A komu to przeszkadza? Dobrze komponuje się z porozrzucaną martwą naturą i okolicznymi burakami. Przyroda powoli rozkruszy ten beton i zamieni na piach. Może zrobią to chuligani i okoliczne bachory, chociaż ta zaraza lubi niszczyć wszystko co nowe. Okolicznym leniom i obibokom, zatroskanym o zdrowie swojego przychówku, nie chce się nawet wystającego gwoździa wyciągnąć lub choćby zakrzywić. Wstydźcie się.

Przypomnieliście o zapomnianej piaskownicy i już na dniach powstanie z niej piękny kwietnik w którym będą miały ogródkowe babcie pole do popisu.

Zgroza ale jak wspaniale się trzymają ulepione babki z mieszaniny psich kupek i piasku CZEMU To NIE OGRODZONE ? ? ?.

To nie piaskownica to pojemnik na psie odchody nie jest OGRODZONE i pieski robią tam kupki. ...dlaczego nazywacie to piaskownicą ? Takimi miejscami powinien w normalnym mieście zająć się SANEPID i odpowiedzialni powinni ponieść kary aby takie coś nigdy nie miało miejsca...

do 12.09 szkoda, że" chwalebna" wspólnota z Matejki 4-4E tak pięknie zagospodarowując teren nie zapytała o zgodę okolicznych mieszkańców. Teren na którym jest plac zabaw usytuowany jest bezpośrednio pod naszymi oknami i w ten sposób zafundowano nam wrzaski dzieci i ich rodziców od pierwszych wiosennych dni do późnej jesieni. Dodatkowo obowiązkowy - cotygodniowy - niedzielny przegląd motorów:)a tak na dobrą sprawę to" odchwaszczanie" zwłaszcza z rozdartych wyrostków, wyrośniętych już z piaskownicy z Matejki 4-4E"umilających" nam noce, tez zasługuje na uwagę. Place zabaw bezpośrednio pod oknami to jakiś absurd!! To tylko wymówka dla rodziców, którzy rano wystawiają dzieci za drzwi i dokarmiają" przez okno" mając św. spokój i czyste sumienie, że dzieci są na świeżym powietrzu. Póki co mamy parki a w nich place zabaw, kolejne się buduje ale to już zbyt wiele dla wygodnych rodziców (ci zapracowani i tak znajdują czas) żeby zabrać swoje pociechy na spacer, rower i plac zabaw gdzie mogą krzyczeć do woli !!

Mieliśmy taki sam problem nie pomagały prośby pisma itp. razem z sąsiadami sami zakasaliśmy rękawy i odremontowaliśmy plac zabaw dla naszych dzieci każdy pomagał jak mógł w efekcie mamy piękny bezpieczny i ogrodzony przed psami plac zabaw dla dzieci przy bardzo niskim nakładzie finansowym więc proponuje samemu wziąć się do roboty bo inaczej wasze dzieci już nie doczekają się remontu i wyrosną z piaskownicy.

Ja nikogo nie wzywam do roboty wokół swojego domu, biorę się do roboty i już. A tu niech wspólnoty się wezmą, dlaczego miasto ma to robić? Jak jeden z poprzedników pisał, wykupili minimalną ilość gruntu a reszta ich nie interesuje, w takim razie niech nie strzelają z dupy, że coś jest w złym stanie.

Apel do spoldzielcow- przed walnym zebraniem zwroccie uwage na pkt 6 zebrania. grupka cwaniakow chce wyprowadzic grunty z naszego wspolnego majatku !

po tych rozwalonych tapczanach widać co za hołota tam mieszka jak dba o własne otoczenie, takim to nikt nie dogodzi, tacy syfiarze to potrafią tylko narzekać, wszystko krytykować ale żeby samemu wziąć się trochę do roboty to nie, bo im się należy. W takim przypadku na myśl przychodzą mi na myśl słowa JFK " NIE PYTAJCIE CO KRAJ MOŻE WAM DAĆ, PYTAJCIE CO WY MOŻECIE DAĆ KRAJOWI" , jakie to aktualne, szczególnie w tej błahej sprawie.

