Przypomnijmy, że The Drums mają na koncie dwa krążki: The Drums (2010) oraz Portamento (2011).
Po entuzjastycznie przyjętej EPce “Summertime” i sukcesie debiutu “The Drums”, młodzi Amerykanie udowadnili, że zachwyty krytyki i fanów były jak najbardziej zasłużone.
Mimo zawirowań personalnych (zespół opuścił gitarzysta Adam Kessler), The Drums postanowili jak najszybciej zmierzyć się z „trudną drugą płytą”. W rezultacie cały materiał powstał bardzo spontanicznie - niektóre utwory zostały nawet nagrane w kuchni wokalisty zespołu - Jonathana Pierce’a!
Na głośnej debiutanckiej płycie “The Drums” łączącej wpływy lat 50-tych i 80-tych (The Smiths, New Order, The Cure, Orange Juice) z odrobiną młodzieńczej naiwności, zespół zdołał stworzyć własne, niepowtarzalne brzmienie. „Portamento” jest kontynuacją charakterystycznego stylu The Drums, ale ze znacznie dojrzalszą, pełniejszą produkcją, która nadała nowym utworom zdecydowanie więcej głębi. Wokalista zespołu - Jonny Pierce po raz kolejny potwierdza swój niebywały talent do pisania słodkich, urokliwych melodii, ale bez popadania w tani sentymentalizm. Tym razem przełamuje je też bardzo osobistymi, refleksyjnymi tekstami. “Na nowym albumie poruszam wszystkie tematy – od mojej religijnej przeszłości poprzez transseksualność, przemoc, aż po miłosne zawody, od których nie mogłem uciec, nawet jeśli bardzo chciałem” - przyznaje Pierce. Tytuł płyty - „Portamento” - to pochodzący z j. włoskiego termin muzyczny oznaczający płynne przejście od jednego dźwięku do drugiego. Album promuje nagranie „Money”,