Kierujący Fiatem Fiorino nie zauważył jadącego po zmroku rowerzysty – 48-letniego Jarosława M.
– Rowerzysta wjechał na środek skrzyżowania, wprost przed nadjeżdżający samochód – tłumaczy st. sierż. Dorota Małysa z KMP w Świnoujściu.
fot. Wojtek Basałygo
Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku drogowego, w którym śmierć poniósł 48-letni rowerzysta. Do wypadku doszło w czwartek około godziny 16 na skrzyżowaniu ulic Pomorskiej i Sąsiedzkiej.
Kierujący Fiatem Fiorino nie zauważył jadącego po zmroku rowerzysty – 48-letniego Jarosława M.
– Rowerzysta wjechał na środek skrzyżowania, wprost przed nadjeżdżający samochód – tłumaczy st. sierż. Dorota Małysa z KMP w Świnoujściu.
fot. Wojtek Basałygo
Siła uderzenia była tak wielka, że przecięła ramę roweru na pół. Na miejsce wypadku przyjechało pogotowie ratunkowe i policja. Kierujący jednośladem zmarł na miejscu. Kierowca fiata był trzeźwy.
Droga prowadząca na przeprawę promową Karsibór jest zablokowana na odcinku, na którym doszło do wypadku. Policja zaleca objazd ulicami Wolińską i Sąsiedzką.
źródło: www.iswinoujscie.pl
czy wiadomo kiedy pogrzeb?
Przeptaszm dla Jarka!
Wyrazy wspolczucia dla rodziny wieczny odpoczynek dla Roberta!
Wspolczucie dla rodziny i dygresja.Rowerzysci-badzcie widoczni.Tu chodzi o zycie.Zwykla opaska odblaskowa wystarczy.
Żal człowieka, współczucia dla rodziny. Wszyscy bądzmy ostrożniejsi!!
[*]
Najlepiej zgonić na rowerzystę, bo nie może się bronić.
wyrazy wspolczucia do matki ofiary, kilka lat wczesniej w wypadku zginal jej drugi syn:(
i to jest niestety naturalna selekcja w naszych czasach
i to tłumaczy że za...z promu?? ciało i rower i czapka wszystko około 200metrów!! to rowerzysta za... czy kierowca?WIDZIAŁEŚ JAK TAM POP...??JAK NIE TO MORDE ZAMKNIJ
Rowerzysta był nietrzeźwy, nie ma się co łudzić. Mieszkam nieopodal i akurat gdy się zbliżałem do miejsca zdarzeń szedł brat ofiary i opowiedział mi o zdarzeniu.
a skąd ty wiesz czt był nietrzeżwy?? to raczej sekcja zwłok wykarze
Zapomnieli dodać, że rowerzysta był nietrzeźwy.
a moz tak ruch okrezny na tym skrzyzowaniu!! Spowolnialby pedzadzych do prpmu jak i tych co maja bilet do nieba/piekla A torerzysci sa tez wspoluzytkownikami drog. gdy zabraknie paliw bedziemy wszyscy zdani na wlasne miesnie
Już trzeci raz piszę ten tekst po automatycznych informacjach nn strony zaraz po wysłaniu tekstu:"Wykryto niedopuszczalny tekst".-Nie kląłem, nie obrażałem, może adres strony o rowerowym oświetleniu coś zawierał?Spróbuję jeszcze raz: DO GOŚCIA Z 8:43: Na stronach o rowerach cytuje się przepisy dopuszczające możliwość stosowania oświetlenia tylnego pulsującego, o przednim te przepisy nie mówią, że ma być ciągłe, nie mówią też że migające.-I aby uniknąć adnotacji" tekst niedopuszczalny", powiem tylko ogólnie: wpisać w google" oświetlenie roweru", tam pojawią się u góry te strony.
Mieszkam w Prztytorze i po zmroku nie jeżdżę ani samochodem ani rowerem. Egipskie ciemności. Od wjazdu do Przytoru, az do szkoły nie ma chodnika po żadnej stronie. Jest coraz wiekszy ruch, bo Przytór to w tej chwili duża dzielnica. Wladze Miasta zapomniały, że Przytór tez nalezy do Świnoujścia. Od lat mieszkancy dopinaja sie o chodniki przy wjeżdżei do Przytou i oswietlenie. A radar przy skrzyzowaniu jak najbardziej potrzebny. Kierowcy jadacy z promu nawet nie zwalniaja prze znakiem Przytór, czego dowodem jest ten wypadek.
