iswinoujscie.pl • Wtorek [25.10.2011, 08:14:43] • Świnoujście
Kłusownicy z wędką

fot. Sławomir Ryfczyński
W Świnoujściu nietrudno jest natknąć się na człowieka z wędką. Ilu z nich zasługuje na miano wędkarza? Z przykrością stwierdzamy, że wśród łowiących coraz więcej jest zwykłych kłusowników. Prawdziwy wędkarz nie zhańbi się takim sprzętem jakim stosują kłusownicy. Dziś tych ostatnich niestety wciąż przybywa. Kontrole są na tyle rzadkie, że cwaniaki mogą liczyć na szczęście. I często je mają.
Teoretycznie, to co robią jest karalne. Faktycznie – kalkulacja i tak podpowiada im, że proceder się opłaca. Ciągną więc rybę na tak zwanego „szarpaka”, na końcówce żyłki wiążą niedozwolone kotwiczki, nie haczyki, a prawdziwe haki. W spotkaniu z taką pułapką ryba nie ma szans. Taki, nieumiejętnie stosowany sprzęt może tylko poharatać zdobycz. Może także zwielokrotnić połów. Taki wędkarz – cwaniak za jednym pociągnięciem może wydobyć z wody sztuk kilka.
Kłusownikom nie chce się żmudnie nawlekać robaczka na pojedyncze haczyki. Liczą na szybką i liczną zdobycz. Część z nich może nie znać nawet smaku złowionej rybki. To przecież „rzemiosło”, sposób zarobkowania. Na rybkę czekają stali odbiorcy. Można dorobić albo wręcz –zarobić.

fot. Sławomir Ryfczyński
Polski Związek Wędkarski od pewnego czasu prowadzi akcję przeciw kłusownikom. Członkowie związku są proszeni o zgłaszanie zauważonych przypadków kłusownictwa. Efekty nie spełniły oczekiwań. Kłusownicy mają swoje sposoby aby uniknąć wsypy… Z drugiej strony warto zauważyć, że swego czasu wędkarze bardziej czuli się zmobilizowani do przestrzegania przepisów. Stojąc na brzegu można było liczyć się w każdej chwili z kontrolą, także od strony wody. Na wędkarzy zwracali uwagę inspektorzy z pokładów jednostek monitorujących port, także Urzędu Morskiego . Dziś, takie naloty ze strony wody odchodzą do przeszłości.
Kłusownicy czują się coraz bardziej bezkarni.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Śmiać mi się chce, jak czytam, że 500 lat temu można było łapać kto chce, co chce i gdzie chce. Autorzy takich wypowiedzi nie zastanawiają się nad tym, że 500 lat temu było 14 razy mniej ludzi na świecie, a i z historii kiepsko stoją, bo od osad rybackich komornicy również pobierali podatki. Ale kto by się przejmował. Za 50 lat ludzie będą żarli bułkę z sałatą, bo tylko tyle zostanie
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
a sieci w koło karisiborza są?
dawaj Okoniaaa
Kto to jest klusownik? Ziemia nalezy do nas ryby tez, wiec nie rozumiem takiego podejscia.
ale ten portal jest beznadziejny? bidna rybka ? a jak łapie sie zwyczajnie na haczyk? czemu nie ma wzmianki o truciu ryb i zycia w morzu przez gazoport? dziesiatki metrow betonu z chemia wylewanego bo zostanie !! dzwieki roznoszace sie głusząc ryby ? nie macie sie czego czepiac to zrobcie temat o np pracy na gazoporcie o firmach, , krzaki, , albo warunki pracownikow co z zimna umieraja robiac po 20 godzin bo pan od bhp siedzi w ciepłym na necie. ciekaw jestem czy bylyby opisy biedni? a jakis cymbał tutaj zdjecia daje sobie robic?
