Na gminę nie ma co narzekać. Daje nie małe pieniądze na utrzymanie placówek. Te nasze opłaty to kropla w morzu wydatków na utrzymanie przedszkola. Nie wim jak u was ale w moim przedszkolu najwięcej do gadania mają mamusie, które siedzą w domu, kase daje opieka a one posyłają dzieci na darmowe 5 godzin i jeszcze im za mało.Ja pracuje, płace i ciesze sie że moje dziecko ma dobrą opiekę, smaczny i ciepły posiłek.

Moja córeczka została przyjęta do przedszkola nr 10 i powiem że chętnie chodzi do najmłodszej grupy Panie są sympatyczne, stanowcze, troskliwe, jak na trzy latkę po 2 dniach śpiewa nam w domku 3 piosenki miło patrzeć jak zajmują się dziećmi. Pani dyrektor jest bardzo dobrym gospodarzem, pozdrawiamy całą kadrę przedszkola nr 10 :)

Przedszkole nr 10 nie polecam : (

DOPÓKI NASI POSŁOWIE NIE WEZMĄ SIĘ ZA SPRECYZOWANIE ZAPISÓW W USTAWIE O SYSTEMIE OŚWIATY, DOPÓTY KAŻDA GMINA BĘDZIE INTERPRETOWAŁA ODPŁATNOŚĆ I ZWROTY JAK RADNI UCHWALĄ (A MAJĄ DO TEGO PRAWO). A przed wyborami nikt tego nie ruszy, bo się każdy boi. Warszawa tylko ustawą nakazuje gminie prowadzić przedszkola, nie daje ani złotówki, tak jak na szkołę (daje tzw. subwencję na każde dziecko z państwa). Jeśli gmina bogata, to utrzymuje 6 przedszkoli publicznych, tak jak nasze. A jeśli gmina biedna - np. Wolin - to jest jedno przedszkole, obowiązek ustawowy spełniony i nikt nie zmusi burmistrza do budowy i otwarcia nowego przedszkola. Wniosek: dzisiaj mamy 6 przedszkoli, bo gmina chce, aby ludzie widzieli, że dba o mieszkańców. Inne gminy dbają mniej - zamykają przedszkola, szkoły, ludzie lub stowarzyszenia biorą w prywatne ręce... A TY rodzicu masz wtedy wybór: niania, prywatne przedszkole, bo publicznych jak na lekarstwo, albo babcia. Że takie warunki i przepełnienie?? Wolę takie i 168 zł. za opiekę miesięcznie!

Wpis:Gość • Sobota [24.09.2011, 21:00] • [IP: 80.245.186.***] = prawda, bravo!

Przedszkole na Witosa super.Moja pociecha włąśnie zaczęła tam uczęszczać do maluszków.Jestem bardzo zadowolona Panie są bardzo miłe pomocne Pani dyrektorka tryskająca uśmiechem i serdecznością.Co do jadłospisu to mam troszke ale no ale nieda się cudów zdziałąć za 4.85 a moze stawke podnieść i owoce by były nawet po obiedzie.I co mi tylko nie pasuje to to że jeżeli dziecka niema to odliczają tylko stawke żywieniową ale powinna też być odliczana każda godzina ta co jest ponad norme zadeklarowana.To musi być jakoś uregulowane prawnie. A tak wsio jest oki.Pozdrawiamy Panią Kasie i Renatke.

Nauczyciele są w szkole.Prowadzą lekcje i nie łażą po szkole w trakcie zajęć wykręcając się kserowaniem materiałów, wieszaniem dekoracji, poszukiwaniem materiałów u innych przedszkolanek.Panie przedszkolanki zapominają, że dlatego maja skrócony czas pracy z dziećmi aby ksero, dekoracje i inne duperele załatwić w innym czasie tzw czasie przygotowań do zajęć

