generals/ecce_information/). Podstawowym warunkiem wymaganym przez tę inicjatywę jest warunek wieku dziecka. Musi ono mieć pomiędzy 3 lata 2 miesiące a 4 lata 7 miesięcy na dzień 1 września w roku, w którym będzie rozpoczynać uczęszczanie do przedszkola. Taka darmowa opieka trwa rok, aczkolwiek w nadzwyczajnych przypadkach, np. gdy dziecko jest niepełnosprawne i wymaga dłuższej opieki przeszkolnej, można ubiec się o dodatkowy rok. Wnioski takowe rozpatrywane są indywidualnie przez Ministerstwo Spraw Dzieci i Osób Nieletnich w oparciu o dokumentację lekarską i wniosek poparty orzeczeniem HSE – służby zdrowia. Świadczenia przedszkolne w ramach ECCE obejmuja zazwyczaj 15 godzin tygodniowo przez okres 38 tygodni w formacie 3 godziny dziennie 5 razy w tygodniu niezależnie od formy zajęć, np. Montessori lub przedszkole irlandzkie tzw. naionra. Zdarza się, że zajęcia odbywają się 4 razy w tygodniu, wówczas będą trwać 3 ½ godziny dziennie przez 41 tygodni w roku. Jeśli chcemy pozostawić malucha w przedszkolu na dłużej musimy niestety za to zapłacić stawkę ustaloną przez przedszkole, zazwyczaj od 6 do 10 Euro za każdą dodatkową godzinę lub jej część.
Rząd Izraela przyjął w niedzielę ustawę wprowadzającą darmowe przedszkola dla dzieci w wieku 3 i 4 lat, realizując jeden z postulatów wysuwanych przez protestujących minionego lata Izraelczyków. "To historyczna decyzja, zmieniająca kolejność priorytetów. Rok 2012 jest rokiem edukacji i bezpieczeństwa" - powiedział premier Izraela Benjamin Netanjahu, komentując wyniki głosowania w rządzie. Po długich negocjacjach z partią Szas, jednym z koalicyjnych partnerów rządzącego Likudu, udało się osiągnąć kompromis. Szas była przeciwna wprowadzaniu darmowych przedszkoli, obawiając się, że odbędzie się to kosztem lokalnych projektów i planów rehabilitacji biedniejszych dzielnic. Ultraortodoksyjna partia Szas reprezentuje głównie biedniejszych, religijnych żydów sefardyjskich, pochodzących z Afryki Północnej, Bliskiego Wschodu i Azji. Wprowadzenie darmowej opieki przedszkolnej było jednym z głównych zaleceń zawartych w raporcie komisji kierowanej przez ekonomistę, profesora Manuela Trajtenberga - zespołu powołanego przez premiera Netanjahu w odpowiedzi na masowe społeczne protesty, które przetoczyły się przez Izrael w latem minionego roku. Reforma obejmie 250 tysięcy dzieci. Przewidywany koszt w ciągu 5 lat to 2, 2 miliarda szekli (ponad 2 miliardy złotych).
Sąd sobie, a Karelus sobie. Nieźle. Widać, ze zamiast " 'rzecznikiem" powinien być on prawnikiem.
Jaki wstyd niepodlega żadnej dyskusji kwestia płacenia za przedszkole, dziad wykminił, że skoro ustawa nieważna to może da sie cos wyrwać, mieszka w tym mieście jego dziecko chodzi do szkoły, co za dziadotwo a gdzie zwyczajny honor
Mimo tylu przedszkoli w naszym mieście brakuje miejsc dla dzieci rodziców pracujących i zgłaszanych do przedszkola na 8 godzin. Dziecko na 5 godzin w przedszkolu? Chyba tylko rodzica niepracującego. Dlaczego ma zabierać miejsce osobom naprawdę potrzebującym.
Wynika z tego, że Możejko miał rację!Wszyscy się z niego naśmiewali, a tu...wyszło tak jak mówił Możejko, a tak nawiasem mówiąć, to co z Możejką?Jest w Świnoujściu?Z tego wynika, że facet kumaty w prawie.
Karelus nie kombinuj. Wracaj do Kołobrzegu!
Ciekawe czy zobaczy złotówkę :) Kiedyś Pan M. robił aferę i nic z tego nie wyszło.
Coraz więcej miast organizuje grupy przedszkolne na pięć godzin, gdzie rodzice za pobyt dzieci nic nie płacą. Ustawa o systemie oświaty nakłada na gminy obowiązek zapewnienia dzieciom darmowego pobytu w przedszkolu w których będzie realizowana podstawa programowa w czasie nie mniej niż 5 godzin dziennie. Do tej pory z tego obowiązku wywiązywały się samorządy tylko wobec dzieci 6 letnich tworząc tzw. zerówki. Zwykłe przedszkola umożliwiają pobyt dziecka w przedszkolu najczęściej ok. 10 godzin podczas których wydawane są 3 posiłki. Za tą opiekę pobierane jest jednak czesne oraz oddzielnie opłata za wyżywienie. Jeśli rodzic chciał oddać dziecko na kilka godzin zwykle spotykał się z utrudnieniami, a opłatę musiał wnosić jak za pobyt całodzienny. Okazało się jednak, że tak być nie musi. Wczytując się w ustawę można twierdzić, że wszystkie dzieci w wieku do 3 do 6 lat objęte opieką przedszkolną mogą przebywać bezpłatnie w przedszkolu na pobycie skróconym z realizacją podstawy programowej wychowania przedszkolnego, czyli za darmo. Problem jednak w tym aby władze gmin i miast utworzyły takie bezpłatne grupy w przedszkolach i przewidziały na to dodatkowe pieniądze. Tam gdzie samorządy podjęły inicjatywy są już konkretne wyniki.
może z WOŚP?Bo miasto takie biedne, nie ma kasy, nie ma z turystów, z handlarzy nie potrafi ściągnąć...