POGODA

Reklama


Wydarzenia

Dr Józef Pluciński • Poniedziałek [02.01.2012, 08:17:29] • Świnoujście

Warszów i osiedla na wschodnim brzegu Świny (1)

Warszów i osiedla na wschodnim brzegu Świny (1)

Panorama Warszowa około 1930 roku.(fot. Archiwum autora )

Zajmując się historią miasta, dokonałem spostrzeżenia, że w literaturze znajduje się bardzo mało informacji dotyczących dzielnic miasta, położonych na wschodnim brzegu Świny.

Jest to dość dziwne, jako że ich historia, jest nieporównywalnie starsza niż właściwego Świnoujścia. Opisowo mówiąc, gdy na wschodniej stronie znajdowało się już odnotowane w dokumentach osiedle, to po stronie zachodniej, na większości obszaru dzisiejszego miasta, już to szumiało morze, już to zalegały piaszczyste wydmy, porośnięte karłowatymi sosenkami i nadmorską trawą, po których kicały dzikie króliki i buszowały hordy dzików. Oddajmy więc należne uszanowanie starszej wiekiem, wschodniej dzielnicy Świnoujścia i spróbujmy przedstawić koleje jej zawiłych dziejów. Wszak tam nie tylko Warszów ale też Ognica, Przytór a wreszcie Karsibór. Kawał historii miasta!
Pierwsze wzmianki o osadzie Swine ( Zwine ), znajdującej się na prawym, wschodnim brzegu rzeki, pojawiły się już bardzo dawno, bo we wczesnym średniowieczu. Jak to w większości przypadków w historii bywa, pierwsze informacje maja zwykle kontekst militarny i łączą się ze wzmożoną aktywnością Duńczyków, którzy po zdobyciu w 1168 roku wyspy Rugii, przenieśli cały wysiłek na opanowanie ujścia Odry, a więc także Świny. By zapobiec duńskiej inwazji, u ujścia cieśnin odrzańskich, książęta pomorscy wznieśli osłaniające je grody, o konstrukcji ziemno drewnianej. Także u ujścia Świny, po obu jej stronach zbudowano w latach 1176 – 77, dwa grody strażnicze. Oba, już w 1177 roku zostały zniszczone przez najazd duński. Po stronie wschodniej jednakże, w 1180 roku został on odbudowany. W dwa lata potem, to w nim książę pomorski Bogusław, wystawił dokument donacyjny dla klasztoru w Brode ( Meklemburgia ), co świadczyło o tym, że znajdowała się tam siedziba godna księcia pana. Miejsce to prześladowało jednak jakoweś fatum. Zimą tego samego roku, gród i znajdujący się tam zameczek książęcy, zostały zniszczone przez wielkiej siły sztorm. Ich szybka odbudowa nie na wiele się przydała. W 1184 roku, tym razem duński najazd, zakończył się ponownie kompletnym zniszczeniem obiektów. Jak to opisywał kronikarz, po spaleniu drewnianej palisady i części mieszkalnej, Duńczycy jeszcze gorące po pożarze kamienie z zamkowej podmurówki, stoczyli do morza, niszcząc w ten sposób dokumentnie całą konstrukcję. W rok potem, Pomorze stało się lennem Danii i znaczenie obronne osady nad Świną, zmniejszyło się całkowicie.
Powoli jednak rosło znaczenie gospodarcze, tak Świny jak i położonej u jej ujścia osady. Na to wskazuje m.in. potwierdzone dokumentem z 1230 r. istnienie przeprawy przez Świnę ( traductum Zwina ).

Warszów i osiedla na wschodnim brzegu Świny (1)

Jedno ze starszych wyobrażeń przeprawy promowej. (fot. Archiwum autora )

Miała ona duże znaczenie, jako część składowa jednego z najważniejszych henzeatyckich traktów handlowych, ciągnących się z Lubeki do Gdańska. Nie wykluczone, że właśnie tam, w pobliżu przeprawy promowej, znajdował się wspominany już w II połowie XIII wieku port ( portum Zwine ), przy którym mogła znajdować się także książęca komora celna oraz zameczek myśliwski. W okolicznych puszczach polowali oni bowiem nader chętnie, jako że zwierza wszelakiego było tu w obfitości.

O uzyskanie swobodnej żeglugi po Świnie, zabiegały liczne miasta pomorskie, w tym Szczecin, jak również poszczególne klasztory położone w górnym biegu rzeki Odry. Pierwszy książęcy dokument nadający specjalne prawa i przywileje, dotyczące tej materii, wystawiony został w 1281, a następnie potwierdzany był przez kolejnych książąt w latach od 1309 do 1389. Pochodzące z tamtych wieków przekazy historyczne wspominały też coraz częściej o połowach na Świnie, co wskazywało, że małą osadę przy przeprawie, zamieszkiwali też rybacy.

