Do incydentu doszło na początku tygodnia. Było po godzinie 18.00. Z jednego z balkonów bloku Matejki 39 było słychać głośne śmiechy. Nasza Czytelniczka skarży się, że ktoś obrzucił ją jajkami.
- Idąc, słyszałam za sobą, że coś rozbija się na ziemi. Nie odwracałam się. Dopiero w domu zauważyłam plamy na płaszczu – tłumaczy Czytelniczka. - Szkoda ubrania, bo plamy po jajku bardzo ciężko zmyć – dodaje zrozpaczona.
My zastanawiamy się natomiast jaka była reakcja matki psotnika rzucającego jajkami. Co, jeśli zabrakło jej jajek na przykład do ciasta lub innego dania?
No jak sie niema co robic w zyciu to tak sie dzieje
Szkoda, że nie ciebie pojebusie razem z tym rowerem nie wywalili przez to okno. Byłoby o jednego pojebusa w Świnoujściu mniej.
ot, jajcarze z was !!
ale na zdjęciu wydaje się że to stało się wcześniej niż o 18 więc ustalmy fakty a potem zajmijmy się problemem
Teraz to tamtendy strach chodzic. Bo idziesz, idziesz, i idziesz a tu cię jajkami obrzucają.
nie no to juz jest śmieszne xDD
no i teraz przestańcie być oburzeni, że Polaków wszędzie biją.
Świnoujska PATOLOGIA !!
Jak byłem młody i(piękny) to w czerwonoarmistów nawalałem jajami, a teraz to nie wiem o co kaman...;-)
22:17 - Zamknij ryj paszchwilu j####. Sam bierzesz z połyskiem menelom z pod promu i lasku ze Szkolnej. Nie popuścisz żadnemu, byle był cuchnący.
No i, kufffa kurczaczków nie byndzie ! Yhhh!...
zawsze chcialem miec takie jajo do ssania a tak musze w ciagac owlosione, matejki to moj teren wciagam wszystko i kazdemu aby byle czyste z polyskiem.pozdrawiam wszystkich hetnych Bździągwa
banda debili chwali się swoimi życiowymi" osiągnięciami"... żenada
21:43 - Ja prowokator? Wybacz, ale oni sami pierwsi sapią do mnie te penery.
Bździągwa to prowokator z portalu, aby podgrzać dyskusję coś takiego jak Antek Emigrant Z Onetu.
Jeszcze było dobre, jak jakiś gościu (facecik taki), wszedł do nas do bloku (bo szukał chyba swojego zioma) i zostawił rower przed blokiem. My ten rower hyc i na górę z nim (chyba na szóste wtedy pojechaliśmy) i w tym samym czasie typ zobaczył, że nie ma roweru (pomyślał - „ku__ rower mi zaj__!”) i zadzwonił na policję. My w tym czasie wystawiliśmy rower do okna, a tu radiowóz podjeżdża i gadają z typem. Daliśmy dyla na chwilę z chyba szóstego na inne piętro, a rower wisiał w połowie wystawiony za oknem, i nie zajarzyli bazy, że ten rower tam jest. Dobra, psiarnia pojechała i my ten rower ciach za okno i spadł koło gościa co to jego był rower. Ale typ się zdziwił i nie wiedział czy ma się cieszyć, czy płakać, bo trochę rower zdeformował. Rama krzywa, koła też, kierownica chyba nawet pękła. Aj, ale jaki On miał rebus jak się zabrać z tym wrakiem roweru - wziął po pachę i zaczął nieść na rzeźbę łydki. Łzy w oczach z brechtu każdy z nas miał i brzuchy nas bolały od śmiania. Ale to było dobre wtedy.
18:58 - Mnie się nie produkuje. Po prostu byłem, jestem i będę, chłopczyku robiony taśmowo na raty.
w dupe zapomnialem sie podisac ten tekst pod spodem to ja pisalem hihi
hahahaha jajka z netto juz widac kody hahaha prosze rzucac w mocherowe berety ewentualnie w radjowozy.ewentualnie sam tam w padne zarcie drogie to jajecznica by sie przydala aha jem z trzech
DO Bździągwa I GOŚCIA z godz. 13:40 !! ale się uśmiałam po pas z tych artykułów waszych !!samych swoich podbijają...
do goscia z 09:11 i masz racje! Wyprodukowali bzdziagwe ze super Downem!
j444 - wychowałam się w Leningradach i jestem profesorem na wyższej uczelni. Wyobraź sobie, że wychowano mnie w kulturze miejskiej... A Ty pewnie od Trepów? czy z" Sezamkowej"? Przepraszam, jeżeli Kogoś uraziłam. 4 pokolenie?? Lenigrady istnieją od końca lat 70-policz ile to pokoleń? Dwa!
wszystko ladnie pieknie ale te k..wy rzucaja nawet jak z dzieckiem idzie sie w wózku. ... Jak by trafili to znalazłbym i ich własna torbą zapchałbym im gardła- dosłownie;]
Niektorzy mieszkancy PETERSBURGOW maja za dobrze
Nie ważne czym się wyrzuca, ważne, że się rzuca.