Radna Irena Kurszewska zapytała na sesji, jak Joanna Agatowska rozliczała pobieraną przez siebie opłatę uzdrowiskową, kiedy nie była jeszcze zastępczynią prezydenta, a pracowała w Ośrodku Sportu i Rekreacji „Wyspiarz”
- Czy było to przekazywane jako dochód OSiRu czy stanowiło prywatne dochody? – zapytała bez ogródek radna PO Irena Kurszewska.
Na odpowiedź musiała poczekać prawie do końca sesji, ale zastępczyni prezydenta Joanna Agatowska zareagowała ostro.
- Treść tej interpelacji nie tylko w moim odczuciu podważa zaufanie do mnie jako do osoby publicznej w zakresie funkcji, którą sprawowałam wcześniej. Przypominam, że byłam wtedy radną – powiedziała Joanna Agatowska.
Zastępczyni prezydenta poinformowała radną, że nie wyklucza pozwu przeciwko niej.
-Wystarczyło się zapytać pracowników OSiRu - mówiła o pobieranej połacie uzdrowiskowej.- Nigdy nie otrzymałam jakiejkolwiek zapłaty z tytułu pobieranego czy rozliczanego inkaso opłaty uzdrowiskowej.
To mi przypomina - prosze odpowiedzieć tylko, , tak" lub, , Nie" - Czy przestał/a pan/i brać już łapówki ?? No i przeciez odpowiedz jest prosta, można odpowiedzieć od razu, po co się tyle czasu zastanawiać??!!
Hmm nie wiem czemu coś mi to przypomina - pytanie - i można odpowiedzieć tylko, ,
do Gość • Wtorek [27.12.2011, 17:33] • [IP: 217.97.193.**] masz chłopie" rację" jak ta czerwona" hołota" śmiała tak zniszczyć skrzyżowanie ulic piastowskiej Sikorskiego i Chrobrego budując tam rondo jak śmieli położyć asfalt na ul.Armii krajowej jak oni śmieli tak zniszczyć park zdrojowy jak śmieli zabudować promenadę jak śmią budować rondo na konstytucji. Pomyśl chłopie /babo/ zanim coś napiszesz to że ich nie cierpisz wykaż w trakcie wyborów i uszanuj wolę większości która obdarzyła ich mandatem zaufania wymagasz szacunku dla siebie i innych których reprezentujesz szanuj innych choć nie zgadzasz się z ich poglądami.
Chciałam zapytac, kiedy zaświeci słońce w naszym Urzędzie?
Pani KRUSZEWSKA powinna powiadomić prokuraturę a nie wymyślać FANABERIE. PANI KRUSZEWSKA PROKURATURA CZEKA. NA PANI POZEW.
Zapytajcie co księgowa Honorata W. robiła z opłatą uzdrowiskową która pobierana była w marinie na basenie północnym, bo kasa fiskalna pojawiła się tam dopiero wiosną 2011 roku kiedy zainstalowała ją tam pani Aneta Z.
Zdanie zakończone znakiem zapytania jest pytaniem tym nie mniej treść zawarta w pytaniu sugeruje że Agatowska pobierała pieniążki. Kurszewska otrzymała odpowiedź. Być może Kurszewska wiedziała o tym że Agatowska nie pobierała żadnych pieniędzy, tym nie mniej tak sformułowane pytanie poddaje w wątpliwość uczciwość Agatowskiej i poniekąd oskarża Agatowską gdyż pytanie samo w sobie zawiera twierdzenie że Kurszewskiej jest wiadome że Agatowska pobierała te pieniądze tylko nie jest jej wiadome jak się z nich rozliczała a to już może stanowić podstawę o wniesienie oskarżenia p-ko Kurszewskiej
ciekawe jak rozliczali się MIRO i ZBYCHO? Może radna Kurszewska POwie coś na ten temat?
Coś mi się widzi że Gość • Wtorek [27.12.2011, 17:54] • [IP: 83.8.100.***] nadal siedzi w urzędzie i klepie w klawiaturę czyżby z gabinetu naprzeciwko?? Jeśli tak to żenada !!
