iswinoujscie.pl • Piątek [23.12.2011, 07:14:06] • Świnoujście
Przydałby się słodki sklep…

fot. istockphoto.com
Mieszkańcy podpowiadają inwestorom. Mówią, że w Świnoujściu brakuje sklepu ze słodyczami. Są oczywiście rozmaite ciastka, cukierki, czekolady itp. w zwykłych marketach i wypieki w cukierniach, ale to nie wszystko. Chodzi o punkt, gdzie można by kupić wszelkie możliwe słodycze – te tradycyjne polskie oraz egzotyczne słodkości.
- A może firmowy sklep którejś ze znanych film, jak Wedel czy Wawel? – zastanawia się jeden z mieszkańców.
Pierwsza z wymienionych firm ma w turystycznych miejscowościach swoje sklepy połączone w pijalnią czekolady.
- Można na miejscu kupić ich wyroby (także w tańszej wersji, na wagę, bez opakowań) a także zasmakować przepysznych deserów – podkreśla nasz rozmówca.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Bar kanapkowy był by dobry, gdzie mozna było by zamówić ogormne bagietki z dodatakmi jaka dusza zapragnie.
Brakuje w Świnoujściu stołówki, w której by serwowali ruskie pierogi z wróżbą na patyku.
mogliby zrobic na konstytucji ktorys z miliona monopolow ktore sa jeden obok drugiego 24, a nie we wszysttkich to samo i do 23 :)
Dawno temu, za górami, za lasami, tam gdzie teraz sprzedawane są fajerwerki i choinki, był sobie sklep cukierniczy. Po wejściu można było zanurzyć się w fantastycznych zapachach kawowo-czekoladowych. Można tam było kupić także alkohole. Podobnie było w Wedlu tam, gdzie teraz są męskie ciuchy na rogu Armii Czerwonej i Dzierżyńskiego, a trzeci sklep, ale trochę słabszy, to miejsce, w którym stoi sobie bank PKO BP, mniej więcej na wprost Gryfii (stał sobie budyneczek).
"Bardzo dobre ciasta pieka we wloskiej restauracji PANE & VINO na nowej promenadzie. " - tam na miejscu pieka? a moze z Italii sprowadzaja ?
Z tych egzotycznych proponuje 'Pocky' !! Myśle że bedą sławne, bo bardzo trudno je w polsce zdobyc :))
Bardzo malutka część mieszkańców naszego miasta (użytkowników internetu) wypowiedziała się na temat sklepu cukierniczego, ograniczając się w swoim ubóstwie do znikomej części tego tematu. Więcej luzu. To nie Wy macie dzieci i wnuki, nie organizujecie słodkich imprez i nie macie wiedzy na ten temat. Sprawę takiego interesu zostawcie pasjonatom, którzy -gdy przyjdzie pora - spróbują otworzyć taki punkt.
Po prostu w dupach już pełno i mieszkańcy nie wiedzą co im niezbędne.W nastepnym Nowym Roczku trzeba będzie otworzyć konfitury i dla zdrowia do Lasku chyżo zbierać chrust na opał bo zima bedzie dłuższa i kraj biedniejszy.
Zastanawiałem się kiedyś nad franczyzą pijalni czekolady w Świnoujściu. Na wejściu potrzebne Co najmniej. ..200tyś złotych. No i lokal w dobrym punkcie. Jak na razie kompletnie nieopłacalna rzecz w naszym mieście.
CHARLIE AND THE CHOCOLATE FACTORY... cokadwielk mialo by to znac zyc!!
jeden pan to nie mieszkańcy
Boże, internet ma przeciek do realnego świata. Gdzie nie spojrzysz grubi ludzie będą się przewracali w zwolnionym tempie, koty będą zachowywać się jak ludzie - Zaczęło się. .. Rany Boskie. .. pada czekoladą. Hurra na upadek cywilizacji!
No, no, no! Wszystko dmuchane w Świnoujściu? No, no, no!
przydałaby sie piekarnia z pieczywem naturalnym bo wszystko dmuchane w S-ciu.
Świnoujscianie to przedsiebiorczy narodek, gdyby takie przedsięwzięcia było opłacalne to by już było.
cukier mleko sol to biala smierc barany !!
Jeszcze przydała by się pijalnia taniego wina, taka winialnia.
Kawiarnia i pijalnia czekolady dla diabetyków i dzieci na diecie bezcukrowej, bez glutenu bez słodzików aspartamów i innej chemii ale z cukrem brzozowym.Warto zapłacić za odrobinę normalności.
Słodkie idiotki na peczki dostepne, sklep niepotrzebny
Ludzie chcą sklepu z czekoladami ale nie zdają sobie sprawy ile to kosztuje, więc by nie kupowali a kolejny sklep by padł, niestety poziom życia w naszym kraju jest jaki jest i mało kogo stać na coś w stylu czekolada, chyba że chodzi wam o sklep z wyrobami czekoladopodobnymi wtedy to tak po 10zł może kupicie jakąś tanią czekolade. Ludzie są jak dzieci chcą dużo dużo a jak dostaną to już nie chcą, jedzą oczami.
Bardzo dobre ciasta pieka we wloskiej restauracji PANE & VINO na nowej promenadzie.
I nie będzie niczego.
Dzisiejsze słodycze to trucizna składająca sie z cukru, margaryny, zabarwiona ka kałem, doprawiona chemią i konserwantam. Nie sądze by w naszym mieście potrzebny był sklep z trucizną.
A może coś w rodzaju: Pijalni Czekolady E.Wedel 1851 Staroświecki Sklep Warszawa ul. Szpitalna 8, 00-031 Warszawa pon-pt 08.00-22.00, sob 10.00-22.00, niedz 10.00-21.00 Tutaj mieści się najbardziej czekoladowy zakątek Warszawy - Sklep Staroświecki i najstarsza pijalnia czekolady w Polsce, Pijalnia Wedla. Ponad wiek temu Emil Wedel wybudował w tym miejscu kamienicę, a na jej tyłach fabrykę ciastek i czekolady. W części frontowej domu (wówczas na rogu Hortensji i Szpitalnej), otworzył zaś sklep firmowy i pijalnię czekolady. Zarówno sam budynek, jak i wystrój wnętrz zdobyły szybko uznanie warszawian. Ale tym, co najbardziej skłaniało ich do częstych odwiedzin, była oczywiście czekolada. Jej smak i kusicielski aromat wspominał takimi słowami Jarosław Iwaszkiewicz:" (...) na ladach wznosiły się stosy czekoladek i cukierków (...) były tu fascynujące kawałki ananasa (...) były białe pomadki specjalnie pociągające swoim zapachem, wreszcie - wspaniałe, niezapomniane atłasowe bombonierki, które wydawały się najwięks
Przydał by się sklep z używanym jedzeniem. Coś takiego podobnego do śmietnika na odpadki komunalne.