Prawda, są liczni rowerzyści bez oświetlenia. Ale nie będę bawił się w ogólniki; powiem tyle, że jadąc zgodnie z przepisami, ścieżkami rowerowymi, będąc oświetlony, może z 10 razy byłbym w szpitalu albo bym nie żył, gdyby nie" ograniczone zaufanie" do kierowców samochodów - ileż razy wymuszali przejazd, liczyli, że rowerzysta jest powolny i startowali wbrew podrzędności drogi, na której byli!-Przyjrzyjcie się jak samochodowcy traktują rowerzystów chcących przejechać przez" pasy rowerowe" na Warszowie - to jest istna loteria: przepuści, czy nie?zwolni, czy nie, mimo że widzi rowerzystę z daleka.---Nie wiem jak było w przypadku opisanym tutaj, piszę z tej okazji o ważnym problemie.
i jeszcze kilka słów o oświetleniu... nie widzę w kodeksie drogowym...w rozdziale o obowiązkowym wyposażeniu rowerów ani słowa o MIGAJĄCYCH ŚWIATEŁKACH BARWY DOWOLNEJ- CZYTAJ JAKA JEST POD RĘKĄ... nie ma również zapisu iż warunkowo dopuszcza się takie światło do użytku...JEST NAPISANE O ŚWIETLE BARWY BIAŁEJ ŚWIECĄCYM CIĄGLE- Z PRZODU I BARWY CZERWONEJ Z TYŁU - RÓWNIEŻ ŚWIECĄCYM CIĄGLE. DO TEGO WYKAZ OBOWIĄZKOWYCH ŚWIATEŁ ODBLASKOWYCH... JEŚLI państwo rowerzyści myślicie, że po włączane migające dyskoteki pomagają w lepszym was dostrzeżeniu to się bardzo mylicie...dużo trudniej jest ocenić odległość... ale mandaty za" NIEMANIE ŚWIATEŁ" otrzymują tylko kierowcy. A jakby któryś z kierowców wjechał autkiem na chodnik...lub na ścieżkę rowerową wszyscy byli by straszliwie zbulwersowani...i na koniec..rowerem przejeżdżam kilka tysięcy km rocznie...mniej więcej tyle samo co samochodem... to tyle komentaża... wnioski proszę wyciągnąć samemu..i nawet jak na ścieżce przecinacie ulicę, to bez oświetlenia nie widać
Nie ma tu kogo winić. Fakt faktem jeżdżę co dzień do pracy 6:30 samochodem Karsibór-miasto... i mijam po drodze rowerzystów" w czerni" bez świateł, bez niczego! Czarna magia jeździ na dwóch kołach a potem takiego 2 metry przed maską się zauważa... i co dalej? Właśnie to... ten smutny artykuł... : ([*]
JARO. ...JARO...JARA...!!JUZ Ciebie nie ma:(...co sie dzieje. ...Ty odszedles, Kazkowi noge amputowali...kurcze...
A wszystko przez fatalne oznakowanie, widoczność i totalną ignorancję odpowiedzialnych za tą śmierć urzędników.
rzygać mi się chce jak czytam te bzdury, winni rowerzyści a kierowcy święci. Ile macie tych ścieżek rowerowych jedna która zaczyna się od grunwaldzkiej przy dużym kościele przez matejki i kończy przy grunwaldzkiej.karać rowerzystów pewnie a kierowców w ramki zobaczcie co na piastowskiej się dzieje, gdzie ścieszka rowerowa za to parkingów ful.w Niemczech jest zakaz jeżdzenia po ulicach rowerami a gdzie nie ma ścieszki jeżdza po chodnikach.
widzisz znam 70? wiec nawet jakby jechał przepisowo to rowerzysta nie mial szans jak wyjechal wprost pod auto.
Szkoda człowieka.Szkoda kierowcy.Będzie musiał z tym żyć.Czytając niektóre wypowiedzi nasuwa się pytanie.Jak mogło do tego dojść.Przecież o zmroku światła reflektorów samochodu są widoczne z dużej odległości.A może rowerzysta zasnął za kierownicą?
Co by nie powiedzieć, szkoda Człowieka.