Miasto i po części rodzice w całości utrzymują przedszkola i żłobek – nie ma rządowej subwencji oświatowej na to zadanie. Planowana kwota z budżetu miasta na utrzymanie przedszkoli w roku 2011 to około 7. milionów złotych. Przewidywane wpływy z opłat rodziców to nieco ponad 1 milion złotych.
- Prawie 1,5 miliona to środki wydawane przez miasto na utrzymanie żłobka, przy wpływach z tytułu opłat 350 tysięcy złotych - informuje Robert Karelus, rzecznik prezydenta miasta.
W roku szkolnym 2011/2012 do przedszkoli miejskich uczęszcza 932 dzieci. Będzie ich mniej, ze względu na niż demograficzny oraz obowiązek posyłania dzieci do pierwszych klas w wieku 6 lat.
Od 1 września uruchomiono przedszkole specjalne przy ulicy Piastowskiej. W ubiegłym roku szkolnym powstały dwa dodatkowe oddziały w przedszkolach nr 10 i 3. Wtedy też otworzono dwa dodatkowe oddziały w żłobku przy ul. Wyspiańskiego dla w sumie 60 dzieci.
- Ostatni rozpoczął działalność we wrześniu tego roku. Łącznie miejsca w żłobku i jego filii znalazło 138 dzieci – mówią urzędnicy.
BIERNIK -o kogo dba, o co dba - o PRZEDSZKOLAKÓW
Przedszkola to jako tako, ale z miejscami w żłobku to istny dramat. Dziesiątki ludzi nawet nie składają wniosku o miejsce, bo nie ma sensu. Żłobki i Przedszkola są przeładowane. Dzieci nie myją ząbków bo nie ma umywalek. Kpina. A za dentystę kto zapłaci? Fakt, trzeba przyznać, że gmina coś tam zrobiła w tym kierunku, ale co to jest??!! Z drugiej strony jak się popatrzy kto otrzymał miejsca w żłobku to kolejny dramat. Ludzie, którzy pracują za granicą, zarabiają sporo, na każde dziecko dodatek po 800 zł a za żłobek do zapłaty 380 i" za co aż tyle". A za opiekę nad Państwa dzieckiem szanowni państwo. Ludzie chcieliby cudu, żeby ich dziecko było dopieszczane i rozpieszczane a jednocześnie najlepiej, żeby im gmina za to jeszcze dopłaciła. Wstyd. Pieniądze im za lata wstecz oddać. Ludzie to WASZE DZIECI. Można oszczędzać ale czy aby na pewno na własnym dziecku?? Cieszcie się że wasze dziecko i wy macie możliwość skorzystać bo wielu bardzo by chciało a nie może.
Zaszkodzi, nie zaszkodzi, smakuje nie smakuj. .. Nie o to chodzi. Są pewne standardy żywienia tak małych dzieci. Gdzie ukierunkowanie na zdrowe odżywianie? Wiec jeszcze raz zapytam czy w żłóbku jadłospis układa dietetyk?
przedzszkole trzeba przetrwać to taka szkoła życia dla malucha - mniej więcej jak wojsko dla starszych - świat to dżungla kto silny ten przetrwa, co tam brak sali gimnastycznej, ćwiczeń korekcyjnych, koślawość i platfusy górują, nieważne że ścisk na sali tak wiec 5 latki nie leżakuja bo nie zmieszczą sie już leżaczki -dzieci więc śpia na podlodze, nieważne że grupy po 30 osób zaraz się przecież dzieci pochorują więc będzie luźno i zajęcia będzie można plastyczne poprowadzić. Dzieci trzeba hartować od małego na przeciwności losu, na krzyki dyplomowanych pań wychowawczyń i zero zainteresowania dzieckiem jak rano przychodzi do takiej placówki - najważniejsze jest mieć dyplom mianowanego nauczyciela, porządek w dokumentacji i nagrodę roczną. Jak w każdym zawodzie sa i wyjątki ale gorący apel do PAń przedszkolanek to tylko małe maluchy i wszystkie te niedogodności" zakwaterowania" moża zniwelować obchodzeniem się z dziećmi. ..a tu jest wiele do życzenia...w przedszkolu nr 1
najlepsze przedszkole przy ul. Gdyńskiej. bardzo cenimy p. Elę Grzyb cudowna kobieta ma świetne podejście do dzieci i potrafi rozmawiać z rodzicami o wszystkim na dobre i na złe. pozdrawiam serdecznie.
wszystko jest za drogie.
WLASNIE - Kto Sprzedal Przedszkole na Wyspianskiego To byla bajka - cieple wspomnienie - pozdrawiam panie przedszkolanki - kucharki itd
Moje dziecko chodziło do PM 9 na Warszowie, miało wspaniałe Panie -P. Krysia Nowakowska i P. Ania Tomasiewicz.Cudowne osoby z prawdziwego powołania.Bardzo szkoda było dzieciom, rodzicom ipaniom się rozstać dla tego do tej pory je odwiedzaja dzieci i rodzice...Wielkie buziaki!