Bandyci!!byłem kilka razy na północnym łowiąc jak człowiek ryby i widziałem jak to robią kłusownicy, jak nie mają na chleb i potrzebują zarobić to niech idą do roboty a nie kłusują jak bandyci!!
22:03 - Nie jestem taki głupi ja Ty, żeby się zaczepiać. Głupy, to Cię spłodził.
a pan Tomek i Leszek z OIRM gdzie można spotkać tylko w Kapitanacie zamiast pracowac w terenie i ganiać kłusoli
Urząd Morski nie jest instytucją która zajmuje się wędkarzami drodzy komentatorzy
Jaki Urząd Morski? Macie pojęcie kto za co w tym kraju odpowiada? Kto Was uczy? Urząd Morski nie ma nic do rybactwa i wędkarstwa. Od tego jest OIRM!! Jest on jedyną służbą odpowiedzialną za rybactwo i wędkarstwo na wodach morskich.
ale ladna rybka
Również uważam że kontroli jest stanowczo za mało urząd morski powinien słono karać. Taka dobra rada dla Kontrolerów. Proponuje częste kontrole na basenie północnym nie ma tam gdzie stanąć połapać normalnie bo albo cię poplączą albo nie ma miejsca najgorsze w tym wszystkim że dzieciaki też łapią na szarpaka nauczyli się od kłusowników ! ! !
buehehehehehehehe
wielka mi przyjemność stać na brzegu i kija moczyć:)
hawrył biorą rybki?
Bieda coraz większa, bezrobocie to przynajmniej tak można dorobić. POWINNI SIĘ CIESZYĆ ŻE NIE KRADNĄ! ! !
ty bzdziagwa tez pewnie sie zachaczyles juz dawno temu i do teraz jestes kaleka w swoim srodowisku
a ja dzis na siatke wyje...łem od cholerki okonia buheheheh
Szkoda takiej rybki, która się zahaczy o kotwiczkę, potem się zerwie, i potem pływa taka obolała rozpruta kaleka, jest potencjalną ofiarą w swoim środowisku. Jakbym taką rybkę znalazł, to zaniósłbym ją do weterynarza, żeby ją pozszywał i dał jej lek przeciw bólowy. Ja nawet bym mógł bym być potencjalnym dawcą krwi, nerki, płuca i mózgu.
klusownicy to rzadza na karsiborzu z rakami, ale kto tam zajrzy??
eh ludzie, jestem wedkarzem od 20 lat, zwiedziłem wiele łowisk w polsce, a szarpakowców widziałem tylko w swinoujsciu :/
Po ile okoń na mieście? ;]
Pierdoły gadacie az sie śmiać chce ;] ide jutro na Sandiego
złapał jazgara i oco wam chodzi ? porządna ryba na taki numer nie pójdzie :)
No kłusownicy...chyba nie jest normalnie jak ktoś łapie na dwie małe kotwiczki i ciężarek !! Taki cwaniak rzuca do wody wędkę a po chwili ryba sie zaczepia za tułów, płetwy albo co innego. Osobiście bardzo lubię łowić ryby ale dla przyjemności a nie wyłapywać co tylko się natchnie. Na Basenie Północnym jest ich pełno, obstawione że nawet szpilki niema gdzie wsadzić.!! Oszuści.
Kłusownicy?, ludzie nie róbcie z tego afery !!
Dwa, trzy lata temu straż graniczna na ich łódkach się czepiała teraz ucichli a podobno mogą też kontrolować. Policja też coś mało pływała w tym roku. Czyżby jakieś wielkie oszczędności w budżecie? BY ŻYŁO SIĘ LEPIEJ
Na basenie obok mostu w Karsiborzu ten sam proceder. Byłem tam dzisiaj i widziałem dwóch 16-18 letnich szczyli wyciągających okonie na szarpaka. Na dodatek wjechali samochodem w miejsce gdzie jest zakaz wjazdu. Cóż, w takim kraju żyjemy, gdzie nie ma szacunku dla prawa. Wydaje się jakby wszyscy coraz bardziej dziczeli. Do gościa z 16:49. Jedź do Szwecji lub Finlandii na ryby. Zobaczysz kulturę wędkowania. I to, jak dba się o środowisko, rybostan i ogólnie o przyrodę. Tam ryb nie ubywa. Może tamtejsi ludzie są na innym poziomie?
