W oczach białego foxterriera nie rozbłyśnie radość dopóki nie zobaczy swojego właściciela.
Zguba jest do odebrania po wcześniejszym skontaktowaniu się ze znalazcą (numer telefonu: 694 949 493).
fot. Czytelnik
Jeden z naszych Czytelników znalazł młodego foxterriera. Biały piesek błąkał się samotny po ulicy w czwartek 1 grudnia. Na szyi ma niebieską obrożę. Jest smutny. Z pewnością bardzo tęskni za swoim właścicielem.
W oczach białego foxterriera nie rozbłyśnie radość dopóki nie zobaczy swojego właściciela.
Zguba jest do odebrania po wcześniejszym skontaktowaniu się ze znalazcą (numer telefonu: 694 949 493).
źródło: www.iswinoujscie.pl
Zaktualizowano: Piątek [02.12.2011, 19:37:48]
Emilio NIE spuszcza się psa w lesie i nie puszcza luzem, bo to zagrozenie dla zwierzyny leśnej !! Jesteś słabo poinformowana ! Może jak mandat dostaniesz to się nauczysz !
fugi pies
pikny piesek ludzie som naprawde okrotni powiem 1 slowem h...je
Do Gość z 11:14 Mylisz się. Ja trzymam swoją sunię w mieście na smyczy Sunia ma już 9 lat.Z tego co wiem jest to obowiązek każdego właściciela psa.Mam kontrolę nad tym gdzie się załatwiła i mogę wówczas posprzątać. Owszem spuszczam ją i razem biegamy np. po lesie.
informację o znalezionym piesku zamieścilam ok godz 14, a artykuł ukazał się po północy... W tym czasie piesek od kilku godzin przebywał już w swoim prawdziwym domu...
Według większości tutejszych posiadaczy kundli, opieka nad psem polega na wykopaniu go za drzwi rano i wpuszczeniu do domu wieczorem. O ile wróci. Stąd tyle psów na ulicach.
No tak bo przecież każdy zawsze trzyma psa na smyczy.Najwidoczniej" Emilio" nie miałaś nigdy psa. Czasem tak bywa że pies gdzieś zniknie z oczu a tym bardziej taki mały. Wiadomo że każdy chce tego uniknąć.
Podejrzewam, że ktoś celowo porzucił pieska.Prawdziwy czyt. kochający właściciel pilnuje swojego pupila, prowadzi na smyczy żeby mu się nic nie stało, żeby nie wpadł pod auto etc.Nawet nie ma sensu szukać właściciela tylko nowego domu.Smutne!
moze to niemiec?
Coraz więcej psów bezpańskich biega po mieście, i nie są to małe filutki, tylko duże psiny.Tylko czekać aż znowu coś się wydarzy.Ten ze zdjęcia nie jest problemem.
śliczne i mądre psy
Smutny piesek, oby znalazł się szybko właściciel.
no i szlachetnie. a u nas to chcieli nam naszego foxa za dwie stówy sprzedać po zwinięciu go spod tesco...