- Przechodzi tamtędy mnóstwo ludzi. Przecież to jedna z głównych tras z centrum i przeprawy promowej nad morze – mówi kierowca, który zgłosił nam ten problem.
fot. iswinoujscie.pl
Przy skrzyżowaniu ulic Bolesława Chrobrego, Juliusza Słowackiego i Komandorskiej piesi muszą łamać przepisy. Przechodzą przez jednię bez wyznaczonego przejścia.
- Przechodzi tamtędy mnóstwo ludzi. Przecież to jedna z głównych tras z centrum i przeprawy promowej nad morze – mówi kierowca, który zgłosił nam ten problem.
fot. iswinoujscie.pl
– A tutaj z żadnej strony nie ma pasów. Ludzie idą, bo jakoś przejść muszą, a samochody przyzwyczajone do tego, zatrzymują się, ale to nie tak powinno być.
źródło: www.iswinoujscie.pl
łamać przepisy? co za brednie...
Haha, cóż za znajomość przepisów kierowcy!
Zamiast malować pasy, taniej by było zbudować takie coś jak wiadukt/mostek nad tym przejściem.
Żadnego przejścia dla pieszych nie ma niestety również przed skrzyzowaniem B.Krzywoustego a Narutowicza- dzieci chodza tamtdy wzdłuż parku do szkoły, oczywiście nikt nie pomyślał że przejśc trzeba w któryms momencie na druga strone ulicy by skręcić w Narutowicza, miejsce bez pasa zieleni oddzielającego jezdnię od chodnika jest przed samym skrzyżowaniem, nawet na tej starej brukowej ulicy niektórzy jeżdża jak szaleńcy i nigdy nie wiadomo czy ktos w ogóle zatrzyma się/zwolni gdy zechcą przejśc piesi, w koncu przy tej ulicy jest komisariat policji..i oni tego przez tyle lat nie zauważyli..?A moze uważają ze ta ulica jest bezpieczna i nie ma wariatów za kierownicą, bo oni tam urzędują...
do Gość • Niedziela [18.09.2011, 15:07] • [IP: 92.42.112.**] oczywiście że nie muszą ale nie znajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności a za dzieci odpowiadają rodzice więc niech uczą je
Bardzo przepraszam, ale nie wszyscy muszą znać przepisy kodeksu ruchu drogowego--a dzieci też?...
Dlaczego piszecie bzdury czy tak trudno zajrzeć do kodeksu drogowego..żenada
wystarczy znac przepisy
13.2. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100 m. Jeżeli jednak skrzyżowanie znajduje się w odległości mniejszej niż 100 m od wyznaczonego przejścia, przechodzenie jest dozwolone również na tym skrzyżowaniu. 13.3. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych, o którym mowa w ust. 2, jest dozwolone tylko pod warunkiem, że nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub utrudnienia ruchu pojazdów. Pieszy jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdom i do przeciwległej krawędzi jezdni iść drogą najkrótszą, prostopadle do osi jezdni reasumując - na każdym skrzyżowaniu można przejść jeżeli nie ma tam barierek zabezpieczających !! trzeba znać kodeks drogowy. Piesi w tym przypadku nie łamią przepisów
Widać, że autor nie do końca zna przepisy. A mówią one, że przekraczać można jezdnię w dowolnym miejscu z zachowaniem szczególnej ostrożności jeśli nie ma przejścia w odległości większej niż 100 metrów.
a przy kosciele to co jest inaczej ludzie przechodzą jak błedne owce, to samo kierowcy, nie ma przejsc czy są w centrum miasta, może ktoś mnie to wytlumaczy?
Nie Bździągwa to jest teleport
Jeżeli dobrze widzę, to obok tego pana na pierwszym załączniku jest właz, który prowadzi do przejścia pod ulicą na drugą stronę tejże jezdni. Tylko wziąć odsunąć dekiel i bezpiecznie przejść sobie.
Pan kierowca niech sie wysle ponownie na kurs na prawo jazdy, haha
wcale nie lamia przepisow, wdg kodeksu drogowego molizwe jest przejscie jezdni, jezeli najblizsze pasy sa dalej niz 100 m przy zachowaniu szczgolnej ostroznosc.
a po co tam przejście ? przecież piesi i tak przechodzą przez drogę jak chcą i jak chcą... pasy są, a ludzie i tak przechodzą gdzie indziej, bo tam jest szybciej...
Takie sytuacje ludzie mogą też zgłaszać dyżurnym radnym którzy pełnią dyżury w urzędzie.Szybciej wtedy zainterweniują a i głupich komentarzy w internecie nie trzeba będzie czytać.
Wystarczy nauczyć się fruwać.