drodzy klusownicy zycze wam byscie popadali z glodu
szkoda tylko, ze policja ma to w glebokim powazaniu, radiowoz przyjechal(2 policjantow na okolo 40 wedkarzy) na teren mariny, podeszli do 1 wedkarza w miedzy czasie reszta klusownikow zaczela sie pakowac i wspaniali panowie policjanci pojechali sobie
dajcie sobie na luz! gdyby 500 lat temu ktos Wam powiedział że musisz miec pozwolenie na łowienie ryb, to byście sie tarzali ze smiechu w posikanych spodniach! wtedy każdy łowił co i gdzie chce, kazdy kto miał wstawiał siatkę i nie pie**olcie że ryb ubywa bo kłusują!! ryb ubywa bo wasza cywilizajca umiera od WAS!!
Do gościa -Gość Wtorek [25.10.2011, 15:11-nie pisze się wżót tylko wrzód
Prawda-dla wędkarzy jest możliwy połów na spining za pomocą pilkera ale szarpaki nie wiedzą jak to robić.Inna sprawa trzebienia ryb to niedopuszczalna ilość siatek wystawianych w atrakcyjnych i niedopuszczalnych miejscach przez" rybaków", poza tym połowy okoni w okresie tarła-wędkarzom się zabrania natomiast rybacy mają wtedy najobfitsze połowy.Złapanie w tym okresie 20 ton ryb to potencjalnie 20 000 ton nowej ryby za 2-3 lata-chyba się by opłaciło wstrzymać połów na ten okres?
ludzie dajcie sobie żyć!
zaczął się sezon na sandacza to kłusują
a ja mam ochotę na takiego wędzonego łososia, ale nie takiego starego ze sklepu
do goscia z 12:32 --- nie pisze sie" wrzut" tylko wżót"
Niezawodny sposób na obfite lowy: Rybki biora najlepiej na petarde górnicza, ewetualnie na Achtunga
Jestem wędkarzem i często łowię na kanale Piastowskim i na Starej Świnie. Widzę ile śmieci po sobie niektórzy zostawiają. Ta niechlujna banda syfiarzy (nie mylić z wędkarzami) jesienią przenosi się na basen Północny i kłusuje bezkarnie. Szarpią także sandacza na basenie Węglowym. Na szarpaka łapią (nie łowią) też latem na falochronie. Kłusują od zawsze także rybacy zawodowi łowiąc, niby przypadkiem, niewymiarowego sandacza. Robili i robią to masowo! Urzędnicze nieroby odpowiedzialne za kontrole mają to wszystko gdzieś. Inna sprawa, to plaga kormoranów. Mnożą się od lat bez żadnej racjonalnej kontroli. Wyspa Mielin zniszczona; kikuty martwych drzew. To samo dzieje się już na Mulniku. Co robi Ochrona Środowiska? Tu także urzędnicze nieroby nie dostrzegają problemu; żadnej reakcji. Kormoranów nie trzeba zabijać, wystarczy nie dopuścić do rozrodu. Oczywiście, słyszę już jazgot pseudo-ekologów, że kormoran pod ochroną. A martwe drzewa na Mielinie i Mulniku? Tej przyrody chronić nie trzeba?
do barana [IP: 31.63.253.**]. .a jak nie podniosą pensji to będzie można też kraść i napadać ludzi ? dlaczego nie iśc na całość co ?
