- Trochę ciężki, ale ładny – mówiły dzieci z Troszyna.
Na koniec dostały upominki związane ze Świnoujściem od prezydenta Janusza Żmurkiewicza i przewodniczącego rady Pawła Sujki.
fot. Urząd Miasta Świnoujście
Dzieci ze Szkoły Podstawowej w Troszynie zwiedziły Urząd Miasta Świnoujścia. Byli gośćmi Prezydenta Janusza Żmurkiewicza i przewodniczącego Rady Miasta Pawła Sujki. Kierownik biura rady Katarzyna Wiśniewska zrobiła im dodatkową niespodziankę. Nie tylko pokazała z bliska łańcuch, jaki na sesji i podczas oficjalnych uroczystości zakłada przewodniczący rady, ale także każdy z maluchów mógł go przymierzyć.
- Trochę ciężki, ale ładny – mówiły dzieci z Troszyna.
Na koniec dostały upominki związane ze Świnoujściem od prezydenta Janusza Żmurkiewicza i przewodniczącego rady Pawła Sujki.
Podczas wizyty w Świnoujściu uczniowie zwiedzili również m.in. ORP „Kontradmirał Xawery Czernicki”. Podczas przeprawiania się promem „Bielik” z jednej na druga stronę miasta, dzieci odwiedziły mostek kapitański, gdzie miały możliwość zobaczenia bliska, jak kapitan kieruje jednostką. To była dla nich jedna z większych atrakcji
- Choć nasze dzieci mieszkają blisko Świnoujścia, to jednak na co dzień nie mają możliwości zwiedzać okręt wojenny, czy płynąć promem obok kapitana – mówi Piotr Karliński, dyrektor SP w Troszynie. - Również wizyta w urzędzie miasta to dla nich coś nowego.
Tekst i zdjęcia Rzecznik Prezydenta Miasta
NIO Sylwia światło nad Tobą błyszczy ;D
Łańcuch to łańcuch. Po latach komuszej niewoli mamy wolność (jej przejawy poznamy nieco lepiej po expose' Premiera Tuska, w Świnoujściu rozpoznajemy ją po ilości znaków drogowych na km ulicy, opłatach za wodę, ścieki i śmieci i temu podobne), a dzieci najlepiej przyzwyczajać do łańcucha od najwcześniejszych lat życia..., niech się szkolą w byciu obywatelem miasta, chociaż ten łańcuch który będą mieli założony może być całkiem inny.
Gratuluję p.Piotrze.
jak rodzisc troskliwy to i w kanapki pociechy uzbroil
A wchodziły do jego budy?
Pomysł ciekawy, ale czy ktoś pomyślał o jakimś posiłku dla dzieci, bo łańcucha nie da się zjeść, a do domu daleko.
widac zadowolenie dzieci na buziach
A nasze dzieci gniją.