Do incydentu doszło na początku tygodnia. Było po godzinie 18.00. Z jednego z balkonów bloku Matejki 39 było słychać głośne śmiechy. Nasza Czytelniczka skarży się, że ktoś obrzucił ją jajkami.
- Idąc, słyszałam za sobą, że coś rozbija się na ziemi. Nie odwracałam się. Dopiero w domu zauważyłam plamy na płaszczu – tłumaczy Czytelniczka. - Szkoda ubrania, bo plamy po jajku bardzo ciężko zmyć – dodaje zrozpaczona.
My zastanawiamy się natomiast jaka była reakcja matki psotnika rzucającego jajkami. Co, jeśli zabrakło jej jajek na przykład do ciasta lub innego dania?
A u Andrzejka wujka jak była awantura rodzinna, to przez zamknięte okno wyleciała gorąca patelnia z jakimiś kotletami, albo jak Mareczek podpalił styropian i kapał katiuszami na ludzi, którzy przechodzili mu pod oknem - to były czasy.
Ja kiedyś widziałam jak ktoś rzucał mięsem z kością aż pióra leciały.
HAHAHA. !: D
I MÓWIĄ ZE BIEDA W POLSCE !!
Nie żadne" rzucają" tylko Latająca Superkura poroniła w locie.Trzy razy...Co widać na załączonym obrazku.
Gdybyscie panstwo chcieli wiedziec co wyrzucaja mieszkancy budynku przy ul. Grunwaldzkie 26 to sie nie da opisc
Gość Sobota [26.11.2011, 09:11] [IP: 80.245.182.***] "to bydlaki tylko tak robią, to dzieci z rodziny debilów a rodzice. .." zanim się przypisuje takie rzeczy pewnej grupie ludzi trzeba najpierw się zastanowić bo tak się składa że z danych statystycznych wynika że najczęściej takie wybryki i znacznie gorsze popełniają dzieci z tzw dobrych rodzin, rodzice są zajęci pracą że zaniedbują dzieci a w prostej linii ich dzieci próbują zwrócić na siebie uwagę łamiąc przepisy, nie twierdzę że dzieci z patologicznych rodzin tego nie robią ale nie uważam żę należy wszystko na nich zwalać
a wiecie mnie to już nic nie zdziwi, zdziczenie obyczajów, trasformacja ze wsi do miasta, leningrady to nie wyjatek na Matejki 12 winda permanentnie jest rano zalana przez pupilki mieszkanicow pieski, i palenie w windzie to norma, rozumek meduzy, bo jak można pozwolić zeby pies naszczał czy kopcić mahorę najgorszego sortu na dwóch metrach kwadratowych..oj oleum zabrakło w tych zakutych łbach!!
Współczuję tej Pani, ale JAJA SOBIE KTOŚ ROZBIŁ...I WYRZUCIŁ..widocznie były Jemu niepotrzebne- NALEŻY SZUKAĆ chłopa bez jaj !! Proponuję - CAŁE ŚWINOUJŚCIE SZUKA CHŁOPA BEZ JAJ!!
Najlepiej rzuca się gwiazdkami nindża, ale jajka też się nadają, jeszcze jest super śmieszne wodą oblać i woreczki z moczem to też super zabawa.
to bydlaki tylko tak robią, to dzieci z rodziny debilów a rodzice na pewno pili denaturat w tym czasie i robili następnych daunów.
... a pralki, rowery, wózki, płyty chodnikowe, magnetofony szpulowe, to ch#)
CWIETA wrócił!!
i słuchawkami z 8 piętra w mewy. ..
189, zaluj ze nie miales amerykanskich kondomow. Nazywaly sie Jumbo czy jakos tak. Najwiecej je kupowali czarnoskorzy. Byly wielkosci kielbasy krakowskiej. Robilismy probe ile wody sie wleje.100 litrow lekko wchodzilo. ..Tylko wez to przenies.
do j444 z g.00:06 -inteligencja nie jest miara wykształcenia, żadna szkoła nie wykształci inteligencji, tę 'wynosi się z domu' czy jak wolisz 'ma się w genach'.
co tam jajka, a jak z okien kible i pralki z wysokich pięter latały
hahahaha
Sam żucałem ziemniakami jak mieszkałem na Armi Ludowej na 4 pietrze to były czasy :)
Ta elita" dolarowa" jak tylko się sprowadziła, obierki po ziemniakach wyrzucała wiadrami przez okna. W czasach PRL niestety inteligencja a więc ludzie wykształceni nie dysponowali dolarami lecz wieśniactwo i zatrudnieni na łowiskach, a więc w 60% nieciekawe towarzystwo, zresztą i teraz lepiej nie jest, w Świnoujściu lepiej sytuowani to" rynkowa inteligencja" z wykształceniem poniżej średniego. Oto elita polskiej przedsiębiorczości.
Lewitujące jaja! Chować się!
I tak pralka wygrała.
Leningrady jak były nowe to nazywano je" dolarowce", gdyż za dewizy mozna je było kupic bez kolejki w spółdzielni, wtedy mieszkała tam elita /ciepla woda, osobne WC/ ten co pisze sam jest wiesniakiem.
My zastanawiamy się natomiast jaka była reakcja matki psotnika rzucającego jajkami. Co, jeśli zabrakło jej jajek na przykład do ciasta lub innego dania? -pewnie wysłała go do sklepu po jajka
bo to p***y jakies - rzucic i sie schowac, bo tak to by sie bali po tych pustach lbach dostac, jakby ktos byl bardziej nerwowy i silniejszy od tych kurczakow :]