Obecnie spośród dwu części egzaminu - teoretycznego i praktycznego - ten pierwszy jest właściwie formalnością. Choć sprawdzenie wiedzy o zasadach ruchu drogowego i użytkowania pojazdu odbywa się na komputerach, zdający znają wcześniej wszystkie 300 pytań. Z tej puli każdy egzaminowany otrzymuje zestaw 18 pytań. Przez 25 min. kandydat na kierowcę musi odpowiedzieć przynajmniej na 16 z nich. Od lutego ta właśnie część egzaminu ma się bardzo zmienić.
Zgodnie z nowymi przepisami przygotowanymi przez Ministerstwo Infrastruktury baza możliwych do wylosowania pytań będzie dziesięciokrotnie większa - 3 tys. pytań jednokrotnego wyboru. Pytania te nie będą wcześniej znane kursantom, a prawidłowa będzie tylko jedna z podanych odpowiedzi - obecnie mogą to być nawet trzy z podanych odpowiedzi. Utrudnieniem będzie też ograniczenie czasu egzaminu.
Mit polskiego prawa jazdy. Wydaje się ustawodawcom że w Polsce bardzo trudno się jeździ. Nic podobnego. W Polsce ruch drogowy jest uporządkowany, mamy czytelne skrzyżowania, a kierowcy oczywiście po za wyjątkami stosują się do przepisów. Faktem jest jeśli ktoś posiada bardzo mocne auto to jedzie ile może, ale czy" ty" też byś tak nie jeździł. Ważne aby było to bezpieczne i rozsądne. Jeśli ktoś był w krajach arabskich lub w Ameryce Południowej lub Ameryce Środkowej(Meksyk:))) to zobaczył jak to jest jeździć autem w warunkach przypominających wolną amerykankę. Dlatego sądzę że przepisy w Polsce powinny iść w drugą stronę lub zostać na nie zmienionym poziomie.
Smiechu warte biorac pod uwage ze skuterkiem mozna wlaczyc sie do ruchu posiadajac paszport polsatu
Po pierwsze można mieć teraz dwa błędy a pytań jest 480 po drugie co to da? Ilu jest takich co mają prawo jazdy a jeżdżą po pijaku, łamią przepisy, brak im kultury i niby te zmiany sprawią że, nie będzie na drogach takich co nigdy nie powinni mieć prawa jazdy?
Kaczka dziwaczka, to prawda, że tobie się złamał kij?
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Pieprznieci są ci co takie bzdury wymyślają.Siedezą i radzą bo jak ich ktoś kiedyś zapyta co zrobili muszą coś odpowiedzieć.Zdawałem kilka egzaminów na prawo jazdy, na egzamin w USA poszedlem z ulicy bez przygptowania kosztowało to całe 15 $. Pytania dostałem w Jezyku Polskim i były tak napisane że wiedziałem o co pytają zdałem i miałem jeden błąd.W Polsce idi...którzy te pytania wymyślają robią to chyba celowo żeby kursant nauczył się ich na pamięć.No bo jak zrozumieć o co im chodzi i tak na prawdę o co pytają.
i bardzo dobrze! przynajmniej debile nie będą zdawać fuksem! bo znam osobiscie kilka takich osob niestety! do tej pory nie umieja jezdzic...
I bardzo dobrze.
Rząd Donalda Tuska ułatwia życie. A jeśli chodzi o kierowców np. zawodowych to do tego zawodu również rząd Donalda Tuska ułatwił dostęp. Za PiS-u można było zrobić kurs na przewóz osób i rzeczy w Świnoujściu za 700 zł. Przyszedł Tusk i trzeba jechać do Poznania i wybulić na ten papierek 5000 złotych. Głosujcie dalej na Tuska a puści was na rowerze i w skarpetkach, oprócz Mira, Rycha i Zbycha.
a jak ochach bździągwę :)
bdziagwa jest niedokochany i kazdy to wie :P
Bardzo dobrze. Może wreszcie naucza kursantów jeździć, bo to co się dzieje w Świnoujściu, to koszmar. Tu.jest na prawdę niewielu, potrafiących jeździć prawidłowo. Pomijam oczywiście Niemców, bo to osobna historia. Dla tego róbcie sobie prawa jazdy w Niemczech, krócej pozyjecie. Tylko uważajcie na mnie, bo często chodzę ulicami miasta.
a ja mam i mam to gdzieś. tez nie było łatwo
Niedługo w Polsce na prawko będą mogli tylko zdawać magistry i profesorzy co za kraj śmiechu warte.
Bździągwa ---- lepiej siedzieć na tym necie całe życie i pisać pierdoły tak jak ty. Za pracę się weź!!
Do [31.08.2011, 10:02] z tego co mi wiadomo Niemcy zdają u nas w Polsce.Zobacz w Szczecińsdkich szkołach ile mają kursantów z Niemiec, acha i wszyscy zdają za pierwszym podejściem.
ha to jeżdżę skuterze albo na rowerze
no i koszty, bo w Niemczech jednak sporo drożej
czy wiecie może gdzie najbliżej Świnoujścia w Niemczech da się zrobić prawko ? Jak na razie jedyna bariera to chyba język ale to idzie podszkolić też.
dlatego prawo jazdy lepiej zrobic na ukrainie w czechach i juz nawet w niemczech niz w tym malpim gaju zwanym polska
Nic tylko maszynka do robienia pieniędzy. Utrudnić jak najbardziej i dać maksymalnie wysokie ceny. Pieniążki będą się sypać do kieszonek urzędników. Polska to " Ludzie dla kraju " a nie " Kraj dla ludzi"
Lepiej jeździć bez.