Czasem to przedszkole wychowuje nie które dzieci.Bo rodzice nie maja checi lub czasu.Nauczyciel też człowiek, czasem może się zdenerwować.Zasady przedszkolne obowiazują wszystkie dzieci.A, ze rodzicom to się nie podoba bo kultura osobista co nie których kończy się z wyjściem z domu to już inna sprawa.Mamy dobrze przygotowaną kadre nauczycielską i uwierzcie w dzisiejszych czasach zaden dyrektor nie pozwoli sobie na marnych nauczycieli.Ponieważ to nie te czasy, a za taka orke na ugorze z dziecmi ktore sa wychowane na komputerowych grach i na bajkach bumeranga no niestety szału nie ma jesli chodzi o wynagrodzenie.Pozdrawiam RODZIC PRZEDSZKOLAKA

Panie z wyzszym wyksztalceniem a nie wiedza ze sa w przedszkolu nie po to zeby wydzierac sie na dzieci i kazac lezec nieruchomo w czasie lezakowania

Praca jest dla człowieka, a nie człowiek dla pracy.

Troska o dziecko jest pierwszym i podstawowym sprawdzianem stosunku człowieka do człowieka. Jan Paweł II

Do nauczyciela z pasją: [IP: 80.245.181.**] Niewątpię że sa nauczyciele z pasją -i że to ciężka praca ale z zywym organizmem czującym małym dzieckiem a wychowawcom mojego dziecka zabrakło poprostu ciepła i dawania poczucia bezpieczeństwa - dużo by na ten temat mówić - to juz na szczęście historia - pomogła zmiana placówki -

moi drodzy nauczmy się w końcu, że w przedszkolu pracują nauczycielki każda z wyższym wykształceniem a nie przedszkolanki, przedszkolanka to dziewczynka uczęszczająca do przedszkola tak samo jak przedszkolak to chłopiec uczęszczający do takiej placówki

Ja jestem bardzo zadowolona z przedszkola nr 3.Panie przedszkolanki mile, oddane dzieciom. Jedyne co mi nie odpowiada to, to, ze w każdej grupie jest tych pan stanowczo za mało.Jedna pani przed południem, a druga po południu.Dzieci natomiast 28.Jak wiec jedna osoba możne sobie poradzić i dopilnować wszystkiego.

PRZEDSZKOLE BEZ ZNAJOMOSCI SIE NIE DOSTANIESZ HEHE nie robmy jaj z ludzi kazdy wie jak w sciu wyglada przyjecie do przedszkola-znajomosci, tak samo wyglada pomoc mopru znajomosci same panie pracujace okradaja tych biednych samotne matki wychowujace dzieci a w domu facet kolacja, bzdura prosze nie robic z ludzi jeleni

Z tego co wiem to niema przymusu posyłać dziecka do przedszkola. Poza tym tak już jest, że zawsze jedni są zadowoleni inni narzekają, taka nasza natura. Osobiście jestem bardzo zadowolona ze żłobka, ale w przedszkolu wiele bym zmieniła, tylko wiem że niektórych rzeczy nie da się zmienić i trzeba się do nich przyzwyczaić. Wiem również że pomimo tego co się teraz dzieje w świecie przedszkoli to nikt by nie pisnął negatywnego słówka w momencie kiedy otrzymałby informacje, że za przedszkole ma płacić np. 100 zł mniej, w tedy wszystko byłoby różowe, ale jak trzeba wydać parę groszy więcej to wszystko staje się tragedią, nie zapominajcie, że płacicie za dobro swojego dziecka ! Kasa na fajki, browara czy kosmetyczkę wydawana przez rodziców miesięcznie jest ogromna, a jak trzeba dołożyć na coś dla dziecka to już się nie należy. Ja również mam dziecko w przedszkolu i również muszę dawać więcej niż zwykle, ale co z tego ?? Zaraz przyjdzie szkoła i wydatki jeszcze większe, i co w tedy ?? Wszystkie szkoły będą do bani ??

moje dziecko chodzi do przedszkola nr 5" bajka" i jesteśmy bardzo zadowoleni.Kuchnia na miejscu, a nie żaden katering.Psycholog, terapełta i logopeda tez na miejscu.panie bardzo dbają, czysto i duży plac zabaw. pozdrowienia dla pań z przedszkola i dla pani dyrektor.

