- Oczywiście nie dzwoniłem na policję dla pieniędzy, tylko z obywatelskiego obowiązku. Chodzi o to, że demontaż wrót był zwykłą dewastacją. To chciałem jasno uzmysłowić – podkreśla Andrzej Jercha, przedstawiciel Towarzystwa Przyjaciół Fortu Zachodniego, który opiekuje się Remizą Artyleryjską i Prochownią.
Robert Karelus, rzecznik prezydenta, w rozmowie z panem Andrzejem powiedział, że miasto jest powiadomione o demontażu. Chociaż przyznał, że sposób, w jaki go wykonano budzi zastrzeżenia.
- Firma, która wygrała przetarg jest renomowaną spółką, często współpracuje z konserwatorem zabytków – tłumaczy Andrzej Jercha.
Prawdopodobnie najęto jednak podwykonawców, którzy jak wynika z informacji pana Andrzeja, skarżyli się, że firma nie zapłaciła im za pracę.
- Drzwi zdemontowali, aby pomalować je jak należy i jeśli dostaną pieniądze to zamontują je z powrotem. Jeśli nie – to nie zobaczymy wrót…
jasne tak trzymac tez bym nie oddal.
Nie przepadam za tym Panem, ale tutaj muszę mu przyznać rację, przecież można było zdjąć drzwi z zawiasów, ale widocznie były za ciężkie, to łatwiej było je odciąć
Moim zdaniem to je ukradli zgodnie z prawem wrota zamontowane należą do miasta wykonawca ma prawo rościć pretensje na drodze sądowej ale nia ma prawa demontować wrót.
ludzie czytanie ze zrozumieniem na 2- przeczytajcie cały artykuł zanim skomentujecie
OK, ale dlaczego wycięli tylko jedne wrota, a drugie zostały na swoim miejscu (co widać na zdjęciach)?
jakies to dziwne - czy Pan Karelus nie informowal wczesniej ze nastapi demontaz? A pan Andrzej - wykazal sie postawa godna nasladowania - i pewnie po zgloszeniu" KTOS" mu zaproponowal nagrode. A w ogole to kto wkonal odbior" tych zabytkowych wrot " bo hyba koserwator zabytkow faktycznie powinien. Nie wydaje wam sie ze cos tu smierdzi - a raczka raczke myje. I wcale sie ne czepiam tylko podaje sie nam trzy rozne informacje w ciagu 2 dni. Wiec albo robi sie z nas walow, albo Pan K. sam nie wie co jest grane. = Jesli to drugie to jest to osoba nieodpowiednia do pelnienia swojej funkcji. p.s. piekne to nasze miasto - tylko ludzie jacys zaklamani i interesowni pozdrawiam Was goraco x
Jaki akt wandalizmu? Bramę wzięli partacze pod zastaw. Kurde, wszyscy totalnie zakręceni. Ten gada, że reklamacja, tamten, że wandale-złodzieje. Jeszcze ten parcie na szkło z trybie społecznym i jeszcze jakieś nagrody ch_ wie za co. Nic już nie rozumiem z tego o co tu chodzi. To jakiś zły sen.
proste osądy prowadzą donikąd..
Takiej darmowej reklamy jaką robi sobie ten pan już nie mogę oglądać!!
Prezydent wiele rzeczy obiecuje i nie dotrzymuje.
No bez przesady!
Nie czepiamy się, skoro nie dzwonił z powodu pieniędzy, to po co zgłosił się po nagrodę skoro już wiedział, ze to demontaż a nie akt wandalizmu?? Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.
brawo
Ma rację.
logika mówi że ktoś kto nie chce zniszczyć drzwi ściągnie je z zawiasów i zakonserwuje a jeśli odcina nowe drzwi palnikiem to je dewastuje! Uchroń nas Boże przed takim konserwatorem zabytków!
Proszę Ja Ciebie Andrzej, juz sie proszę Ja Ciebie uspokój !!
Reklam i jeszcze raz reklama
Dobrze zrobił!! Dziś połowa ludzi przechodziłaby obok i miała w d** nawet jakby kradli tą bramę
a w ogole po co ta brama?jaki to zabytek.zaden.
czego się czepiacie faceta-zgłosił jak mówi, nie dla nagrody!!co za ludzie.
Obywatelski obowiązek Panie Andrzeju-biznesmenie ;-)
Fakt gdyby nie zadzwonił na policję dzisiaj może nikt by nie wiedział o tym gdzie jest brama. Należy się nagroda!
Za każde nieporozumienie mają dawać nagrody?? Chyba się panu coś pomyliło!!
Co za bzdury -- ten Andrzej to sensacji szuka ----- palnikiem odcieli zawiasy i to tyle na ten temat --- ale ma temat - nagroda szkoda słów dla tego Pana