Młody mężczyzna szturchnął pana Henryka w tłumie ludzi. Nim ktokolwiek się zorientował, saszetki już nie było.
- Byłem święcie przekonany, że cały czas mam ją pod ręką – opowiada zszokowany turysta z Zielonej Góry. - Dopiero w domu wczasowym zorientowałem się, że okradziono mnie z pieniędzy i niezwykle ważnych dokumentów. Przeszukałem cały pokój, ani śladu po saszetce...
Mimo nieszczęśliwego zdarzenia pan Henryk liczy na uczciwość złodzieja.
- Chciałbym aby, człowiek który to zrobili oddał mi przynajmniej wszystkie dokumenty. Były tam ważne dla mnie kontakty, m.in. z moimi lekarzami - dodaje załamany turysta. - Nie chcę pieniędzy, które były w środku. Jestem nawet gotów mu to wynagrodzić – przekonuje.
A MOŻE W SKLEPIE PAN ZOSTAWIŁ ?? PROPONUJĘ SPRAWDZIĆ W SKLEPIE W KTÓRYM PAN OSTATNIO BYŁ I PŁACIŁ. ... BYWA ŻE ZMĘCZENI MOŻEMY ZAPOMNIEĆ O NAJWAŻNIEJSZEJ RZECZY CZYLI O PORTFELU CZY SASZETCE
nysaaa...!!
ja juz mialam dwa telefony na ciocie" potrzebuje do piatki 5000, /zl czy moge pozyczyc zaluje ze nie poewidzialam tak i ni zawiadomilam POLICJI
dzis widzialem jak mlodzi niemcy okradali w sklepach i jeden w bramie zbieral lupy, tak jak kradna paliwo na stacjach paliwowych, bierze i znika
-Do 15 CZerwca...yyyy...sierpnia...padłem xD
to ile tam miales?bo ja dzis chodzilem ze 120 tysiacami zlotowek w plikach po 10 tys., a ty placzesz nad saszetka z drobnymi, to przerzuc sie na karte albo wez w obstawe kolege czy brata, tu sie samemu nie chodzi, to miasto portowe i tu sie kradnie, miales szczescie ze cie nie pobili
POLICJA POWINNA SIĘ ZAINTERESOWAĆ OSOBNIKAMI MIESZKAJĄCYMI W BUDYNKACH PO BYŁYM ZGM PRZY ULICY BOGUSŁAWSKIEGO.
pewnie saszetke z dokumentami wyrzuci w krzaki albo do smietnika paskudny zlodziejacha wspolczuje marne wczasy
Takie zwinne paluszki, powinno się potratować pięcio kilogramowym młotkiem.
złodzieje zjeżdżają z całej Polski bo mają łatwy chleb oby temu złodziejowi łapa uschła za złodziejstwo
gościu błagają cię ŚWINOUJSZCZANIE ZWRÓĆ WŁAŚCICIELOWI DOKUMENTY. Miniej chociaż w sercu troszeczkę uczciwości.
napewno był w pobliżu monitoring, który łatwo wyłapie złodzieja.Za łeb powiesić takiego człowieka bo na nic więcej nie zasługuje, trzeba tępić złodziei
nieskapnol sie ze mu ukradl saszetke? moze ja zostawil na plazy? albo w sklepie? starzy ludzie do piachu,
o co chodzi? przecież przeprosił
najważniejsze pytanie, kto nosi pieniądze i dokumenty razem, właśnie tacy jak pan Henryk, więc nie ma co się dziwić. tym bardziej w miejscach najbardziej obleganych. Pan Henryk już nigdy nie włoży dokumentów do kretyńskiej saszetki, współczuję jemu i jego rodzinie. Saszetka to coś takiego jak robak dla rybek, przyciąga każdego złodziejaszka. Więc więcej rozwagi z saszetkami
Nie kradnij, to przykazanie, chyba zrobił to obcokrajowiec bo przeciez w RP są sami katolicy.
Dziadu wyslij gosciowi chociaz dokumenty i klucze poczta albo noca podrzuc pod Kaliszanke.
wszedzie na urlopie trzeba uwazać, bo na okazje czeka złodziej, moja piekna torba skorzana i dokumenty znalazły się w studzience a pieniądze zabral, takiemu gnojowy uciąć łapy!!
Za beztroskę - żeby nie powiedzieć głupotę trzeba płacić. Okazja czeka na złodzieja.
skoro szukał po pokoju, nie jest w 100 % pewny, że ktoś mu ją skubnął.widac, ze na biednego nie trafło a złodzieje z kluczami piewnie już połowie drogi do zielonej góry;D
racja maslana, powinien sie pojawic ktos w stylu charlesa bronsona
Ok. ja tez jestem za tym zeby oddac skradzioną saszetke, ale na zdrowy rozum... kto nosi saszetke z takiemi dokumentami jak w/w i pieniedzimi pod pachą?! to akis nieogarniety koles, przeciez tyle sie mówi ze okazja czyni zlodzieja?.
Witamy
Miałam bardzo podobną sytuacje.Serdecznie Panu współczuje, bo ile problemów czeka tego sympatycznego Pana, to osoba która dopuściła się tak chaniebnego czynu nie zdaje sobie sprawy jaka to jest tragedja dla osoby poszkodowanej. Człowieku oddaj co nie jest twoje i przeproś. Miej sumienie i pomyśl jak by to wydażyło się tobie.
Maślankiewicz to jak twój dzieciak kiedyś ukradnie snickersa w polo to mu obetniemy łapę