Kiedy tylko zaczęto wykopywać pierwsze doły pod przywiezione drzewa, z okna budynku przy ulicy Piastowskiej 14/15 wychyliła się pani Zofia i głośno wyrażała swoje niezadowolenie.
fot. Sławomir Ryfczyński
Na całej ulicy Piastowskiej mają być zasadzone 43 kuliste klony. Skarżyliśmy się, że nie chcemy tych drzew pod naszym domem, ale nikt nas nie słucha - mówi pani Zofia, mieszkanka budynku numer 14 - pisze Głos Szczeciński. - Nasadzenia drzew rozpoczęły się w ubiegłym tygodniu. Jak nam powiedziała ekipa od zieleni, którą spotkaliśmy na Piastowskiej, posadzonych ma być 26 drzew. Hanna Nowak- Lachowska ze świnoujskiego magistratu twierdzi jednak, że klonów będzie znacznie więcej, bo aż 43.
Kiedy tylko zaczęto wykopywać pierwsze doły pod przywiezione drzewa, z okna budynku przy ulicy Piastowskiej 14/15 wychyliła się pani Zofia i głośno wyrażała swoje niezadowolenie.
fot. Sławomir Ryfczyński
- Nie chcemy tutaj tych drzew - mówiła. - Jak wyrosną, w mieszkaniach będzie ciemno. Poza tym przydałby się w tym miejscu szerszy chodnik. Mnóstwo ludzi tą ulicą chodzi. Muszą się przeciskać pod naszym budynkiem, bo ktoś wymyślił, by przy jezdni posiać trawę. Teraz jeszcze zasadzą drzewa. Sprzątaczki mają mało roboty, to będą jeszcze liście grabić.
Pani Zofia uważa, że z jeszcze jednego powodu w miejscu drzew powinien być chodnik.
- Jeżdżą tutaj rowerzyści - mówi.- Dziś krążą między pieszymi. Gdyby zamiast drzew na części chodnika zrobić ścieżkę rowerową, rozwiązano by ten problem.
Także inni mieszkańcy przyznają, że pomysł z drzewami nie jest dobry.
- Zdecydowanie przydałby się tutaj ścieżka rowerowa - mówi jeden z nich.- Jak będą drzewa, to nie ma już na nią szans. A rowerzyści jeżdżą po chodniku jak szaleni. W dodatku jak drzewa wyrosną, będzie z nimi tylko kłopot. Piastowska po zmianach organizacji ruchu będzie bardziej ruchliwą ulicą. Będzie tędy jeździć mnóstwo samochodów. Obecność drzew nie jest wskazana.
fot. Sławomir Ryfczyński
- Ten sam gatunek drzew rósł tam wcześniej - mówi Hanna Nowak- Lachowska. - Miasto musiało je jednak wyciąć, bo kolidowały z budową. Zgodę na usunięcie rosnących tam drzew miasto dostało pod warunkiem dokonania nasadzeń kompensacyjnych. Z tego też między innymi powodu nie można było zrobić na przykład szerszych chodników, bo w miejsce rosnących tam wcześniej drzew, musieliśmy posadzić nowe.
Zdaniem urzędniczki, nie ma obaw, że drzewa zasłonią światło docierające do mieszkań, ponieważ będą sukcesywnie przycinane do określonego kształtu.
- Zieleń jest ważnym elementem infrastruktury naszego miasta - mówi Hanna Nowak-Lachowska. - Nie możemy przecież z ulicy Piastowskiej zrobić betonowej pustyni.
Anna Miszczyk : Cykliści-stop! Będą drzewa, Głos Szczeciński, 28 października 2011
1. Drzewa i zieleń muszą być w tym mieście, to jest nasza wizytówka, ja tam nie chce mieszkać w betonowym lesie! 2. A co do rowerzystów - to zapraszam na jezdnię, brak mi słów do tych chodnikowych kierowców jednośladów. 3. Do Gościa z 10:40 - dokładnie. Jeszcze się taki nie urodził...
