To jest polska właśnie, a my sie dziwimy, że niemcy nas traktuja jak traktuja... niestety 80% polskiego narodu to bydło.

A STRAŻ MIEJSKA JADĄC SKODĄ TEGO PEWNIE NIE WIDZI WIĘC PANOWIE STRAŻNICY ZACZNIJCIE CHODZIĆ Z KAMASZA.UWIEŻCIE TAKICH WIDOKÓW W MIEŚCIE JEST WIĘCEJ, A FOTORADAR ZOSTAWCIE POLICJI ONI ŚWIETNIE DADZĄ SOBIE RADĘ Z SZYBKIMI KIEROWCAMI.

Policja i Straż Miejska boją się ich dotknąć aby coś nie złapać.Ponadto jak powiedział jeden z policjantów wezmę ich do radiowozu i nie mam gdzie ich zawieżć.

W PRL-u, dwóch milicjantów idąc w nocy przez park zobaczyli śpiącego na ławce" menela" Zgotowali mu pałowanie, instruując jednocześnie, że spanie na ławce w parku jest zabroniona ! Nie zauważyli, że pod ławką spał drugi. Ten z góry mówi do tego pod ławką, choć się teraz zamienimy bo mi ciebie żal, że śpisz na ziemi ! Po jakimś czasie milicjanci wracają i widzą że, jest ich dwóch ! Jeden z milicjantów mówi do drugiego, teraz trzeba" poczęstować" tego pod ławką, bo ten na górze już dostał !! Może to jest sposób ?

Całą sobotę spali na ławkach przed skrzyżowaniem Daszyńskiego a Marynarzy przy Adlerze.Dwa razy przejeżdżał wolno radiowóz i ani razu nie interweniowali.

Może tak, kościół katolicki zainteresowałby się też swoimi owieczkami? Chłopcy poniekąd leżą, pod bramami tej wielkodusznej świątyni.

chleją denaturat i pozniej śpią... nic dziwnego !

Tych leżaków pokazujecie i mówicie o nich od wielu miesięcy, nie brakuje ich nigdzie na terenie miasta, łatwiej wymienić miejsca w których ich nie ma! Pijaki-leżaki, tak już opanowali miasto, że stali się jego wątpliwą ozdobą. Mieszkańcy omijają ich szerokim łukiem, turyści też już wiedzą, że ani na przystankach czy skwerach na ławkach nie posiedzą, bo są one przeznaczone dla Świnoujskich lumpów. Straż miejska i policja, gdy widzą leżaki, to odwracają głowy w przeciwnym kierunku, bo mogą ich najwyżej wylegitymować i na tym ich dziłania się kończą! Cóż, misto dorobiło się fajnej letniej maskotki! Jak to mawiała Kargula matka - Leżaków ci u nas dostatek, czas przywyknąć zatem!

czytelniczka taka mądra pewnie z tych co to " uprzejmie donoszę" mogła zaprosic jednego z panów na śniadanie i kąpiel skoro taka zatroskana

lidl jest sklepem obleganym przez turystow rożnej narodowo sci ale i tam menele przesiaduja na parapecie okna niektorzy maja nawet firmowe koszulki NETTO.

W rakietę i na księżyc... Niech instytucje przez miasto dotowane się tym zajmą... Takie jak schronisko dla bezdomnych, mopr, caritas itp. A nie doją nas za pierdzenie w stołek. Do roboty urzędasy...

To nasza wina, wszedzie tylko slepy z nalewkami, alkohol na porzadku dziennym w kazdym domu, czy chrzest czy urodziny dziecka to trza wypic. Jeszcze troche i w zabawkowych beda nalewki sprzedawac. Chciwosc ludzka nie ma granic. Tak jak oni moze skonczyc kazdy z Nas!

a SM widział ktoś w tym mieście(poza kasą) a co oni robią ?

My tam nie nocowaliśmy, tylko czyhaliśmy na wandali co niszczą park zdrojowy żeby zgarnąć kasę i pilnowaliśmy żeby nikt wiaty i ławek nie zdewastował

Menele biesiadujacy na skwerach, odrapane budy na kółkach udajace dorożki i srające kundle. Oto nasze miasto w pigułce.

Najwiecej" chlorów" i menelstwa jest w Wolinie. Brrrrrrrrr!

Tylko patrzec jak Jas Opona wyprowadzi" Alberta" na Warszow jak zreszta caly syf z miasta z syfoportem wlacznie. Na pewno zasluzy sobie tym posunieciem na nastepna kadencje.

u alberta pic niewolno bo ich sie pilnuje wiec zostaja lawki w centrum, przy promie. W parkach sa komary wiec odpada :) a przy promie to i papierosy wyżebrają i na winko mniam...

jestescie nienormalni, zamiast pomoc to jeszcze dreczycie, a wezcie jednego do domu i umyjcie, dajcie ubranie i nakarmcie.Pezeciez to sa biedni ludzie poszkodowani przez los i czesto chorobe alkoholowa.

gdzie jest straż miejska ? stoi na karsiborskiej z fotoradarem... TYCH PIJAKÓW NIE WIDZA. .. WSTYD DLA MIASTA...

Jakie Państwo, tacy obywatele

...bo Państwo Polskie uniemożliwiło im skutecznie życie uczciwe.

To jest robota dla Straży Miejskiej, to ona powinna być z tego syfu rozliczana.

to jest obraz demokracji.

wczoraj szłam wzdłuż kanała... jeden pijaczek siedzący na ławeczce i pijący wino powiedział do swojego kolegi, który właśnie otworzył oko" wyspałeś się?". Zrobiło mi się żal tych ludzi, co to za życie i jak można wyspać się na takiej sztywnej łąwce? Chyba ciężko być pijakiem...