Świnoujscy honorowi dawcy krwi spotkali się w Zespole Szkół Medycznych. Okazją były Dni Honorowego Krwiodawstwa, które obchodzone są od 22 do 26. listopada. W spotkaniu udział wzięli zastępca prezydenta Świnoujścia Joanna Agatowska oraz Joanna Łaskarzewska z Zachodniopomorskiego Zarządu Okręgowego w Szczecinie.
- Wy jesteście przykładem na to, że tylko człowiek jest w stanie oddać cząstkę siebie dla ratowania ludzkiego życia, a przy tym nic nie chcieć w zamian – mówiła zastępca prezydenta Joanna Agatowska. – Oddając bezinteresownie swoją krew innym, dajecie wiarę w drugiego człowieka. Cieszy, że wśród świnoujskich honorowych krwiodawców jest coraz więcej młodych ludzi, m.in. naszych harcerzy.
Marcin Warmuz przyjechał do Świnoujścia z Małopolski. Pracuje w Marynarce Wojennej. Przez ponad 10 lat oddał już prawie 23 litry krwi z osoczem.
- Ani przez moment nie zastanawiałem się, czy zostać honorowym dawcą – opowiada pan Marcin. – To zadziałało jak impuls. Przez te wszystkie lata nigdy nie żałowałem swojej decyzji. Przeciwnie. Każdego dnia, gdy tylko o tym pomyślę, to wiem, że robię dobrze. Nie chcę niczego w zamian. Nie dlatego to robię. Oddawanie krwi daje mi dużą satysfakcję i to mi wystarczy.
W dowód uznania za najpiękniejszy dar humanitarny – bezinteresowne długoletnie oddawanie krwi – Zachodniopomorski Zarząd Okręgowy Polskiego Czerwonego Krzyża w Szczecinie nadal Odznaki „Zasłużony Honorowy Dawca Krwi”.
Złotą odznakę otrzymali: Adam Bas, Grzegorz Bednarski, Piotr Biłat, Grzegorz Jaroszewski, Dariusz Kwiatkowski, Zbigniew Musiał, Robert Pałubicki, Paweł Rozenfeld i Marcin Warmuz.
Srebrną odznaką wyróżniono: Dawida Barnika, Romana Bocianowskiego, Grzegorza Czaję, Kingę Dajerling, Mariusza Dryndę, Łukasza Firka, Krzysztofa Gładysza, Adama Jaworskiego, Dariusza Kierpieca, Tomasza Mąkowskiego, Piotra Wielgołaskiego i Grzegorza Wyralskiego.
Brązowe odznaki otrzymali: Tomasz Fedorczyk, Dariusz Kliński, Adam Mocarski, Michał Musiał, Łukasz Niewiadomski, Michał Pągowski, Kornel Pflantz, Elwira Szafranek i Karol Zieliński.
Podczas spotkania wręczono także nagrodę pocieszenia w XI edycji okręgowego konkursu „Wakacyjna kropla krwi”. Wylosował ją Grzegorz Somski z Oddziału Terenowego Regionalnego Centerum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Świnoujściu. Z powodu wyjazdu za granicę, w jego imieniu nagrodę – walizkę odebrał syn . Symboliczne podziękowania otrzymali również: Jerzy Kopeć z Zespołu Szkół Medycznych w Świnoujściu oraz honorowy dawca krwi Stanisław Balicki, który oddał już aż 50 litrów krwi.
nic o tym nie wiedziałam jakieś ciche te spotkania, jak już temat krwi to zachęcam do zostania dawca szpiku, wystarczy wypełnić wniosek, zrobić badania i czekać może kiedyś. ..
Ja oddaje krew od marca zeszłego roku i robię to regularnie tylko lipcu 2011 nie mogłem.Na koncie mam oddane już 4, 5 litra. NIC W ZAMIAN NIE ŻĄDAM I NIE CHCĘ BO ODDAJĘ Z CHĘCI NIESIENIA POMOCY !!
Cokolwiek robisz, zawsze dawaj z siebie 100%. Chyba że oddajesz krew.
Ja też oddaję krew od paru lat, mam już oddane parę litrów, a mnie nie zaprosili :(
Predator górą!! Marcin W Tak samo jak oddawanie krwi lidzie mu donoszenie na kolegów z pracy i tak już 10 lat
A później hiperplazje szpiku i cyrki na starość z gęstością krwi. ..
Odznaka ZHDK jest obligatoryjnie nadawana krwiodawcom, którzy oddadzą 6 litrów mężczyźni, 5 litrów kobiety - brązowa, 12 litrów mężczyźni, 10 litrów kobiety - srebrna, 18 litrów krwi pełnej panowie, 15 litrów panie. Pan Stanisław ma komplet od dawna. Też przyłączam się do gratulacji ;)
A ja gratuluje panu Stanislawowi Balickiemu, oddal 50 litrow, i tylko wyroznienie, a Marcin Warmuz 23 litry i zlota odznaka, ciekawe dlaczego takie dysproporcje?
24.11.2011, 17:35] • [IP: 83.8.66.***] warto
Jestem pielęgniarką i od wielu lat widzę jak Wasza krew ratuje chorym życie. Codziennie widzę jak na tę krew czekają, często mówią, że chętnie by podziękowali tylko nie wiedzą komu. Dlatego dziś ja pielęgniarka w imieniu pacjentów mówię Wam Dziękuję.
Jak można napisać czy warto? Czy za wszystko trzeba dostawać coś w zamian? Niektórzy ludzie myślą tylko o sobie, korzyściach i pieniądzach. To się nazywa egoizm.
Gość • Czwartek [24.11.2011, 17:35] • [IP: 83.8.66.***] - SPYTAJ OJCA.
Rozenfeld ? z narodu wybranego gość:)>
Mój ojciec oddał honorowo 60 litrów krwi i oprócz odznaczeń, medali i orderów nic z tego nie ma.Obiecanych tanich leków nie, dodatku do renty też nie ma.Czy warto było?
a ja za czekoladę nie będę oddawał wolę w niemczech za 50 euro
10 lat to ile on wolnego wyłapał!!
Serdeczne gratulacje dla Pawła Rozenfelda za złotą odznakę!!
Ja też jestem honorowym dawcą oddaję od 15 lat z małymi przerwami (ciąża, poród, zapalenie wyrostka robaczkowego, itp.) jestem z siebie dumna mój Ojciec i siostra też są honorowymi dawcami, uważam, że nie ma piękniejszej miłości niż dzielenie się tym co najcenniejsze.
Ja oddaję od dwóch lat, systematycznie. Też jestem z tego dumny. Dodam że mam 20 lat. ; -)