Za co pieniądze biorą inspektorzy OIRM? To ich" działka", a kłusole szarpią wręcz po oknem ich biura! No, ale Gruby i spółka wolą powozić dupę ribem i dostać o rybaków parę sandaczy i łososi w zamian za nie zadawanie zbyt wielu pytań.
Gość • Wtorek [25.10.2011, 13:04] • [IP: 31.63.253.**] - ciekawe od kiedy do poniesienie płacy likwiduje kradzież (bo kłusownictwo jest kradzieżą)? Złodziej i kłusol zawsze będą tacy sami. Zresztą - jak podniesiesz płace minimalną to wzrośnie bezrobocie, a tym samym ilość kłusoli. Podstawy ekonomii się kłaniają.
PRACY I CHLEBA!!BEZROBOCIE z biedy łowią
Gdzie w Świnoujściu można kupić lub zjeść świeżą rybkę pomijamy biedronkę, netto i pangę zlodowaciałą ??
Na targu: - Przepraszam, czy ta ryba jest świeża? - Oczywiście. - A dlaczego ma zamknięte oczy? - Bo śpi, nie widzisz pan? - To dlaczego tak śmierdzi? - A pan się kontrolujesz jak śpisz
13:04 - IDZ POPRACUJ A RYBKĘ ZŁAP DLA SIEBIE NA TALEŻYK
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Dac ludziom prace za godziwa place to beda pracowac i jesc wedzone wegorze ze sklepu.O rybkach w kanale nie beda myslec.
wedki lamac na trzy haki szmaciarze
niech panswo podniesie najnizszą krajową pensje to ludzie nie będą musieli kłusowac by dorobić do pensji
I tak nic nie zrobią. Szkoda gadać. co rok to samo.
Niestety, w Świnoujściu kłusowniczy proceder kwitł zawsze i kwitł będzie, jeśli odpowiednie służby w końcu nie będą robiły tego, do czego są powołane. W szczecinie jeszcze 2 lata temu w centrum miasta jesienią też było pełno szarpakowców, od zeszłęgo roku dzięki akcji policji i traży rybackiej proceder zredukował się praktycznie do zera. Można? Oczywiście, trzeba tylko chcieć. Ale co tutaj mówić, jeśli policja ignoruje zgłoszenia o masowym szarpaniu o Basenie Północnym...
gutek na rybach hehehe
12:07 - Mógłbyś przetłumaczyć swój bełkot
Tak, kupuj rybę w rybnym kilka razy przemrażaną - ot mądre posunięcie:)
Przeciez Ci co" szarpia" to jedna wielki wrzut na d...e polskiego wedkarstwa. Czlowiek lapie na metody dozwolone a tu taki jeden z drugim sie potem chwala ze on 30 kilogramow okonia zlapal w ciagu dnia. No ale jak wedkarze lapiacy normalnie, nie zwracaja na to uwagi to jest widocznie przyzwolenie na" szarpaka". Jak by wedkarze to zglaszali a ludzie nie kupowali pokaleczonej ryby to proceder szybko by sie ukrocil.
A ja łowię, mam zezwolenie na 12m-cy za 49 pln i wszystko wypuszczam do kanału, bo to zajebiście fajny sposób spędzania wolnego czasu. A po rybę idę do rybnego.
Niektorzy sa tu za starzy na sex, a moze i wiekszosc bez potencji po klimakterium starczym, tylko tu sie chwala ze znaja takie slowo :)
Najbardziej przykre jest to że przychodzą ojcowie z kilkuletnimi dziećmi i uczą je jak maja szarpać żeby zahaczyć rybę. Młodzi" wędkarze" czytaj KŁUSOWNICY są dumni jak cholera gdy uda im się wyciągnąć okonia lub niewymiarowego sandaczyka. Szlak człowieka trafia jak widzi że wszystko co zahacza, oprócz jazgarów biorą do reklamówek po to żeby pochwalić się w domu ile to oni" nałowili". Policja i OIRM dobrze wiedzą co się codziennie tam wyprawia na północnym ale maja to głęboko w d...e, wolą grzać sie w ciepełku niż kontrolować i nakładać mandaty za jawne KŁUSOWANIE. Pozdrawiam prawdziwych wędkarzy kolegów po kiju.
