iswinoujscie.pl • Poniedziałek [31.10.2011, 07:01:38] • Świnoujście
Bezdomni nie chcą pomocy

fot. Sławomir Ryfczyński
Pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie dwoją się i troją, aby nakłonić bezdomnych do zamieszkania w schronisku. Co rusz przyjeżdżają pod przeprawę promową. Jak mówią, nikogo nie można zmusić, aby z ulicy przeniósł się do placówki. Mogą jedynie ich przekonywać.
Problem oczywiście w tym, że w schronisku trzeba być trzeźwym. Karą za złamanie tego warunku są trzy miesiące poza placówką. Bezdomni wybierają więc „wolność” – jak sami to określają.
- Co zrobicie jak przyjdą przymrozki? Nie lepiej skorzystać z bezpiecznego, ciepłego miejsca? Gdzie jest łazienka, własne łóżko i ciepłe posiłki? – pytała bezdomnych Jolanta Czerec, pracownik socjalny z MOPR.
Pani Jolanta spotyka się często z osobami bezdomnymi. Jest wyrozumiała, spokojna i konsekwentna. Panowie spod przeprawy promowej rozmawiają z nią szczerze.

fot. Sławomir Ryfczyński
Niestety niewielu uda się przekonać do skorzystania ze schroniska. Jak tłumaczy Pani Jolanta, w placówce jest tzw. ogrzewalnia, gdzie w okresie od 1 listopada można zjeść ciepły posiłek i przespać noc. Jest tam jednak miejsce tylko dla 9 osób.
Jeden z bezdomnych podkreślał, że w mieście brakuje osobnej noclegowni.
- W byle jakich warunkach, aby było ciepło i jakieś materace do spania. Tam być może przychodziliby bezdomni zimą, chociaż na noc – wyjaśnia mężczyzna.
źródło: www.iswinoujscie.pl
wizytowka swinoujscia. menele i pijaki
Co to ma znaczyć, że sobie takie tatałajstwo tam koczuje? Pałami stłuc i do aresztu!
Do roboty pogonić i to na kopach mamy jesień pełno liści do grabienia w całym mieście zaraz będzie zima to ich do odśnieżania chodników roboty jest tylko trzeba chcieć szukać tylko oni wolą wygodniejszą opcje żebrać i ściemniać ze mu na chleb brakuje a do ośrodka to nie chce iść powtarzam na kopach do roboty z pod tego promu bym pogonił.
Witam, chcę tylko ostrzec wszystkich ludzi przed bezdomną w brązowej kurtce, tą z którą rozmawia pracownik opieki- to złodziejka!!
wspamniala reklama naszego kurortu menele na przeprawie.koros niech ich zabierze na wysypisko hehe.pijusy i nieroby
zrobić tak jak w Goleniowie. Zapakować w samochód i wywozić za miasto jak przejdą się kilka kilometrów dziennie to im się odechce koczowania w centrum miasta. Robić tak, aż do skutku innej rady nie ma. Oni chcą tylko pić i mieć święty spokój.
To nie są biedni ludzie! Piją" Bosmana", to nie jest najtańsze piwo!Nie jeden pracujący, nie może sobie na nie pozwolić, bo trzeba opłacić czynsz, światło, gaz...dzieciom do szkoły cos kupić, no i zwyczajnie jeść a jedzenie coraz droższe!...a Ci sobie piwko popijają!
ja myśle że nie chcą iśc doi noclegowni bo tam trzeba być tzreźwym. I to jest największy ból szczególnie tej pani tyłem odwróconej
NAPIASAŁAM ZABRAĆ SMIECI I NIE MYŚLAŁAM O LUDZIACH TYLKO TYCH KOŁDRACH LUDZIE TROCHĘ SZACUNKA DLA DRUGIEGO CZŁOWIEKA
toż to sa jeszcze młodzi ludzie maja racje ci co piszą do roboty gonic a nie prosić jasnie państwa żeby łaskawie chcieli skorzystać z noclegowni mamy w pobliżu 44 wyspy porozwozić ich tam i będzie spokój
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
niech zamarzają !!
SILA ICH Z TAMTAD ZABRAC TAK JAK HANDLUJACYCH NIELEGALNIE POD GRANICA KOCZOWNKIKOW BRUDASOW
Czy nie ma odważnego w władzach miasta aby zrobić z nimi porządek.
Rozdawać im za darmo Denaturex i inne wynalazki, problem sam się rozwiąże...
do pana maslankiewicza.. juz z tymi smieciami ktos robi porzadek dajac im denaturex do picia :) pozdrawiam :)
zafunduje im pawulonik dogadamy sie z lodzkimi lekarzami i miasto jeszcze troche na tym zarobi ja nie chce ani zlotowki
To nie są ludzie, to nawet nie są zwierzęta!! Zwierzęta tak nie śmiedzą! Napalmem powinno się ich potraktować!
A może Księża przygarną swoje zagubione owieczki?Tyle tylko że, księża nie lubią biednych owieczek...
Nie chcą pomocy bo w ośrodku pić nie można a dzień bez flaszki to dzień dla nich stracony.
Mróz, Denaturex i będzie jak pod Stalingradem.Co 10 przeżyje zimę. A Pani na zdjęciu ma odpowiedni dystans do wykonywanej pracy.
problem to ogromny zładna wizytowka dla naszego miasta na samym wjezdzie Zgadzam się z tym aby wywieść wszystkich w Bieszczady daleko od sklepów i ludzi. Dac dach nad glowa i siekiery do rąk niech zapracują na siebie przy wyrębie drzewzapomną że istnieje wódka i piwo.najblizszy sklep60 km. Tylko obozy pracy moga tych ludzi uratować. Opieka psycholooga madrego albo nieoijącego alkoholikapozdrawiam Panie Prezydencie.
a styropian pewnie kradziony. ...
Powinien Sanepid się zainteresować że obok baru z jedzeniem takie " szczury" koczują