Warszów i osiedla na wschodnim brzegu Świny (1)

Dawna rycina obrazująca połów ryb spod lodu. (fot. Archiwum autora )

Co ważne, z 1336 roku pochodzi wreszcie pierwsza wzmianka o kościele we wsi Świna, a także informacja o karczmie, znajdującej się tuz przy przeprawie przez rzekę.

Powróćmy na moment do łowiectwa. Wyspa Wolin, ze względu na wspaniałą porastającą ją puszczę, była od wieków ulubionym, a przy tym zastrzeżonym miejscem książęcych łowów. Kilka razy w roku, ściągała tu kawalkada powozów, myśliwych, psów, psiarków, sokolników i oczywiście służby, kucharzy, kuchcików itd. Potrzebni byli też naganiacze zwierzyny i cały szereg innych darmowych posług, które naturalnie spełnili mieszkańcy osady. Przypuszczać można, że dla miejscowych, bardzo przecież nielicznych mieszkańców, nie były to najmilsze dni.

Warszów i osiedla na wschodnim brzegu Świny (1)

Średniowieczna rycina ukazująca łowy z sokołem.(fot. Archiwum autora )

O mieszkańcach osady, dokładniejsze informacje pochodzą dopiero z końcu XVI wieku. W 1560 roku w wiosce nazywanej już wówczas Ostswine znajdowało się 15 gospodarstw domowych, których mieszkańcy trudnili się rybołówstwem oraz przewozem ludzi przez Świnę, nadto 2 karczmarzy, którzy byli dzierżawcami łodzi służących przeprawie. Wieś miała już sołtysa, który to posiadał 8 sztuk bydła, 8 świń i 13 owiec. Swoją trzódkę, pan sołtys wypasał na łąkach i pastwiskach, znajdujących się przy drodze do sąsiedniej wioski Klüss ( na jej miejscu znajduje się obecnie Morska Stocznia Remontowa ).

Warszów i osiedla na wschodnim brzegu Świny (1)

Osada Ostswine, dzisiejszy Warszów w połowie XVII w. Fragment mapy.(fot. Archiwum autora )

Mieszkańcy wsi posiadali prawo zbierania w sąsiednich lasach drewna opałowego i za specjalnym zezwoleniem, także drewna budowlanego. Bez żadnych ograniczeń i opłat, mogli też poławiać ryby z brzegu. Rybołówstwo sieciowe z łodzi, pociągało za sobą opłaty finansowe i świadczenia w naturze. W 1614 roku, do wsi przybył, mówiąc naszym językiem, przedsiębiorca nazwiskiem Briesemann, który zbudował tu dom i zajął się skupem, obróbką i handlem jesiotrów. Ryby te były przez niego dostarczane nawet na książęcy dwór w Szczecinie. Ten gatunek ryb występował tu niegdyś obficie, a dziś już mało który rybak, widział ją na tych wodach w naturze.

Warszów i osiedla na wschodnim brzegu Świny (1)

Takie chaty dominowały wówczas w zabudowie pomorskich wsi.(fot. Archiwum autora )

Kilka wieków względnego spokoju, ustabilizowały życie mieszkańców biednej wioszczyny, leżącej na wschodniej stronie ujścia Świny. Kilkunastorodzinna osada, raz lepiej raz gorzej, w zależności od kaprysów pogody, wiązała koniec z końcem. Podstawą ekonomiczną egzystencji stanowiło rybaczenie, uprawa bardzo kiepskiej roli, hodowla i wreszcie przewozy promowe przez Świnę. To ostatnie zajęcie było wówczas bardzo trudne. Kaprysy pogody, wysoka czy zbyt niska woda, kiepskie, wymagające stałych napraw łodzie, brak umocnionych nabrzeży stanowiły o trudnościach tego zajęcia. Dodatkowym utrudnieniem byli podróżni, szczególnie ci z książęcego dworu czy nawet urzędnicy pomniejszego autoramentu. Często wynagrodzeniem były wyzwiska i kije.
O dalszych dziejach Warszowa opowiem w następnym odcinku.

źródło: www.iswinoujscie.pl


komentarzy: 39, skomentuj, drukuj, udostępnij

Twoim Zdaniem

Dodaj Komentarz

Dodając komentarz akceptujesz
Regulamin oraz Politykę prywatności.

Zauważyłeś błąd lub komentarz niezgodny z regulaminem?
 