Jest sposób na kormorany. Zabronić im seksu. Najlepiej jakby ten od kartek porozklejał wszędzie zakazy.
Kiedys sie mowilo, ze aby pomoc trzeba dac wedke, a teraz masz wedke to cie zamkna hehe albo dowala kare ze nie ma po co zyc
A moze ryby chca byc zlapane, inaczej poplynely by gdzies indziej.
Dlaczego niema ryb -bo sa kormorany i klusownicy.Dlaczego niebedzie ryb patrz wyrzej.To nie sa wedkarze to miesiarze, gdzie jest Urzad Morski, Straz Rybacka, Policja.Do kontroli nie sa potrzebne szybkie lodzie, wystarcza dobre buty.
a ja z ryb to lubię grube sumy:))
Gość • Wtorek [25.10.2011, 10:15] • [IP: 188.47.242.***] "Prawdziwy wędkarz nie zhańbi się takim sprzętem jakim stosują kłusownicy". Kłusownik rybkę zje, natomiast proszę przyjechać na kanał Piastowski, dzień przed zawodami i zobaczyć jak wytrawni wędkarze z całej polski trenują a po zakończeniu, setki kilogramów złowionych rybę zakopują w lesie i kto tu jest większym szkodnikiem?. SZOK!!
Eeeeee sandaczyk... nie 100zł, lecz tylko 43-48zł/kg i to filet. Idzie jako świeży, a że z Kazachstanu...no cóż!!
To co jest na zdjęciu to nie pilker a szarpak, a ten mały okonek na pewno nie zaatakował tej przynęty tylko został podhaczony. Pan Redaktor, jako odpowiedzialny obywatel powinien od razu zgłosić sprawę odpowiednim służbom, przekazując zdjęcia kłusola.
Co On taki nie wyraźny?
Najgorsze, że odpowiedzialne za to służby - a jedyną jest tu Okręgowy Inspektorat Rybołówstwa Morskiego (OIRM) niczego nie robią, tolerując kłusowanie w biały dzień w Basenie Północnym czy wręcz pod oknami Inspektoratu! To państwo nigdy nie będzie państwem prawa, skoro służby odpowiedzialne nie reagują na jego łamanie. Dziennikarze - biegiem do OIRM z żądaniem wyjaśnień!
Regulamin zabrania prowadzenia przynęty tak by świadomie podhaczać ryby. I nie ma znaczenia czy jest to szarpak czy legalny pilker lub ciężka blacha. Zresztą nie trzeba być fachowcem żeby wiedzieć, że pilker opuszcza się pionowo z łodzi, a nie rzuca nim z brzegu, ciągnąc tak by podhaczyć rybę.
wszyscy łapiący na szarpaka to kułsole, nie interesuje mnie czy macie co żreć czy nie, czy chodzicie po zasiłki, czy żrecie kore z drzew. jak dla mnie to powinno się was utylizować. nara
z tymi kormoranami trzeba rzeczywiscie zrobic porzadek obserwuje ich populacje od 2 lat i jej wzrost jest wrecz zastraszajacy
W Przytorze kłusują na siatki w biały dzień wszyscy o tym wiedzą ale mają w dupie !
Zdjęcie zawiera lokowanie produktu rutinoscorbin, bo Pan jakiś taki niewyraźny :)
kasują za rybę jak za złoto, co tydzień nowa cena by złapać leszcza (wczasowicza)a z zalewu rybacy po kilka skrzynek sandacza przywożą niewymiarowego i wogule się z tym nie kryją
Do:wędkarz • Wtorek [25.10.2011, 08:35] Jakie PZW ? Chyba OIRM... i jaki pilker ? Chyba pilkera na oczy nie wiziales a przepisow to wogule nie znasz. W pilkerach zgodnie z przepisami szerokość kotwicy nie może wykraczać poza obrys przynęty i obwód koła o średnicy 3, 5 cm. Na zdjeciach widac ze to ewidentny szarpak !
