Miarka jednak się przebrała parę dni temu, gdy łobuz zaczął dobierać się do drzew rosnących nad fosą. Skutki jego pracy widzicie na zdjęciach.
- Budowa żeremia na terenie fosy bez zgody władz wojskowych jest zabroniona. Zwierz nie tylko dopuścił się samowoli budowlanej, ale złamał przepisy o ochronie zabytków, przepisy o ochronie przyrody itd. Dlatego w trybie zaocznym (zwierz złośliwie nie odbiera wezwań i nie wychodzi z nory) zdecydowano o eksmisji zwierzaka- informuje Pan Wiesiek, wkurzony konserwator w kaloszach.

Obecnie poszukiwany jest skuteczny komornik, który wykwateruje Pana Bobra do lokalu socjalnego – np. bukowej puszczy w Wolińskim Parku Narodowym. Bobry są już na wyspie Wolin - oby wkrótce nie zamieszkały w Parku Zdrojowym!

Warto dodać, że to nie pierwszy złośliwy bóbr w tej okolicy. Kilka lat temu podobny amator kozich marchewek został złapany i po krótkim areszcie w wannie wywieziony do Wolińskiego Parku Narodowego.

źródło: www.iswinoujscie.pl