Radna Irena Kurszewska zapytała na sesji, jak Joanna Agatowska rozliczała pobieraną przez siebie opłatę uzdrowiskową, kiedy nie była jeszcze zastępczynią prezydenta, a pracowała w Ośrodku Sportu i Rekreacji „Wyspiarz”
- Czy było to przekazywane jako dochód OSiRu czy stanowiło prywatne dochody? – zapytała bez ogródek radna PO Irena Kurszewska.
Na odpowiedź musiała poczekać prawie do końca sesji, ale zastępczyni prezydenta Joanna Agatowska zareagowała ostro.
- Treść tej interpelacji nie tylko w moim odczuciu podważa zaufanie do mnie jako do osoby publicznej w zakresie funkcji, którą sprawowałam wcześniej. Przypominam, że byłam wtedy radną – powiedziała Joanna Agatowska.
Zastępczyni prezydenta poinformowała radną, że nie wyklucza pozwu przeciwko niej.
-Wystarczyło się zapytać pracowników OSiRu - mówiła o pobieranej połacie uzdrowiskowej.- Nigdy nie otrzymałam jakiejkolwiek zapłaty z tytułu pobieranego czy rozliczanego inkaso opłaty uzdrowiskowej.
a nie mogła tak po prostu odpowiedzieć czy pobrała prowizję czy też nie??
Nie wierzę Agatowskiej.
Pani Agatowska to wielka figura nawet spytać sie nie wolno, ośmiesza nasze miasto (badanie hałasu na plaży jst jej domeną)
opłacie nie połacie :)
pazdzioch idiota
Nic niestosownego nie widzę w tym pytaniu...skoro, tak zbulwersowało drugą panią...to daje do myślenia!
zamiast na flotę lepiej dać podwyżkę straży miejskiej może w końcu lepiej by pracowali.
jak ma czyste sumienie to czemu się denerwuje...
to są kpiny a nie rządy
szkoda, że opłata uzdr. z Mariny nie trafiała tam gdzie trzeba
no to faktycznie pytanie bylo bardzo skaplikowane, aby nie mozna bylo na nie udzielic jednozdaniowej odpowiedzi.
w lutym 18ksw proponuje konfrontacje