"Prawdziwy wędkarz nie zhańbi się takim sprzętem jakim stosują kłusownicy". Kłusownik rybkę zje, natomiast proszę przyjechać na kanał Piastowski, dzień przed zawodami i zobaczyć jak wytrawni wędkarze z całej polski trenują a po zakończeniu, setki kilogramów złowionych rybę zakopują w lesie i kto tu jest większym szkodnikiem?. Gdzie były pseudo związki wędkarski jak wytrawni rybacy i ich brać wędkarska łowiła okonia poniżej wymiaru i zawoziła do skupu gdzie zarabiali na tym niezłe kokosy?
Narzekanie, że nie ma ryb przypomina mi zabójcę ojca i matki, który zapytany przez sędziego o okoliczności łagodzące podał, że jest sierotą. Bezrobociem można tłumaczyć kradzież, bandycki napad, prostytucję i każde inne łajdactwo. Człowiek, który ma zasady moralne nie poniży sie do tego typu działań, weźmie się za uczciwą pracę. Nie ma pracy dla tych, którzy nie chcą pracować, lubią wygodnie żyć. Najlepiej narzekać, żadać zapomóg, rozliczać tych co jeszcze pracują i chcą coś dobrego zrobić. Bezdomni alkoholicy narzekają, że otrzymują za małe datki od przepływających promem do pracy. Jeżeli barbarzyńcy będą tolerowani przez prawdziwych wędkarzy będą nadal niszczyć ryby, których będzie co raz mniej. W ten sposób błędne koło nadal będzie się toczyć, będzie co raz gorzej. Trzeba przerwać ten obłęd. Sprawa kormoranów to odrębny problem. Jego rozwiązanie wymaga zdrowego rozsądku. Trzeba z nimi coś zrobić, co? - odpowiadam nie wiem, ale tak dalej być nie może. Pozdrawiam prawdziwych wędkarzy.
Na 2gim zdjeciu sandacz!! ile ma 15cm??
DBRZE ŻE CI SYFIARZE WYNIEŚLI SIĘ Z NABRZEŻA PRZY HOLOWNIKACH - PICIE, SZCZANIE POD KONTENERAMI I BLUZGI AŻ STRACH BYLO PRZECHODZIĆ OBOK Z MAŁYMI DZIEĆMI. POLICJA I STRAŻ MIEJSKA- 0 REAKCJI, PRACOWNIKA OCHRONY MAŁO CO NIE POBILI JAK IM ZWRÓCIŁ UWAGĘ ŻE PIJĄ NA TERENIE ADMINISTROWANYM PRZEZ SP. PORT -HOL
TO JEST JAWNE ŁAMANIE PRAWA !! TO SĄ ZWYKLI KŁUSOWNICY. WIDZIAŁEM TO NA WŁASNE OCZY JEST ICH KILKUDZIESIĘCIU, WYCIĄGAJĄ PO KILKANAŚCIE SANDACZYKÓW, KTÓRE NIE MAJĄ WYMIARÓW. DAJE TO MIESIĘCZNIE KILKA TYSIĘCY RYB, KTORE CHRONIONE JEST PRAWEM ZE WZGLEDU NA WYMIAR. I JESCZE JEDNO. JAK TAK DALEJ POJDZIE TO SANDACZ BEDZIE TAK UNIKTOWA RYBA, ZE BEDZIE KOSZTOWAL ZE 100 PLN
Świetny artykuł. Jestem wzruszony
ja się pytam, który z Was" wędkarzy" ma wykupioną kartę wędkarską? Przez trzy miesiące w roku kalendarzowym na terenie Ś-cia jest ZAKAZ połowu. Czemu nikt tego nie egzekwuje?
