iswinoujscie.pl • Wtorek [25.10.2011, 08:14:43] • Świnoujście
Kłusownicy z wędką

fot. Sławomir Ryfczyński
W Świnoujściu nietrudno jest natknąć się na człowieka z wędką. Ilu z nich zasługuje na miano wędkarza? Z przykrością stwierdzamy, że wśród łowiących coraz więcej jest zwykłych kłusowników. Prawdziwy wędkarz nie zhańbi się takim sprzętem jakim stosują kłusownicy. Dziś tych ostatnich niestety wciąż przybywa. Kontrole są na tyle rzadkie, że cwaniaki mogą liczyć na szczęście. I często je mają.
Teoretycznie, to co robią jest karalne. Faktycznie – kalkulacja i tak podpowiada im, że proceder się opłaca. Ciągną więc rybę na tak zwanego „szarpaka”, na końcówce żyłki wiążą niedozwolone kotwiczki, nie haczyki, a prawdziwe haki. W spotkaniu z taką pułapką ryba nie ma szans. Taki, nieumiejętnie stosowany sprzęt może tylko poharatać zdobycz. Może także zwielokrotnić połów. Taki wędkarz – cwaniak za jednym pociągnięciem może wydobyć z wody sztuk kilka.
Kłusownikom nie chce się żmudnie nawlekać robaczka na pojedyncze haczyki. Liczą na szybką i liczną zdobycz. Część z nich może nie znać nawet smaku złowionej rybki. To przecież „rzemiosło”, sposób zarobkowania. Na rybkę czekają stali odbiorcy. Można dorobić albo wręcz –zarobić.

fot. Sławomir Ryfczyński
Polski Związek Wędkarski od pewnego czasu prowadzi akcję przeciw kłusownikom. Członkowie związku są proszeni o zgłaszanie zauważonych przypadków kłusownictwa. Efekty nie spełniły oczekiwań. Kłusownicy mają swoje sposoby aby uniknąć wsypy… Z drugiej strony warto zauważyć, że swego czasu wędkarze bardziej czuli się zmobilizowani do przestrzegania przepisów. Stojąc na brzegu można było liczyć się w każdej chwili z kontrolą, także od strony wody. Na wędkarzy zwracali uwagę inspektorzy z pokładów jednostek monitorujących port, także Urzędu Morskiego . Dziś, takie naloty ze strony wody odchodzą do przeszłości.
Kłusownicy czują się coraz bardziej bezkarni.
źródło: www.iswinoujscie.pl
kasują za rybę jak za złoto, co tydzień nowa cena by złapać leszcza (wczasowicza)a z zalewu rybacy po kilka skrzynek sandacza przywożą niewymiarowego i wogule się z tym nie kryją
Do:wędkarz • Wtorek [25.10.2011, 08:35] Jakie PZW ? Chyba OIRM... i jaki pilker ? Chyba pilkera na oczy nie wiziales a przepisow to wogule nie znasz. W pilkerach zgodnie z przepisami szerokość kotwicy nie może wykraczać poza obrys przynęty i obwód koła o średnicy 3, 5 cm. Na zdjeciach widac ze to ewidentny szarpak !
"Prawdziwy wędkarz nie zhańbi się takim sprzętem jakim stosują kłusownicy". Kłusownik rybkę zje, natomiast proszę przyjechać na kanał Piastowski, dzień przed zawodami i zobaczyć jak wytrawni wędkarze z całej polski trenują a po zakończeniu, setki kilogramów złowionych rybę zakopują w lesie i kto tu jest większym szkodnikiem?. Gdzie były pseudo związki wędkarski jak wytrawni rybacy i ich brać wędkarska łowiła okonia poniżej wymiaru i zawoziła do skupu gdzie zarabiali na tym niezłe kokosy?