A tyle lat Wasze dzieci korzystaly z tej piaskownicy i wtedy bylo fajnie. Lenie, zapytac czy mozecie zagospodarowac.W koncu komu to ma sluzyc? Zobaczcie co tam lezy kolo tej pseudopiaskownicy. Nikt nie widzial, nikt nic nie slyszal. Widzialam jak latem koles sobie podjechal autem po chodniku pod klatke, zabral panne a ludzie z tego bloku siedzieli i nikt nie zareagowal.

JEST NA TO SPOSÓB ALE WYMAGA NAJWIĘKSZEGO POŚWIĘCENIA. Dopiero jak ktoś tam zginie lub zostanie inwalidą, wówczas władze się obudzą. Takie zdarzenie miało miejsce parę lat temu jak zginął chłopiec w Czerwionce-Leszczynach przygnieciony przez zjeżdżalnie. Szybko się wtedy ogarnięto. W myśl starego polskiego i bardzo trafnego przysłowia MĄDRY POLAK PO SZKODZIE.

bo to piaskownica dla malych ber grylsow

Lapatami pracowac zapomnieli do roboty sie wziasc dwa dni pracy mieszkancow i piaskownica jak nowa

A to dlatego te chwasty z 6-6E przesiadują na placu zabaw przy Matejki 4-4E

Piaskownice dla dzieci to bardzo ważna sprawa, a SM, , SŁOWIANIN" o tym nie wie.Na os.ZACHDNIM wcale o nie nie dba!Np. ta przy bloku 68jest ohydna, bez uzupełnianego piasku.To miejsce najczęściej okupują piwosze i zaśmiecają butelkami, papierami itp.Dobrze się tam czują bezpańskie koty i psy, zwłaszcza latem.SKANDAL!Za co lokatorzy płacą coraz wyższy czynsz, jeśli osiedle to jest całkiem zaniedbane, zapomniane?Czasem, tj latem, trochę dba się tylko o trawniki.

Przy okazji tych piaskownic wyłonił się dość istotny problem dla miasta. W wielu miejscach naszego grodu mamy tereny pomiędzy budynkami będącymi własnością wspólnot mieszkaniowych. Wspólnoty mieszkaniowe aby zminimalizować koszty zakupu, wykupiły budynki i minimalną ilość gruntu (czasem tylko tyle ile zajmuje budynek). Po co w takim razie miastu tereny pomiędzy budynkami wspólnotowymi? Sprzedać ich nie można z powodu kryteriów urbanistycznych, a tylko sąsiedzi (wspólnoty) żądają ich zagospodarowania. Wyjście: rozdzielić takie grunty do wykupu przez wspólnoty i niech sobie takie najbliższe otoczenie zagospodarowują dla siebie i nie obciążają tym budżetu miejskiego. ﮐﻔر

przy moim bloku Matejki 8 na miejscu piaskownicy zrobiono płatny parking

Powyginane resztki stalowych zardzewiałych rur co kiedyś były drabinkami i huśtawkami, rozwalone doły z szarym brudnym od fekaliów kocich, psich i króliczych, do tego ze szkłem z rozbitych butelek, co kiedyś były piaskownicami, tak teraz wygladają nikomu nie potrzebne i przez wszystkich zapomniane, jako relikt minionej epoki place zabaw! Dlaczego jeszcze tego nie zlikwidowano i wzorem np. Poznania nie stworzono kilkunastu z prawdziwego zdarzenia, czystych i bezpiecznych placów zabaw na terenie miasta!?

do Gość • Poniedziałek [09.01.2012, 10:14] • [IP: 77.18.229.***] BIEGNIJ SPOŁECZNIKU POSPRZĄTAĆ PLAC WOLNOŚCI!!

Zabawy w piaskownicy przeniosły się do naszego" kochanego" Urzędu. Lalkami są płacący podatki mieszkańcy tego miasta.

a ja myślalem ze to kuweta dla kotów

Mój słodziak lubi się tam załatwiać. Ale nie ma strachu, jest regularnie odrobaczany.

10:44 no właśnie, przecież są komputery i takie tam hahaha

Piaskownice winne być własnością Wspólnot Mieszkaniowych. Nie byłoby problemów.

Po co piaskownica przeciez i tak nie ma dzieci