Do udziału w tradycyjnym święcie plonów, działkowcy „Granicy” zaprosili władze przedstawicieli władz miasta, z przewodniczącym Rady Miasta i prezydentem Świnoujścia. To właśnie jemu starosta wręczył dożynkowy kosz.
fot. Sławomir Ryfczyński
Genowefa Darowna I Henryk Łatkowski wnieśli na salę kosz pełen dorodnych owoców, warzyw, kwiatów. Dorosłym staroście i starościnie działkowych dożynek towarzyszyli w tym roku także młodzi-Barbara Potrzeba i Jarosław Szwedt. -„To symbol tego jak młodnieją nam nasze ogrody” -tłumaczą członkowie zarządu R.O.D.”Granica”.
Do udziału w tradycyjnym święcie plonów, działkowcy „Granicy” zaprosili władze przedstawicieli władz miasta, z przewodniczącym Rady Miasta i prezydentem Świnoujścia. To właśnie jemu starosta wręczył dożynkowy kosz.
fot. Sławomir Ryfczyński
Dożynki są dobrą okazją do wyróżnienia najlepszych działkowców. Srebrne odznaki „Zasłużony Działkowiec otrzymali w tym roku Stefan Mamończyk, Krystyna Klimczak i Ryszard Brzozowski. Brązowe Odznaki trafiły do Anny Dobroś, Ludwika Zapłatyńskiego, Jana Jeżaka, Gabrieli Marynowskiej oraz Ryszarda Stańczyka. Wyróżniono też najładniej uprawiane działki. Dyplomy otrzymali Henryk Łatkowski, Zdzisław Jaskulski, Romuald Kurowski, Bogdan Bątkowski, Jadwiga Szewczyk, Edward Cybulski, Jadwiga i Jerzy Stasiewicz, Eugeniusz Tabaka, Aleksandra Korcz, Tomasz Wilczyński, Ryszard Kuligowski, Wacław Listowski, Regina i Zbigniew Caban, Urszula Kamińska, Maria Lichodziejewska, Barabara Potrzeba i Iwona Węsek.
fot. Sławomir Ryfczyński
Marian Nowak, który reprezentował Okręgowy Zarząd Polskiego Związku Działkowców gratulował świnoujskim działkowcom, że w trudnym czasie nieustannej nagonki na związek udowadniają, że w ramach tej organizacji można uzyskiwać nie tylko wspaniałe plony i korzystać z rekreacyjnych walorów działek ale także być widocznym i potrzebnym w mieście.
fot. Sławomir Ryfczyński
Prezydent Miasta przyznaje, że miejskie święto działkowców sprzed roku to pomysł wart kontynuacji. Podobnego zdania jest przewodniczący Rady Miasta. Wiele wskazuje więc na to, że miejskie święto działkowców ma szanse kontynuacji w kolejnych latach.
fot. Sławomir Ryfczyński
R.O.D. „Granica” jest największym spośród jedenastu jakie działają na terenie Świnoujścia. Skupia ok. tysiąca działek. Zarząd stara się na bieżąco rozwiązywać problemy nie tylko wewnętrzne ale także zazębiające się z ważnymi dla miasta sprawami. Na pierwszy plan wychodzi tu sprawa zamieszkiwania i wiążące się z nią zagrożenia sanitarne, ochrona ujęć wodnych, wywózki odpadów itp. W tym roku, po niespotykanie intensywnych opadach wyszły sprawy niedrożnej melioracji i podtopień.
fot. Sławomir Ryfczyński
To sprawy trudne ale nie nie do załatwienia. Tak samo jak wydawało się niemożliwa do obrony Ustawa o Rodzinnych Ogrodach Działkowych, której skutecznie jak dotąd bronią. I mają radość z codziennej pracy w ogródkach, spotkań z przyjaciółmi… A-od czasu do czasu –także z takiej zabawy jak ta, która towarzyszyła dożynkom 2011. Do późnej nocy. Przygrywał wypróbowany już tu zespół „Krak”. I nogi same rwały się do tańca. Ale, o dziwo w niedzielę już przed południem , część z uczestników tej zabawy można było spotkać już pośród grządek.
