Jak oblicza radny, obecnie zadłużenie jest na poziomie 86 milionów.
- Do tego dochodzi groźba nie sprzedania gruntów, za jakie władze mają nadzieję dostać 53 miliony złotych. Za rok czy dwa inwestorzy będą dyktować zaniżone ceny za nieruchomości, bo będą wiedzieć, że jesteśmy pod ścianą. Będziemy musieli je przyjąć, bo miasta nie będzie stać na codzienne budżetowe wydatki.
Brawo ! Dać jeszcze parę baniek Flocie i będzie cacy ! Teraz rozumiem dlaczego Grunwaldzka i słynne rondo przy kościele do połowy zbudowane a od 2 tygodni ani jednego robotnika. Nie ma kasy...i chyba te roboty już w tym stanie zostaną. Wszyscy się już przyzwyczaili do tych rozkopów i jest git !
Jak by rządziła Platforma, to nie było by sprawy, jakie to durne jak można manipulować człowiekiem?
pisać o zadłużeniu miasta i o tym, że inwestorzy będą zaniżać cenę, jako artykuł ogólnodostępny - brawo.