- Ślady rycia widać przy promenadzie, w parku (także tej odnowionej części) oraz na działkach – mówi jeden z mieszkańców. – Nie ma się co dziwić, w końcu to nie one przychodzą na nasze tereny, ale my zajęliśmy – ileś tam setek lat temu – ich rewir – dodaje z uśmiechem.
Pamiętajmy jednak, aby nie dokarmiać dzików. Nie są to oswojone pieski, tylko dzikie zwierzęta i mogą być agresywne. Zwłaszcza jeśli na swojej drodze napotkamy na lochę z młodymi.
i co?
TAK A NA PRZYSTANI MDK W ŁUNOWIE DZIK MIESZKA NA STAŁE, BYWA AGRESYWNY, NAWET Z DZIECKIEM PRZYJECHAĆ NIE MOŻNA ALE CO NIEKTÓRYM WYDAJE SIĘ ŻE TO JAMNIK SZORSTKOWŁOSY I JESZCZE MU CHLEBKA DAJĄ ALE JAK ZWRÓCISZ UWAGĘ ŻEBY ZROBIĆ Z NIM PORZĄDEK TO ZARAZ ZŁY CZŁOWIEK JESTEŚ.
Bramy i furtki nie pozamykane, a podobno wszystkie dziki przychodzą z kierunku leśniczówki. Co roku ten sam horror.