Chodzi pewnie o przedszkole na Witosa.Nie watpie ze praca w przedszkolu jest ciezka. W grupach duzo dzieci i jednej Pani trudno wszystko ogarnac ale moje dziecko nie czulo sie tam dobrze. Jedzonko byle jakie ze czysto to prawda ze skromny wystroj tez prawda zabawek tyle co kot naplakal tez fakt. Jezeli chodzi o podporzadkowanie to roznie z tym bylo. Nie dalabym powtornie dziecka do tego przedszkola. Przedszkole na Warszawskiej pozostawie bez komentarza! Dziecko odnalazlo sie dopiero w Punkcie Przedszkolnym Tygrysek. Panie EWA BEATKA KASIA pozdrawiamy!!

Jak będą darmowe, to kto wie czy się jeszcze nie postaram! Mam siedemdziesiątkę, ale jak darmowe...

Na zebraniu w przedszkolu poinformowano nas, że jeśli czas zadeklarowany przez nas w kartach zgłoszeń zostanie przekroczony choćby o 1 minutę to płacimy za dodatkową godzinę no i ok skoro uchwała mówi, że za każdą rozpoczętą godzinę trzeba zapłacić 2, 85. Natomiast jeśli dziecko jest chore i nie przebywa w przedszkolu czyli nie korzysta w tym czasie z godzin płatnych dlaczego liczy nam się za te godziny? Zadeklarowanie godzin to jedno, a rozliczanie ich to kolejna sprawa. Dlaczego mamy dopłacać za więcej godzin, skoro nie odlicza się ich w czasie nieobecności jak to jest w przypadku wyżywienia

do Pani (Pana)[IP: 80.245.189.***]Szanowny internauto. Jestem nauczycielem w przedszkolu, pracuję z zamiłowaniem i pasją. Szanuję Rodziców, wspieram i pomagam. Niestety, czasami bywają i Tacy, którzy nie potrafią zrozumieć, że p-le to pewna społeczność, gdzie są zasady do przestrzegania zarówno przez dzieci jak i rodziców. Dziecko w przedszkolu podporządkowuje się prośbom Pań, a odebrane przez rodzica, , zapomina" o nich i łamie obowiązujące zasady p-lne: zakaz jazdy rowerkiem na placu zabaw, skakanie ze schodów, niszczenie sprzętu rekreacyjnego, nieodnoszenie wiaderek do skrzyni po zakończonej zabawie w piaskownicy. Państwo nie zwracacie na to uwagi, uważając to za mało istotne sprawy. Często komentujecie w domach naszą pracę, przy dzieciach, które słuchają, jak gdyby nigdy nic, bawiąc się obok. Ale potem w p-lu opowiadają wiele z detalami o nic nie pytane. Jest ciężko, liczne grupy, skromny wystrój, ale czysto, dobre jedzonko. Życzę sobie i Państwu wyrozumiałości, cierpliwości, współpracy i więcej uśmiechu.

Gość  Piątek [23.09.2011, 19:14]  [IP: 91.94.136.***] Moj syn chodzi do przedszkola do Miedzyzdroji]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]ciekawie prawisz:)))))

932x5=4.660x365=1.700.900 to i takmi do cholery nie gra bo w niedziele i swieta dzieci nie chodza dp przedszkola ani zlobka! bo znowus jakies czeskie bledy, ALE KOSZTEM RODZICOW i dzieci i dzieciuszkow!

Moj syn chodzi do przedszkola do Miedzyzdroji i naprawde jestem zadowolona i uwazam ze pewnie w Świnoujściu jest to samo, a co do wyrzywienia jesli dziecko nie moze jesc grochowki to wystarczy zglosic to Pania zajmujaca sie grupą. Uwazam ze miasta powinny wiecej wkladac w przedszkola i nasze pociechy. A co do oplat ja place miesiecznie ok 200zl...

hej, gdzie są komentarze??