Narzekanie, że nie ma ryb przypomina mi zabójcę ojca i matki, który zapytany przez sędziego o okoliczności łagodzące podał, że jest sierotą. Bezrobociem można tłumaczyć kradzież, bandycki napad, prostytucję i każde inne łajdactwo. Człowiek, który ma zasady moralne nie poniży sie do tego typu działań, weźmie się za uczciwą pracę. Nie ma pracy dla tych, którzy nie chcą pracować, lubią wygodnie żyć. Najlepiej narzekać, żadać zapomóg, rozliczać tych co jeszcze pracują i chcą coś dobrego zrobić. Bezdomni alkoholicy narzekają, że otrzymują za małe datki od przepływających promem do pracy. Jeżeli barbarzyńcy będą tolerowani przez prawdziwych wędkarzy będą nadal niszczyć ryby, których będzie co raz mniej. W ten sposób błędne koło nadal będzie się toczyć, będzie co raz gorzej. Trzeba przerwać ten obłęd. Sprawa kormoranów to odrębny problem. Jego rozwiązanie wymaga zdrowego rozsądku. Trzeba z nimi coś zrobić, co? - odpowiadam nie wiem, ale tak dalej być nie może. Pozdrawiam prawdziwych wędkarzy.
Na 2gim zdjeciu sandacz!! ile ma 15cm??
DBRZE ŻE CI SYFIARZE WYNIEŚLI SIĘ Z NABRZEŻA PRZY HOLOWNIKACH - PICIE, SZCZANIE POD KONTENERAMI I BLUZGI AŻ STRACH BYLO PRZECHODZIĆ OBOK Z MAŁYMI DZIEĆMI. POLICJA I STRAŻ MIEJSKA- 0 REAKCJI, PRACOWNIKA OCHRONY MAŁO CO NIE POBILI JAK IM ZWRÓCIŁ UWAGĘ ŻE PIJĄ NA TERENIE ADMINISTROWANYM PRZEZ SP. PORT -HOL
TO JEST JAWNE ŁAMANIE PRAWA !! TO SĄ ZWYKLI KŁUSOWNICY. WIDZIAŁEM TO NA WŁASNE OCZY JEST ICH KILKUDZIESIĘCIU, WYCIĄGAJĄ PO KILKANAŚCIE SANDACZYKÓW, KTÓRE NIE MAJĄ WYMIARÓW. DAJE TO MIESIĘCZNIE KILKA TYSIĘCY RYB, KTORE CHRONIONE JEST PRAWEM ZE WZGLEDU NA WYMIAR. I JESCZE JEDNO. JAK TAK DALEJ POJDZIE TO SANDACZ BEDZIE TAK UNIKTOWA RYBA, ZE BEDZIE KOSZTOWAL ZE 100 PLN
Świetny artykuł. Jestem wzruszony
ja się pytam, który z Was" wędkarzy" ma wykupioną kartę wędkarską? Przez trzy miesiące w roku kalendarzowym na terenie Ś-cia jest ZAKAZ połowu. Czemu nikt tego nie egzekwuje?
Za wyszarpaną rybę się pije a nie żyje, w większości na szarpaka łowi element a nie wędkarz.Na basenie wyciągają wszystko co się w wodzie rusza a póżniej krzyk że nie ma ryby.Co robi Poilcja w tej sprawie, nic.
Bosmani dyżurni w Marinie Basen Północny codziennie interweniują i wzywają łowiących do zaprzestania czynności związanych z łowieniem ryb.Niestety na tym kończą się możliwości prawne bosmanów.Nie mogą dokonywać legitymowania, sprawdzania uprawnień/kart wędkarskich/, nakładania mandatów.Stąd też powiadamiana jest Policja oraz Kapitanat, które posiadają uprawnienia do skutecznel likwidacji tego procederu.
jak jeden z drugim nie będziecie mieli co wrzucić do garnka to inaczej będziecie pisać, wędkowanie powinno być dozwolone dla każdego bez jakichkolwiek zezwoleń czy opłat
Gorsi są ci wędkarze, którzy koło siebie zostawiają syf: pudełka po robakach, poplątane żyłki z haczykami, butelki po winie, puszki po piwie i wiele innych śmieci.
co za głupota! niedługo bedą placic za to ze sie urodzili i ryby beda pływac z dowodami osobostymi i pitami do skarbówki! ludzie ocknijcie sie! na swiecie wszystko jest wolne i za nic nie musimy placic ani wyrabiac pozwolen!