źródło: www.iswinoujscie.pl
fajna impreza a tak ciekawe gdzie siku robili bo przecież sami zakazali szamb budować?. ..wiaderka wystawili...? i wylewka do rowu. a co dopiero jak się komuś zachciało zrobić dwójkę.. żenada !1000 działek , dziesiątki ludzi wypoczywa . ..leje i. .robi 2 tylko gdzie ?i co?gówniany problem!
Siedząca pani obok Żmurkiewicz to jest nowa żona?Dlaczego Pani prezes działkowców nie zajmuje chonorowego miejsca tylko gdzieś tam..tam.Są osoby które bardzo chcą być rozpoznawalne przez parcie na szkło oj nie ładnie proszę pani, czy pani jest posiadaczem działki?
Te zarządy tych działek nic nie potrafią robić tylko się fotografować a co zrobili w sprawie zalania działek nawet nikt się nie pofatygował żeby złożyć wniosek do urzędu miasta o oczyszczenie rowów melioracyjnych.
Gość • Poniedziałek [05.09.2011, 12:10] • [IP: 93.94.184.*] Wymień chociaż trzy zakazy! Taki burdel jaki jest Nad Zalewem to tylko was krótko za mordę trzymać, co drugi ma szambo na działce ale wozu asenizacyjnego to jeszcze nigdy nie widziano.
mniam, mniam grochówa i winogron z działkowej szklarenki
Przed 1989r byliśmy z naszym prezydentem i jesteśmy dzisiaj.Wierni towarzysze.
O i jest Pan co robi pomiary domków. Szkoda, że nie wszystkich jednakowo. U nas na działkach wszystkie domki są równe a niektóre nawet większe.
A GDZIE ŚLICZNA PANI BASIA POTRZEBA ??
stare pryki udawacze że jest cacy...parking samochodów na długości od bramy nr1 do bramy nr2 przy ul.Krzywej...stare pryki ze złości że nie mają samochodów wzięli postawili znak zakazu postoju...aby ludziom porządnym życie umilić - staruchy...
Bigos był przepyszny :)
Co to znaczy ładnie" uprawiana" działka jak tam rośnie sama trawa, kwiaty, drzewka itp, to raczej ładnie utrzymana działka.
A NAD ZALEWEM ZAMIAST DOŻYNEK MAY DYKTATURĘ NOWEJ PANI PREZES SAME ZAKAZY.
No, ale te winogrona zwisające z dożynkowego kosza, to na pewno nie są wyhodowane na tych działkach!!
Cos miny tych wszystkich ludzi nie sa RADOSNE>
Żenada.Klimaty jak z Alternatyw 4.Ci ludzie tak samo by spiewali o PRL jak teraz o Rzeczypospolitej. A prezydent chodzi tam tylko by zebrac głosy wyborców i może mu ogórkow przyniosa też co jakiś czas.ŻENADA
Ciekawe, czy już ogrody maja księgę wieczysta. Miała być 15 lutego 2011 założona, bo to jedyne ogrody w Swinoujsciu polożone na terenie dzierżawionym od prezia, a więc tereny wysokiego ryzyka. Czy zarząd zadbał o swoich działkowiczów ?
zmienić zarząd !! a Pani prezes niech lepiej zobaczy jak jej koledzy kopią pod nią dołki... kłamią ją ze wszystkich stron tak ją przekabacili.. co nie panie deklu
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
WIĘKSZOŚĆ OGRODÓW JEST PIĘKNA, WYPIELĘGNOWANA, AŻ MIŁO PÓJŚĆ NA SPACER W ŚRÓD TYCH OGRÓDKÓW.CIESZĄ NASZE OCZY, TYLKO CZASAMI, NA NIEKTÓRYCH DZIAŁKACH WIDAĆ NASZĄ WIEŚ Z DZIEWIĘTNASTEGO WIEKU.
To ci, którzy jak wracają z Wydrzan autobusem, to chuchają szczypiorkiem - tak wali im z ust.
joj, jasiu fasola znowuż załapał się na wziątke. Dostał dożynkowy kosz! pewnie dlatego przyszedł.
Co to za dupeczka na przedostatnim zdjęciu, chętnie bym zobaczył jak pieli grządki...