- Prawie milion złotych za około 400 metrów kwadratowych terenu - pan Bartek (prawdziwe imię i nazwisko do wiadomości redakcji), właściciel jednego z lokali gastronomicznych przy wydmach łapie się za głowę. - Tyle sobie życzy za działkę, na której stoi mój lokal, miasto. To abstrakcja cenowa!
Pan Bartek twierdzi, że nawet gdyby wziął kredyt i kupił tę działkę, wydane pieniądze są dla niego (i innych właścicieli lokali) nie do odrobienia.
-A jeszcze, według wymogów, na wykupionej działce trzeba by postawić budynek - dodaje pan Bartek.- Tu i dwa miliony by nie starczyły. Zanim by zaś budynek powstał, nim dostałbym wszystkie pozwolenia na użytkowanie... nie byłoby szans, by szybko zaczęło to działać. Nic bym więc nie zarabiał. W dodatku sezon trwa w Świnoujściu krótko. Nawet jak kogoś będzie stać na działkę i pobudowanie lokalu, to wystarczy, że trafi na martwy sezon, i nie będzie miał z czego spłacić kredytu.
Inny właściciel lokalu mówi, że miasto chce dostać takie pieniądze, jakby tu miały powstawać luksusowe hotele.
- Jak budowano hotele Trzy Korony, to takie kwoty padały - mówi. - A tu przecież chodzi o gastronomię. Za pieniądze za działkę, na której działa mój lokal, można kupić pół pensjonatu na ulicy Bałtyckiej. Po tych cenach, które sobie wymyśliło miasto, widzę, że bardzo ciężkie czasy przyszły dla ludzi, którzy prowadzą działalność gastronomiczną w Świnoujściu.
Właściciele gastronomii przyznają, że liczą, że działki jednak nie zostaną sprzedane i ich cena spadnie.
- Może władze pójdą po rozum do głowy - mówi pan Bartek.
Robert Karelus, rzecznik prezydenta Świnoujścia twierdzi, że wycenę przygotował niezależny rzeczoznawca.
- Jeden milion złotych dotyczy bardzo atrakcyjnego gruntu, położonego bezpośrednio nad morzem, o areale 400 metrów kwadratowych, na którym zrealizowanych może zostać kilkanaście punktów handlowych lub gastronomicznych - mówi Robert Karelus. - Mamy nadzieję, że nie kupi go jedna osoba, ale zrzeszenie kapitałowe, grupa handlowców, którzy zrealizują w tym miejscu nowoczesne obiekty handlowe lub gastronomiczne zastępujące istniejące, stare, które, nie ma co ukrywać, nie stanowią wizytówki promenady. Koszt udziału zakupu gruntu będzie wtedy, jak na warunki Świnoujścia, naprawdę niewysoki.
Anna Miszczyk: "Zniknie drobna gastronomia", Głos Szczeciński z 2 września 2011
A czy kogoś interesuje to że ja nie mam ponad 200 tys zł aby kupić 2-pokojową klitkę ? W uzasadnieniu słyszę, że miasto przepiękne i niezwykle atrakcyjne.
No i dobrze, że zostaną zlikwidowane te budy, w których smażono ryby, szaszłyki i inne podobne" przysmaki". Czasami nie można było oddychać, przechodząc obok, tak gryzący zapach przypalonego tłuszczu i mięsa blokowały oddech.
byle jakie budy-obskurne, brudne, niedoinwestowane, to jarmark z przed 25-lat-czas to zniwelować -ale ja proponowałbym miastu inne rozwiązanie, uprzątnąć teren, wystawić nowoczesne pawilony handlowe, na miare czasow- i chętnym odpłatnie oddać w dzierżawe-cena niewygórowana a wygląd i estetyka na poziomie kurortu europejskiego, bo inaczej kazdy kto nabędzie działke, to znowu najtańszym sumptem skleci bylejaką bude i narzuci ceny kurortu światowego-i znowu brak nadzoru i samowala uczyni pstrokacizne z;;;;;;;rumuni'''''- bo trzeba za sezon zarobic na spłate i na nowy samochód!!