To są pospolici przestepcy.Dzisiaj kłusują a jutro bedą napadac i kraśc, tłumacząc sie że nie mają z czego życ.Powinno sie takich tępic.
dziwicie sie ze czlowiek w ten sposob chce zarobic pare groszy jak unas bezrobocie
to jest tylko lowienie ryb!! dajcie sobie spokoj, ci ludzie nie robia nic zlego, czy u nas na wsyztsko musi byc papier?? byle dac pieniadze do zwiazku, ktory nic nie robie. Ktos tu slusznie napisal ze wiekszym prolemem sa koromorany
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
do wędkarz • Wtorek [25.10.2011, 08:35] • [IP: 89.79.57.**] na drugim zdjęciu wyraźnie widać że przednia kotwiczka jest usztywniona i przytwierdzona do przynęty za pomocą gumki recepturki albo czegoś podobnego, to chyba jest już zabronione...
policja niemów nie łapie bo brak znajomosci jezyka, kusownicy kłusuja grupami to policja sie boi, i taka jest ta policja u nas
CO ZA IMPERTYNENT, CZEPIŁ SIĘ WĘDKARZY JAK JAZGARZ. JA OSOBIŚCIE I Z PEWNOŚCIĄ WIELU BEZ PRACY I MOŻLIWOŚCI"DOROBIENIA CZY WRĘCZ ZAROBIENIA"UWAŻAM TEN SPOSÓB ZA SKUTECZNY W POŁAWIANIU RYB, KTÓRYCH I TAK O MORZE WIĘCEJ WPIERDZIELAJĄ SRAJĄCE WSZĘDZIE, PRZEŻARTE KORMORANY. I TU JAKOŚ PANEK ICHTIOLOG ALTRUISTA NIE PODNOSI LARUM A FAKT POŻERANIA DZIENNIE TON RYB MALEŃKICH I JUŻ DOJRZAŁYCH JAKOŚ GO NIE WZRUSZA. TERAZ TYLKO CZEKAĆ JAK ZNAJDZIE SIĘ ORNITOLOG AMATOR I POGONI WĘDKARZY ŻEBY PTASZYNY MOGŁY W SPOKOJU WYSRAĆ OSTATNIĄ RYBKĘ I ODLECIEĆ SZUKAJĄ NOWYCH PASTWISK A NAM ZOSTANĄ ZNISZCZONE ŚMIERDZĄCE KORMORANIMI ODCHODAMI POŁACIE LASÓW I INNE NIEGDYŚ WSPANIAŁE DZIŚ NIEODWRACALNIE ZNISZCZONE TERENY WYPOCZYNKOWE I WĘDKARSKIE.MYŚLĘ ŻE TEN DOWCIPNIŚ DOSKONALE ZDAJE SOBIE SPRAWĘ Z TYCH WSZYSTKICH FAKTÓW KTÓRE TU PORUSZYŁAM I NIE SPRZĘT JAKIM WĘDKARZE ŁOWIĄ A TO ŻE BYĆ MOŻE CO TAM DOROBIĄ UB POJEDZĄ W ZALEŻNOŚCI ZRESZTĄ OD CORAZ RZADSZYCH OKRESÓW WYSTĘPOWANIA RYBEK W NASZYCH PRZEŁOWIONYCH PRZEZ PTASZKI AKWENACH
po pierwsze to trzeba odstrzelić albo chociaż przepędzic wszystkie kormorany z naszego terenu. wiem że te fruwające przewody pokarmowe są pod ochroną, ale populacja tych ptaków jest już tak duża że zagraża rybą... a za kłusowanie powinna być kara 5000 zł albo 6 miesięcy robót społecznych.
jak zwał tak zwał ! - złodziej to złodziej a możecie sobie tłumaczyć jak chcecie swoje zachowanie. Dla mnie jesteście po prostu mendami i złodziejami!
Tak, lepiej legalnie stać w kolejce do pokoju nr. 3 w PUP, a zęby w ścianę.
Chciałem sprostować, że sprzęt zaprezentowany na zdjęciu jest dozwolony przez PZW. Przynęta tutaj zaprezentowana to tzw. pilker, czyli przynęta spinningowa, która przy odpowiednim prowadzeniu naśladuje konającą rybkę - popularna bardzo przy połowie dorszy, sprawdzająca się doskonale również przy połowie sandaczy. Istnieje również masa innych przynęt, posiadających dwie kotwiczki, z przodu i z tyłu, m.in. popularne woblery. Niedozwolone są natomiast przynęty z kotwiczkami zamontowanymi na 'sztywno' czyli np. wtopionymi w ołów. Jeżeli piszecie artykuł radze bardziej zainteresować się tematem, a nie posądzać o kłusownictwo wędkarzy, którzy może i postępują dla niektórych nie-etycznie ale łowią zgodnie z regulaminem.