Te komentarze, niestety świadczą o nie zrozumieniu problemu. Jak zwykle same skrajności albo białe albo czarne a może mogło by być szare. Przecież jak zamkną Plac Wolności cały ruch pojazdów przeniesiony zostanie własnie na ul.Piastowską a więc już projektując tą ulicę nie wzięto tego pod uwagę ! I jak zwykle zrobiono wariant oszczędnościowy. Pytanie moje Brzmi: Czy ktokolwiek z decydentów zbadał ruch pieszych tam występujący. Są to przecież główne ciągi piesze, bank, kościół, szkoła budynki mieszkalne. To nie jest Świnoujście z lat 60-tych, gdzie prywatne pojazdy można było policzyć na palcach i jeśli ktoś mówi o drzewach w takim miejscu to nie ma wyobraźni tak samo jak decydenci łącznie z" tymi pseudo ochroniarzami przyrody". Te kilka drzew akurat pomoże w dotlenianiu miasta jak umarłemu kadzidło. A jakie zagrożenie dla ruchu (nagłe wtargnięcie pieszego z za drzewa na jezdnię) !? Niekiedy-niestety-trzeba zrezygnować z estetyki na korzyść bezpieczeństwa ludzi. Ateista
Nie ma drzew - źle, sadzą drzew - jeszcze gorzej ! Co za miasto, co za ludzie!?
Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził - święta prawda
ale sobie Pani gustowną balustradę z pręta zbrojeniowego zafundowała fiufiu :)
Jeszcze się taki nie urodził...Malkontentów ci u nas nie brakuje
225..jak ci sie" polaczki" nie podobaja to s-----j do sojuza, nikt cie nie trzyma, za obrazę można zdrowo odpowiedzieć!!
o losie a co to rowerem nie wolno po jezdni juz jezdzic ?
A to stanowisko parkingowe na jedno auto(dla księdza)tej pani nie przeszkadza?
A ta fura to księdza?
pewnie sama sprząta. Trzeba było przeprowadzić się do domu jednorodzinnego a nie narzekać, podsłuchiwać i robić za kamere monitoringu
WYBORZYC TEN BUDYNEK I BEDZIE WIECEJ SLONCA
nie przesadzajcie... moze najlepiej wszyskie wyciac drzewa jakie sa i nawet te w parkach bezmyslne istoty
Zofia schowaj się za tą firankę:))
Uważam że ta Pani ma rację. To jest zły pomysł sadzić drzewa tak blisko budynku i przy tak wąskim chodniku. Urzędnicy myślą o estetyce całej ulicy a zupełnie zapomnieli o mieszkańcach z budynków i przechodniach.
niedługo zdechnie i bedzie beton miała wkoło
WIDOCZNIE DLA TEJ PANI WAŻNYMM JEST BY DRZEW NIE BYŁO, JEDNAK WIĘKSZOŚĆ TUTAJ INTERNAUTÓW I ZAZIELENIE MIASTA CHCĄ BY BYŁY - DEMOKRACJA
a co ze śmietnikami??!! przechodzę tą ulicą codziennie i ani jednego śmietnika nie zauważyłam..gdzie mam wyrzucić papierek czy skórkę od banana?..! ktoś zapomniał do planu tej ulicy dorzucić parę śmietników..!
lepiej wzdłuż Woj. Polskiego nasadźcie drzewa jak nie macie gdzie
Czytać ze zrozumieniem:" Miasto musiało je jednak wyciąć, bo kolidowały z budową. Zgodę na usunięcie rosnących tam drzew miasto dostało pod warunkiem dokonania nasadzeń kompensacyjnych. Z tego też między innymi powodu nie można było zrobić na przykład szerszych chodników, bo w miejsce rosnących tam wcześniej drzew, musieliśmy posadzić nowe." I bardzo dobrze. Wycięto i nasadzono nowe. Piastowska jest teraz szeroka, ładna i nie mniej zielona niż była. IMHO jedna z lepszych inwestycji drogowych w tym mieście. Chwalić, nie krytykować.
Pani Zośka..a Pani to tak na poważnie..? ? ?
pewnie zróbta pustynie
" wychyliła się pani Zofia i głośno wyrażała swoje niezadowolenie. " - wspaniała kobieta. Jaka czujna. Jaka altruistka - dba o rowerzystów, dba, aby sąsiadom słońce świeciło w okna, dba o przechodniów...Więcej tych prętów przy oknie, żeby nie wypadła.
A dlaczego ta pani wypowiada się w imieniu wszystkich mieszkańców? To ona nie chce itd...
Chcemy żyć w zdrowym betonie! Drzewa pylą, ptaki srają, na liściu można się pośliznąć!