Oglądasz 26-39 z 39

Gość • Poniedziałek [02.01.2012, 16:39:45] • [IP: 80.245.184.**]

Tak na oko, to obecny zjazd na Sosnowa

Gość • Poniedziałek [02.01.2012, 16:35:15] • [IP: 80.245.184.**]

Z Barlickiego, ja pamietam, ze Sosnowa za moich czasow byla zuzlowa a Barlickiego zawsze miala kostke brukowa

Ogre • Poniedziałek [02.01.2012, 15:54:13] • [IP: 31.63.235.**]

Pierwsze zdjęcie robione z Barlickiego, Sosnowej czy Białoruskiej?

była warszowianka • Poniedziałek [02.01.2012, 13:34:15] • [IP: 178.238.253.**]

Ludzie, opamiętajcie się a już myślałam, ze przy komentarzach artykułów pPana Plucińskiego będzie pełna kultura, a tu nici. Bardzo dziękuję Panu za Warszów.

Ogre • Poniedziałek [02.01.2012, 13:17:49] • [IP: 31.63.235.**]

„Często wynagrodzeniem były wyzwiska i kije.” - Nic się nie zmieniło w ciągu 400-tu lat.

UE=ZSRR • Poniedziałek [02.01.2012, 13:08:34] • [IP: 83.11.70.***]

Żega • Poniedziałek [02.01.2012, 12:37] • [IP: 178.238.246.***] z głową wszystko w porządku? może wizyta u psychiatry?

UE=ZSRR • Poniedziałek [02.01.2012, 12:48:23] • [IP: 83.11.70.***]

12:28 a tobie o co chodzi?? nie rozumiesz czegoś? wytłumaczyc? gubisz się w świecie?

Żega • Poniedziałek [02.01.2012, 12:37:45] • [IP: 178.238.246.***]

Ci" SŁOWIANIE"(IP:83.11.70*** i IP.80.245.180) niech lepiej pójdą po rozum do...głowy.Barbarzyński tryb likwidacji obcego, co na ziemi słowiańskiej, tak by" wzbogacił" nasz kraj, że na Pomorzu nie byłoby wielu obiektów architektury, zniknęłyby koleje, a o kulturze lepiej nie mówić.To pojęcie też obce jest barbarzyńcom.

Gość • Poniedziałek [02.01.2012, 12:28:35] • [IP: 80.245.184.**]

A jakby tak poczytal troche historii ten z 11:46 to moze by byla szansa, ze umrze madrzejszy.Sa slady osad juz sprzed 5 tysiecy lat, i nie wiemy do kogo wtedy nalezaly te ziemie. Pierwsze wzmianki udokumentowane dotycza okresu wspomnianego w artykule. Wiec co bylo pierwsze, kura czy jajko Gosciu z 11:46 nie mozesz rozstrzygnac.Kluss to pewnie Kaźmierzowo :-)

UE=ZSRR • Poniedziałek [02.01.2012, 12:08:52] • [IP: 83.11.70.***]

w czym problem czlowieku z 11;58?

Gość • Poniedziałek [02.01.2012, 11:58:35] • [IP: 80.245.180.**]

Jak można mieć takie myślenie (godz 10;17)

Gość • Poniedziałek [02.01.2012, 11:46:01] • [IP: 83.11.70.***]

Gość • Poniedziałek [02.01.2012, 10:17] • [IP: 83.24.69.***] i bardzo dobrze ze zniszczyli, bo to co obce na słowiańskiej ziemi trzeba niszczyć i zwalczać.

Żega • Poniedziałek [02.01.2012, 11:23:10] • [IP: 178.238.246.***]

Jeżeli publikowane są nazwiska ludzi wyróżniających się pozytywnie, to przestrogą dla wszystkich powinny być nazwiska tych, którzy działali przeciwko własnemu narodowi. Prawda powinna być pokazana w pełnym świetle.

Gość • Poniedziałek [02.01.2012, 10:17:07] • [IP: 83.24.69.***]

Widać kościół, który komuniści - PZPR-owcy w 50-tych latach zniszczyli. Znane mi jest nazwisko człowieka który był wtedy nadgorliwy. Widać też szkołę, która stoi do dziś.

Oglądasz 26-39 z 39
■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344
■ Miejska Biblioteka Publiczna im. Stefana Flukowskiego w Świnoujściu ma przyjemność zaprosić w dniu 27 listopada (środa) o godz. 17:00 – do Biblioteki Głównej (ul. Piłsudskiego 15) na spotkanie z popularnym i lubianym aktorem Robertem Gonerą. Wstęp wolny! ■ "UZDROWISKO ŚWINOUJŚCIE" S.A. uprzejmie informuje wszystkich swoich emerytów o zgłaszanie się do Zarządu Spółki przy ul. Nowowiejskiego 2 w Świnoujściu w celu pobrania świadczenia Świątecznego. Kontakt telefoniczny: 91 321 44 47 ■ Miejska Biblioteka Publiczna im. Stefana Flukowskiego w Świnoujściu ma przyjemność zaprosić w dniu 15 listopada (piątek) o godz. 17:00 - na spotkanie z aktorką Marią Pakulnis połączone z prezentacją książki pt.:"Moja nitka". Prowadzenie red. Marcin Michrowski. Wstęp wolny! ■