Co roku obiecujemy sami przed sobą, przed innymi, w ostatnich czasach także publicznie. O noworocznych postanowieniach lubimy informować chociażby w Internecie. Powstała w tym celu nawet specjalna strona internetowa: postanowienianoworoczne.com.pl
fot. Organizator
Nowy Rok, nowy czas, nowe postanowienia, marzenia. To zapewne jeden z naszych najczęstszych zwyczajów, można powiedzieć osobna tradycja. Popularna w naszym kraju niczym sam Sylwester.
Co roku obiecujemy sami przed sobą, przed innymi, w ostatnich czasach także publicznie. O noworocznych postanowieniach lubimy informować chociażby w Internecie. Powstała w tym celu nawet specjalna strona internetowa: postanowienianoworoczne.com.pl
Coroczny zestaw postanowień
Że schudniemy, będziemy ćwiczyć, nauczymy się nowego języka obcego, przeczytamy więcej książek. Zestaw naszych noworocznych postanowień jest w pewnym sensie klasyczny. Powinniśmy dorzucić do niego mocne postanowienie rzucenia palenia oraz (by iść z duchem czasu) przyrzeczenie, że będziemy spędzać znacznie mniej czasu na Facebooku.
Strategia: w zgodzie z samym sobą
Składając noworoczne postanowienia powinniśmy wyznaczyć sobie konkretne cele, jeszcze bardziej konkretny termin ich realizacji lub, co brzmi bardziej autentycznie, termin rozpoczęcia ich realizacji. Warto aby, nasze pełne energii noworoczne zamiary, odnosiły się nie tylko do rozmaitych sfer życia, ale również stawiały na autentyczność codziennych wyborów. Realizacja noworocznych postanowień jest bardzo ważna, ale w klimacie styczniowych emocji być może warto postarać się, abyśmy codziennie decydowali się tylko na sprawdzone, rzetelnie wykonane sposoby, miejsca, sytuacje i produkty? Tak, aby nasz Nowy Rok rozpocząć bez podróbek. Nie warto kupować podrobionych perfum czy torebek. Nie warto inwestować pieniędzy w marnej jakości ubrania czy sprzęt gospodarstwa domowego. Nie warto być wiernym założonej diecie, która miałyby się składać z produktów miernej jakości.
Bez podróbek przede wszystkim w jedzeniu
Być może to właśnie w kwestii zmiany nawyków żywieniowych powinniśmy być szczególni wyczuleni, aby nie kupować przesłodzonych dżemów, czekoladowych lodów bez śladu czekolady, czy też mocno barwionych i konserwowanych soków owocowych. Wiele z naszych noworocznych postanowień dotyczących zdrowia i szczupłej sylwetki da się zrealizować, jeśli użyjemy uczciwie wyprodukowanych produktów spożywczych. Zwłaszcza tych kupowanych przez nas najczęściej.
Wędliny, parówki i pasztety są już tradycyjnie wymieniane jako produkty będące mieszanką rozmaitych mięs, tłuszczy i konserwantów. Przysłowiowy pasztet zdaje się być najlepszym przykładem podrabianego produktu. Warto w tej sytuacji zwrócić uwagę na pasztet Leppszy. O rzetelności tego produktu świadczy fakt, że jako jedyny pasztet w Polsce został on przebadany laboratoryjnie.
„Pasztet jemy często i w sporych ilościach. Jeśli decydujemy się na pasztet drobiowy, to musi on zawierać drób i zdrowsze tłuszcze pochodzenia roślinnego, bez dodatków tłuszczu czy mięsa wieprzowego. Produkt, który towarzyszy nam codziennie będzie wpływał bezpośrednio na stan naszego zdrowia, witalność, samopoczucie. Pomoże też osiągnąć zamierzoną wagę. Wybierając produkty do codziennej diety, powinniśmy szczególnie zwrócić uwagę na ich prawdziwą zawartość i na to, co deklaruje producent. Konsekwencje naszych wyborów będziemy ponosić codziennie .” – mówi Magdalena Szugzda, product manager marki Leppszy.
Może warto rozpocząć Nowy Rok bez podróbek w zgodzie i szczerości z samym sobą? Nasza uwaga w codziennych wyborach z pewnością się opłaci, i to jeszcze przez wiele miesięcy po Naszym Noworocznym Postanowieniu.
Kwestia w jakim kontekście użyłem tego słowa. Tak jak „może” i „morze”.
Bździągwa, bez zbytniej napinki... Polecam czasami użycie słownika." Szmulka" nie piszę się przez" ó". Ale taki już los trolla...
21:09 - Sama jesteś prawiczek- Pasztetówa, na którą nikt nie chciał by się nawet z defekować. Ogarniałem już szmólki, kiedy Ty wisiałaś za oknem w Condomie.
babciu, za...pasztet:))
no sory, ale jak ktoś ma wydać za te prawdziwą żywność 10 razy drożej, to nikt mi nie powie, że wiele osób woli kupić podróby.Prawda?
Taka reklama produktu jest też pasztetem.
bździągwa dla tego właśnie jesteś prawiczkiem, tobie nawet wyrywanie pasztetów nie idzie
A nasze wynagrodzenia to nie podróbka normalnych wynagrodzeń ? Wymiar sprawiedliwości, prokuratura, policja, służba zdrowia, drogi, kolej, szkolnictwo, to nie podróby?
W Nowym Roku bez podróbek.to znaczy koniec sprzedaży zegarków, perfum i innych chińskich g...n. ale co na to łysikowski??
fajny przepis...na paszteta:)
wreszcie
„To co wyprawia w swoim programie Robert Makłowicz przechodzi ludzkie pojęcie. Ja jako jego znawca dobrego jedzenia chcę państwa przestrzec przed tym typem! Proszę poznać jego przepis na pasztet zajęczy: Wyrywasz największy pasztet na imprezie, kładziesz na stole i pieprzysz, aż zajęczy i pasztet jest gotowy.”