Na terenie mariny działała do niedawna stacja paliw, ale teraz paliwo żeglarzom dowozi specjalny samochód, w dodatku tylko olej napędowy i po prawie 6 złotych za litr.
fot. Sławomir Ryfczyński
Żeglarze albo muszą płacić 6 złotych za litr, albo iść pół kilometra z kanistrami by zatankować na jednej ze stacji paliw.
Na terenie mariny działała do niedawna stacja paliw, ale teraz paliwo żeglarzom dowozi specjalny samochód, w dodatku tylko olej napędowy i po prawie 6 złotych za litr.
A żeglarze póki co tankują np. w Danii albo w Niemczech.
2011-07-29, 08:58
Autor: Sławomir Orlik
źródło: www.radio.szczecin.pl
TURYŚCI - ŻEGLARZE - OMIJAJCIE TO MIASTO SZEROKIM ŁUKIEM, TU NIE MA NIC CIEKAWEGO A NA KAŻDYM KROKU PATRZĄ ŻEBY WAS SKROIĆ Z KASY !! LEPIEJ PRZEPŁYNĄĆ KILKA MIL BĄDŹ PRZEJECHAĆ KILKA KILOMETRÓW I ZATRZYMAĆ SIĘ NP. W NIEMCZECH.
hehe jak ktoś słusznie napisał - to Polska - tu wszystko musi być drogie bo każdy musi dobrze zarobić ;-)
Byłem w Canadzie i tam też się płaci drożej podczas tankowania na brzegu, a na wodzie to tankowanie z karą.
czemu tylko pół kilometra, mozna przecież iść na Karsiborską :)
Panie Teteryczu jest super!
Żeglarze przez pomyłkę zawiną do jeszcze nie portu w Świnoujściu więc to ich pierwsza pomyłka która tych ludzi nie opuści do końca.Jak najdalej od tego kraju i jego pazernego narodu gdzie logistyka i realia tego pięknego sportu są tutaj nieznane.
A jak mam pół tony do zatankowania to nie da się w karnistach tego nosić!
To jest Polska, nie zapominaj ze jestes prawie jak na Bermudach, placic trzeba kazdy w sezonie musi zarobic.