Wprawdzie świnoujski sąd jest" niezawisły i niezależny" od UM i może vice wygrać, ale Pani Irena jest chyba górą ?
soś musi być na rzeczy skoro nerwy puściły :)
I wkręcają Bogu winną sędzinę w tą całą intrygę.
Myślę, że interpelacja właściwa, a jak vice burmistrzyni jest czysta jak łza (na tym stołku to konieczne) , to odpowiedź powinna brzmieć jasno i krótko ; nie otrzymywałam prowizji za pobieranie opłat i nie korzystałam z profitów z kawiarni na terenie Campingu RELAX.
---> ZŁY Z całym szacunkiem, ale gdy się jest tzw. osobą publiczną trzeba mieć grubą skórę. Pani Agatowskiej krzywda się nie dzieje. Ma pracę, na której się słabo zna i pensję nieadekwatną do kompetencji. Takie" pyskówki" musi zaliczyć do" kosztów uzyskania przychodu". Obrażać się nie ma o co, a jak pozwie Kurszewską do sądu, to przegra. Nawet w tak przychylnym dla miejscowej wierchuszki sądzie, jak tubylczy.
wyraz twarzy straszny...i jeszcze krzywy...
należy się tej przemądrzałej sąd...
SLDowcy niszczą nasze miasto, nienawidzę tej czerwonej upadającej wyspy układów i kolesiostwa, brzydzę się tego. Nie mogę sobie przypomnieć o jakim kolorze włosów moja babcia mówiła, że to fałszywi ludzie:(
PROSTE PYTANIE, WYSTARCZYŁO ODPOWIEDZIEĆ, WIĘC PO CO TE NERWY, A MOŻE ODPOWIEDŹ NIE JEST TAKA PROSTA DLA PANI AGATOWSKIEJ ?
Czerwonych nie wolno pytac o nic.Ciekawe jaka bedzie tresc pozwu?
Polityka jest dla tych którzy nie mają pojęcia o polityce i posłusznie wykunują odgórne zalecenia, niby dla dobra ogólu.
Ponoć nie ma głupich pytań, są głupie odpowiedzi.
nie można rzucać bezpodstawnych oskarżen jeżeli p Kurszewska ma dowody to ma obowiązek zgłosić a jak nie to bardzo szybko przeprosić
--->Mieszkanka • Wtorek [IP: 195.117.222.*] Jeżeli jesteś taka mocna w przepisach, taka uczciwa w życiu i konsekwentna w działaniu to energię którą marnujesz na tym forum powinnaś wykorzystać na zdobycie mandatu radnego, posła albo nawet prezydenta(na początek" Świnoujścia"). Według mnie jedną z przyczyn, że mamy takich radnych, takich prezydentów i w ogóle polityków jest możliwość ich bezkarnego opluwania!. Na takie traktowanie godzą się nieliczni z odpowiednim" rozmiarem kapelusza". Większość zaś reprezentantów klasy politycznej to miernoty ale z odpornością na inwektywy, pomówienia kłamstwa i szkalowanie.Pani Kurszewska nieraz już pokazała na co ją stać. Wie dokładnie że nawet wyrok dla niej niekorzystny może być ogłoszony nawet po latach (taki system prawny) a przeprosiny na ostatniej stronie w jakieś lokalnej gazecie i to drobnym drukiem.Pani Agatowska teraz jest przy władzy ale ciekaw jestem jej działań gdyby się role odwróciły. Tacy właśnie jesteśmy i na takich polityków zasługujemy.
Nie rozumiem jednego o jakie oskarżenie chodzi? Zapytała się tylko o to o czym by jej koledzy po linii partii milczeli po grób to źle? Niestety pytać możne każdy a jak interpretuje to osoba odbierająca to już nie sprawa pytającego raczej. Śmiech na sali. Sądy nie maja innych spraw na głowie tylko takie bzdury- pozew powinien być oddalony ze względu na zawierająca od początku bzdurę i megalomanie osoby pytanej. Jednakże Kurszewska powinna też być świadoma pytania które zadaje z racji długiego samorządowego stażu.
Pani Irena staje się cieniem Możejki. To fakt. Problem w tym, że to nie ta klasa, nie ten styl i nie te kompetencje.