Robi się aż przykro, gdy czyta się te komentarze, chyba wszyscy już zapomnieli jak piękne, duże i murowane przedszkole, z wielkim placem zabaw zostało zlikwidowane przy ulicy Wyspiańskiego. Położenie było idealne dla dzieci - przy parku.Dzieci miały tam wspaniałe warunki. Uważam, że to była wielka porażka. Jak to się stało i kto do tego dopuścił? Teraz czytam, że przydałoby się nowe przedszkole.
ha, ha a dlaczego chwalby lecą z tych" charakterystycznych" IP, czyżby" zainteresowani" spędzali dzisiaj dzień przy komputerze?
Ktoś tam wspomniał o zasiedziałych dyrektorkach - faktycznie dzięki wazelinie w UM trwa stały stary układzik. Wszystko to jakoś leci, bo i opieka i nauka mają jakiś tam standard, ale nowego niewiele. Nowoczesna dydaktyka w Ś ciu to mit a jakoś to leci. Kto to zmieni w stanie ogólnego zadowolenia? Za rogiem już czyha nowe, ale postępu u nas brak.
Do P.Ani grochowka wspaniala i nawet polrocznym dziecom nie zaszkodzi. Placki ziemniaczane? Kto ich nie lubi? A co do mleka-to kto teraz podaje krowje mleko w swinoujsciu? A pozatym te mleko jest najlepsze i najzdrowsze! A moze by pani chciala jedzenie ze sloiczkow sypkie ''mleko'' na wodzie dac dzieciom!? Jak jedzenie nie pasuje w zlobkach i przedszkolach to sama pani ugotuj dziecku sniadanie, zupke i objadek i nos dziecku codziennie.
No właśnie, co z pieniążkami pobranymi bezprawnie w poprzednich latach !! Jaki s pozew zbiorowy by się przydałDobry temat !! Dobry temat na następny artykół !
A ja się pytam czy w żłobku jest zatrudniony dietetyk, kto układa dzieciom menu ? Jak widzę że takim maluchom serwuję się grochówkę, placki ziemniaczane, zupy mleczne na mleku krowim to mam poważne wątpliwości czy fachowa osoba układa ten jadłospis. Dodam tylko, że te posiłki jadają już pół roczne dzieci !!
co wy tam wiecie o nauczycielach. najfajniejsze są panie Ela i Grażyna z PM 10. Pozdrowienia
Drogi Mario! O co ci chodzi? Czego jeszcze rodzice beda niedlugo zadac, zeby ich dzieci nie nudzily sie w przedszkolu? Oczekiwania sa czasem wygorowane, a cieszyc sie trzeba, ze dzieci jak pracujesz, maja opieke i dostaja jesc. Przedszkole to nie mlodziezowy dom kultury, wiec sam zatkaj paszcze i bierz co ci daja, a nie utyskuj.
Moim zdaniem najważniejsi są pedagodzy, którzy staną na drodze naszych dzieci i pokierują nimi.Cała reszta jest mniej ważnym dopełnieniem. Takie właśnie oddane Panie, które z cierpliwością i miłością pomagają w wychowaniu naszym pociech pracują w przedszkolu nr 10 przy Monte Cassino. Serdeczne pozdrowienia dla p. Małgosi i p. Bożenki oraz dla p. Ali.
dzieci ktore nie maja skonczonych 3 lat maja je juz rocznikowo i to jest kryterium a nie ukonczone 3 lata! moja mała dopiero w rudniu konczy 3 latka a od wrzesnia chodzi do przedszkola! POZDRAWIAM SUPER PRZEDSZKOLE NR 3
Wspaniała jest PANI Wioletta Lipa z przedszkola nr 3 Wspaniały człowiek i oddany całym sercem Kochamy Panią
Moja 2 dzieci chodzi do przedszkola na ul. Warszawskiej tj. nr 1 - przedszkole FANTASTYCZNE !! szkoda że to już ostatni rok - pozdrowienia dla grupy MOTYLKÓW :) oraz dla Pani Marty i Hani :) :) rodzice i dzieci które za rok dostaną się w ręce tych Pań będą mięli wielkie szczęście !! :)
Nie popadam w dziki zachwyt, ale przedszkola mamy dobre. Wiem bo dzieci moje i znajomych chodziły do 1, 3 i 10 ki. Wychowawczynie są bardzo oddane dzieciom i dyrekcje robią wszystko - by było ogólne zadowolenie. Jest po prostu dobrze, inne miasta mogą nam pozazdrościć, to fakt.
a co z nieprawnie pobranymi pieniędzmi za przedszkola za lata 2000-2011?
DO Gość • Piątek [23.09.2011, 09:39] • [IP: 80.54.123.**] Czlowiek który pisze takie bzdury z rególy jest dewiantem społecznym.A wiec zamknij paszcze i idź zrób swojemu partnerowi dzidziusia
moje dziecko chodzi od tego miesiąca do przedszkola nr 3 i jestem bardzo zadowolona, panie sympatyczne i rytmika też jest.
To fakt, za wszystko trzeba w przedszkolu płacić dodatkowo (a to nie fair), ale moim zdaniem to też jest wina zbyt spolegliwych wobec urzędu miasta dyrektorek oraz braku chęci do pozyskiwania funduszy unijnych. Wybaczcie, ale dyrektorka zajmująca stanowisko ponad 10 lat to musi już być trochę wypalona, ale za to jest mistrzem w wazelinie w UM.