- Moim zdaniem wycięcie kilku drzewek nic by nie zaszkodziło, a ta chodnik byłaby przynajmniej porządna i prosta - mówi nam jeden z mieszkańców, który zgłosił redakcji to zagadnienie.
fot. Sławomir Ryfczyński
Przy nowej transgranicznej trasie pieszo-rowerowej ulokowanej na wydmach odcinek ścieżki wije się między rosnącymi tam drzewami jak wąż. Dla jednych to głupota i marnotrawstwo pieniędzy podatnika, dla innych dbałość o przyrodę, która akurat w takim miejscu jest niezmiernie istotna. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
- Moim zdaniem wycięcie kilku drzewek nic by nie zaszkodziło, a ta chodnik byłaby przynajmniej porządna i prosta - mówi nam jeden z mieszkańców, który zgłosił redakcji to zagadnienie.
fot. Sławomir Ryfczyński
Inni pytani przez nas przechodnie podkreślali jednak, że w przypadku wszelkich inwestycji budowlanych, a zwłaszcza tych na wydmach, powinno się dbać o przyrodę.
- Najprościej jest wszystko wyciąć i zabetonować, ale jak wówczas wyglądałaby rzeczywistość? - zastanawia się jeden z naszych rozmówców.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Polaczkom nigdy się nie dogodzi. Zawsze będziemy narzekać. Jak nie było ścieżki to też narzekali, że ciasno, że rowery jeżdżą.. Teraz znowu sosny im przeszkadzają. Ludzie przecież nikt tam nie zapierdziela z nie wiadomo jaką prędkością. Wystarczy odrobina uwagi
Mi sie to podoba takie naturalne..
Bardzo dobrze, że nie wycięto drzew.Piesi czy rowerzyści muszą uważać na drodze, a ścieżka takową jest.Dodają drzewa uroku i ścieżka nie jest monotonna.Z tego co obserwuję to naszym rowerzystą nie można ufać.Rowerzyści z Niemiec nie jeżdżą pijani, bo prawo jest równe dla wszystkich na rowerach i w samochodach, więc przywiązuje się wagę do wartości prawa jazdy.
to dobrze, że nareszcie i tzw"budowlańcy" mają troszkę szersze horyzonty i myślą o tym, co będzie" po nas". najprościej ściąć i po sprawie, ale drzewa rosną latami, a nawet wikami...był las nie było nas, będie las nie będzie nas...pozdrawiam.
na tej sciezce rower za rowerem mknie, (no i masa niemców co nie maja takiej wyobrazni jak polacy, sciezka rowerowa dla rowerów) bo mozna sie dobrze rozpedzic, az tu nagle piesi lub kobieta z wózkiem wjezdza na sciezke, a tam akurat mijanka rowerów, i kraksa, to jest tylko kwestia czasu
to jest typowy idiotyzm, co to za fundamentalista ochrony sosen..., patrzylem jak brukarze starali sie zabudowac sosne ceglówkami, nie ma nadzoru budowlanego?! piesi beda omijac sosny i wchodzic na sciezke rowerowa po której jada rozpedzone rowery, jest tam z 6-7 takich sosen do wycinki,
Jakie jeżdżenie między drzewami?? Byłeś choc raz tam?? Chodzenie może i tak, ale nie jeżdżenie. Pieszy nie rozwija takich prędkości by miał problem z ominięciem drzewa, a rowerzyści mają szeroką i bez przeszkodową drogę. Bywam tam często i nie słyszałem by ktoś narzekał na te drzewa. Poza tym to nie są byle drzewka, ale wiekowe (patrząc na średnicę) i zdrowe drzewa, których nie trzeba się wstydzic, bo po prostu są piękne. I były tam pierwsze. Jesteś dziwny!
a ty nie masz człowieku do czego sie juz przyczepić ?? o coraz wiekszych głupotach piszesz !!