Za wyszarpaną rybę się pije a nie żyje, w większości na szarpaka łowi element a nie wędkarz.Na basenie wyciągają wszystko co się w wodzie rusza a póżniej krzyk że nie ma ryby.Co robi Poilcja w tej sprawie, nic.
Bosmani dyżurni w Marinie Basen Północny codziennie interweniują i wzywają łowiących do zaprzestania czynności związanych z łowieniem ryb.Niestety na tym kończą się możliwości prawne bosmanów.Nie mogą dokonywać legitymowania, sprawdzania uprawnień/kart wędkarskich/, nakładania mandatów.Stąd też powiadamiana jest Policja oraz Kapitanat, które posiadają uprawnienia do skutecznel likwidacji tego procederu.
jak jeden z drugim nie będziecie mieli co wrzucić do garnka to inaczej będziecie pisać, wędkowanie powinno być dozwolone dla każdego bez jakichkolwiek zezwoleń czy opłat
Gorsi są ci wędkarze, którzy koło siebie zostawiają syf: pudełka po robakach, poplątane żyłki z haczykami, butelki po winie, puszki po piwie i wiele innych śmieci.
co za głupota! niedługo bedą placic za to ze sie urodzili i ryby beda pływac z dowodami osobostymi i pitami do skarbówki! ludzie ocknijcie sie! na swiecie wszystko jest wolne i za nic nie musimy placic ani wyrabiac pozwolen!
To są pospolici przestepcy.Dzisiaj kłusują a jutro bedą napadac i kraśc, tłumacząc sie że nie mają z czego życ.Powinno sie takich tępic.
dziwicie sie ze czlowiek w ten sposob chce zarobic pare groszy jak unas bezrobocie
to jest tylko lowienie ryb!! dajcie sobie spokoj, ci ludzie nie robia nic zlego, czy u nas na wsyztsko musi byc papier?? byle dac pieniadze do zwiazku, ktory nic nie robie. Ktos tu slusznie napisal ze wiekszym prolemem sa koromorany
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
do wędkarz • Wtorek [25.10.2011, 08:35] • [IP: 89.79.57.**] na drugim zdjęciu wyraźnie widać że przednia kotwiczka jest usztywniona i przytwierdzona do przynęty za pomocą gumki recepturki albo czegoś podobnego, to chyba jest już zabronione...
policja niemów nie łapie bo brak znajomosci jezyka, kusownicy kłusuja grupami to policja sie boi, i taka jest ta policja u nas
CO ZA IMPERTYNENT, CZEPIŁ SIĘ WĘDKARZY JAK JAZGARZ. JA OSOBIŚCIE I Z PEWNOŚCIĄ WIELU BEZ PRACY I MOŻLIWOŚCI"DOROBIENIA CZY WRĘCZ ZAROBIENIA"UWAŻAM TEN SPOSÓB ZA SKUTECZNY W POŁAWIANIU RYB, KTÓRYCH I TAK O MORZE WIĘCEJ WPIERDZIELAJĄ SRAJĄCE WSZĘDZIE, PRZEŻARTE KORMORANY. I TU JAKOŚ PANEK ICHTIOLOG ALTRUISTA NIE PODNOSI LARUM A FAKT POŻERANIA DZIENNIE TON RYB MALEŃKICH I JUŻ DOJRZAŁYCH JAKOŚ GO NIE WZRUSZA. TERAZ TYLKO CZEKAĆ JAK ZNAJDZIE SIĘ ORNITOLOG AMATOR I POGONI WĘDKARZY ŻEBY PTASZYNY MOGŁY W SPOKOJU WYSRAĆ OSTATNIĄ RYBKĘ I ODLECIEĆ SZUKAJĄ NOWYCH PASTWISK A NAM ZOSTANĄ ZNISZCZONE ŚMIERDZĄCE