POPIERAM - kończyć z ta grandą;)
brawo- w końcu zniną te budy w których lody kosztują.,. .8 zł! przez lata zarabiali miliony. ..ich problem że nie odkładali na inwestycje psując wizerunek całego miasta swoimi koszmarnymi budkami. brawo miasto!
Zobaczcie jak to wygląda u cywilizowanych Niemców z Heringsdorfu. Na ich promenadzie nie widać bud z blachy falistej czy sklejki. Wszystko kulturalnie wpasowuje się w otoczenie, nawiązuje do morskiego charakteru. Taka buda jak" gryf" czy te zatoczki z namiotami powinny szybciej zniknąć niż się pojawiły! Polacy kochają tandetę i w d. mają porządek i dopasowanie do reszty. Ma być szybko, śmierdząco, tłusto, niekoniecznie tanio, a jak wygląda otoczenie, to już nikogo nie interesuje.
Nie bedzie juz smierdzialo spalonym olejem i dosc trucia ludzi
a ile do wyceny dorzucił Prezydent? zawsze przecież podnosi cenę...
popieram
ale za to będzie guczi, dolcze, makdonald i kentakifrajcziken a może i jakiś niby jubiler. Żyć nie umierać - AMERYKA!
Do sklepu optycznego wchodzi facet i zauważa na jednej z półek okulary za 2000 zł. - Czyście pogłupieli? Co to za okulary, że aż tyle kosztują? - To najnowszy wynalazek. Każdy kto je nosi, widzi innych jakby nie mieli na sobie ubrania. - Niemożliwe! Chciałbym je przymierzyć. Ekspedientka podaje okulary, facet zakłada je na nos i rzeczywiście, ekspedientka stojąca przed nim jest naga! Zdejmuje okulary - ubrana, zakłada - naga! - Biorę je! Wchodzi facet w swoich okularach do domu, patrzy: żona goła, sąsiad goły. Zdejmuje okulary - żona goła, sąsiad goły. - No nie! Jeszcze nie zdążyłem dojść do domu, a już się zepsuły!
Pewnie szykują te bezguścia miejsce na kolejne baraki w stylu Platan.
DALEJ GŁOSUJCIE NA SLD
Nareszcie długo oczekiwana decyzja. Teraz czas na budy przy ul. Wojska Polskiego.
Już dawno powinno się ten bajzel zlikwidować i to na zawsze :-)
nareszcie sie wzieli za ten burdel w miescie, tylko kiedy nasza kochana wladza wezmie sie za ta nasza piekna wizytowke na sezamkowej??tam dopiero jest trzeci swiat!!
Ci co tak narzekaja na ten nadmorski, , jarmark, , jak to wszystko zniknie to przeciez nie bedzie nawet gdzie frytek zjesc, juz nie mowie o jakiejs rybie
NIEZALEZNY RZECZOZNAWCA? czy to w dalszym ciagu pani w powiedzmy wiecej niz srednim wieku, ktora po wizycie w urzedzie miasta wie za ile poszla najdrozsza dzialka w danej okolicy i na tej podstawie wycenia pozostale dzialki?, , dwapincet" sie nalezy i juz a komu za to nalezy sie w mo..de?
walcem bym rozjechał te budy
Budny znikną, staną lokale na poziomie naszych czasów (także cenowym ;). Świnoujście się zmienia i to bardzo szybko, za 5 lat to miasto, a zwłaszcza część nadmorska, będzie całkowicie nie do poznania. Przecież jeszcze pięć lat temu na nowej promenadzie stały niebieskie stragany!
Pan(i) Bartek mogla odkladac kase, a tak kupi: zbysz. .., lisow. .., itp
życie...
Nadchodzi porządek, no i dobrze. ..
Koniec szopek oznacza szopkę z ich właścicielami.
cena do przełknięcia...