Duchowni odwiedzają swoich parafian, by pobłogosławić domowników na kolejny rok, poświęcić mieszkanie od wszelkich nieszczęść i porozmawiać z rodzinami.
Przed wizytą księdza wiele osób zastanawia się, jak przygotować dom do kolędy. - Wystarczy nakryć stół białym obrusem, postawić krzyż i zapalić świeczkę – mówią księża.
Rodziny zastanawiają się także jaki banknot włożyć do koperty. – Czasem daję 20, zdarza się, że nawet 50 zł. Uważam, że księża nie powinni chodzić po domach wyłącznie dla kopert, dlatego nigdy nie daję zbyt dużo. To powinien być jedynie dodatek, a nie cel ich wizyty – przyznaje pani Barbara, nasza Czytelniczka.
koledowanie to ciezka praca, wysłuchiwac godzinami biadolenia dewotek i PLOTEK... sąsiad obgaduje sąsiada, ze pije, ze bije, ze sie puszcza, ze ma lewe dochody, ksieza muszą uwazać zeby sie nie spić.., 50-tka wódki w co czwartym domu (tam gdzie jest gruba koperta i nie wypada odmówić) razy 40 mieszkan = 0.5 litra... no i pazerni proboszczowie biorą najlepsze adresy, i w wiekszosci nie dopuszczją kleryków do kopert, hehe
NIC!!
Gość • Wtorek [03.01.2012, 19:59] • [IP: 92.42.117.***] co to za bzdurne gadanie? ja nie przyjmuje księdza i nie chodze do koscioła, wogóle nie chce miec z krk do czynienia! ale jak trwoga to boga? ok ale do mojego Boga. Tak cięzko Ci zrozumieć że ten" Twój" bóg to jeden z wielu? i że nie ma on monopolu na władanie światem?
A od kiedy to ksiadz sie za darmo modli? Dobrze ze nie trzeba ich nosic od bloku do bloku.
Bóg zapłać też wystarczy ja w zeszłym roku nic nie dała i tez było dobrze
nic nie dawac, przeciez ksiadz nie robi tego dla pieniedzy
do *Trolla*tak wlasnie zegna sie ksiadz z parafi wojskowej przy promenadzie, bylem tam kilka razy i tez mi sie to podoba...
powinniscie dac ile tylko mozecie
Pazerności karnawał czas ! Oto wielka tajemnica WIARY : ZŁOTO, SREBRO I DOLARY !
Bździągwa, co o tym sądzisz?
Kiedy chrzciłem dziecko - ksiądz mi wypomniał, że po kolędzie do mnie nie przychodził. Tak się przez lata składało, że w tym czasie pracowaliśmy lub wyjechaliśmy. Miałem problemy, prawie że się pokłóciłem.
A ja otwarcie mówię, że nie przyjmuję i już. Dawna idea i tak już umarła i niestety ale w kościele liczy się tylko kasa. Więc problem koperty mnie nie dotyczy. Swoją drogą lepiej pieniądze wpłacić na konto parafii jak już ktoś ma taką potrzebę lub na wybrany cel charytatywny / fundację - będzie większy pożytek. A nie do kieszeni...
przecież nikt nikogo nie zmusza do przyjmowania księdza ale jak trwoga to do Boga
a nasz mieszkaniec który ma problemy z krzyżem to chyba robi to co napisano w ostatnim zdaniu ;-)
Nikt nikogo nie zmusza do przyjmowania w swoim domu księdza. To nasza decyzja, tak jak to czy i ile ofiarujemy w" kopercie", więc trudno nazwać to złodziejstwem.
a Bóg zapłać nie wystarczy ?
Ciekawe dlaczego w innych religiach chrześcijańskich pastorzy i księża stoją po mszach przy drzwiach i rozmawiają z parafianami i żegnają się z nimi. A u nas uciekają bocznymi drzwiami jak od zadżumionych.
ja NIGDY NIE DAJĘ NA KOLĘDZIE. OFIARUJĘ TYLKO NA MSZĘ W SWOJEJ INTENCJI A TAK TO NIGDY CZASAMI 2 ZŁ RAZ NA ROK
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Już tak od początku roku po kolędzie czyli za kasą latać to nieładnie i niekulturalnie.Wiara nie powinna nic kosztować. Potem będą narzekać na kazaniu że za mało dostali.