KORMORANIMI ODCHODAMI POŁACIE LASÓW I INNE NIEGDYŚ WSPANIAŁE DZIŚ NIEODWRACALNIE ZNISZCZONE TERENY WYPOCZYNKOWE I WĘDKARSKIE.MYŚLĘ ŻE TEN DOWCIPNIŚ DOSKONALE ZDAJE SOBIE SPRAWĘ Z TYCH WSZYSTKICH FAKTÓW KTÓRE TU PORUSZYŁAM I NIE SPRZĘT JAKIM WĘDKARZE ŁOWIĄ A TO ŻE BYĆ MOŻE CO TAM DOROBIĄ UB POJEDZĄ W ZALEŻNOŚCI ZRESZTĄ OD CORAZ RZADSZYCH OKRESÓW WYSTĘPOWANIA RYBEK W NASZYCH PRZEŁOWIONYCH PRZEZ PTASZKI AKWENACH
po pierwsze to trzeba odstrzelić albo chociaż przepędzic wszystkie kormorany z naszego terenu. wiem że te fruwające przewody pokarmowe są pod ochroną, ale populacja tych ptaków jest już tak duża że zagraża rybą... a za kłusowanie powinna być kara 5000 zł albo 6 miesięcy robót społecznych.
jak zwał tak zwał ! - złodziej to złodziej a możecie sobie tłumaczyć jak chcecie swoje zachowanie. Dla mnie jesteście po prostu mendami i złodziejami!
Tak, lepiej legalnie stać w kolejce do pokoju nr. 3 w PUP, a zęby w ścianę.
Chciałem sprostować, że sprzęt zaprezentowany na zdjęciu jest dozwolony przez PZW. Przynęta tutaj zaprezentowana to tzw. pilker, czyli przynęta spinningowa, która przy odpowiednim prowadzeniu naśladuje konającą rybkę - popularna bardzo przy połowie dorszy, sprawdzająca się doskonale również przy połowie sandaczy. Istnieje również masa innych przynęt, posiadających dwie kotwiczki, z przodu i z tyłu, m.in. popularne woblery. Niedozwolone są natomiast przynęty z kotwiczkami zamontowanymi na 'sztywno' czyli np. wtopionymi w ołów. Jeżeli piszecie artykuł radze bardziej zainteresować się tematem, a nie posądzać o kłusownictwo wędkarzy, którzy może i postępują dla niektórych nie-etycznie ale łowią zgodnie z regulaminem.
I jeszcze jedno - na terenie Mariny w Basenie Północnym obowiązuje Zakaz Wędkowania, a codziennie łowią tam takie tłumy, że nie ma gdzie stanąć. Co na to gospodarz ośrodka? Na OIRM nie ma co liczyć (Gruby i reszta wolą pić i wyciągać sandacze od rybaków), ale gospodarz ośrodka powinien dbać o porządek i przestrzeganie przepisów Mariny!
Wiecie, że dzwoni, ale nie wiecie gdzie. PZW i Urząd Morski nie mają u niczego do roboty. To są wody morskie i za wędkarstwo odpowiedzialny jest Okręgowy Inspektorat Rybołówstwa. To oni wydają pozwolenia na wędkowanie (ciekawe ilu z wędkarzy je posiada?) i powinni kontrolować także wędkujących. Niestety kilku tam pracujących Panów do tej pracy się nie nadaje, zamiast uganiać się po nabrzeżach wolą popłynąć do rybaków na morze albo Zalew i za przymknięcie oka dostać parę sandaczy, łososi itd. Inspektorat to służba jeszcze rodem z PRLu więc kłusownicy na naszych wodach mogą czuć się bezkarnie.
popieram. .!!
moim zdaniem jest lepiej kusowac nisz chodzic po sklepie i krasc