Chodzi o działki położone, jak wyjaśnia nasz Czytelnik, nieopodal granicy w Garz.
- Nagminnie ludzie poruszają się tam samochodami i przez to niszczą wały – tłumaczy mieszkaniec. – Straż miejska nic z tym nie robi. Działkowcy są bezradni a nawet zarząd nic nie może z tym zrobić.
Okazuje się, że co jakiś czas niemieccy pracownicy naprawiają wały. Niestety nasi kierowcy go niszczą.
- W tamtym roku zimą wał był tak rozjechany, że działki położone najbliżej były pozalewane – mówi Czytelnik. – A stan wody podnosi się co jakiś czas i znów robi się niebezpiecznie.
Graniczymy przy działkach z Kamminke, a nie z Garz !
Nie patrzcie co inni mogą zrobić dla was tylko co wy możecie zrobić dla innych.Tyle jest wart człowiek ile potrzebny jest dla drugiego człowieka.
Parowy zazdrośćcie innym, typowe zachowanie prostaka.
kto to takie bzdury pisze i zajmuje się pierdołami. Żenada redakcjo.
wał, wałem ale mieszkancy matejki 12 a b c i wyspianskiego 45 44 43 36 to dopiero mają kłopot wszystkie budynki są zalane po pół metra wybieranie wody nic nie daje bo po chwili znów jest pełno, a to dlatego ze w samym srodku jest opuszczone byłe ogrodnictwo, zostało zdewastowane opuszczone, i tam własnie stoi woda która nie ma gdzie spłynąć, więc idzie na budynki, ta wodn nim opadnie to miesiącami będzie spływać do piwnic, ten plac kupiła firma kornas i do tej pory nic tam nie zrobiono przez 5 lat, jak długo budynki moga stać w wodzie?
Gość • Wtorek [02.08.2011, 00:46] • [IP: 93.94.188.***] Koleś zacznijmy od tego że nabijasz sobie komentarze i myslisz że się nikt nie skmini że chcesz wprowadzić swoje myślenie. Tam nikt nir napisał że woda się przelewa. Zapewnie jesteś od tego samochodu. Przed tą twoją polówką stoi znak zakaz wjazdu samochodem. Po to są parkingi na działkach żeby zaparkować ale własnie taki szanowny książe jak ty musi podjechać sobie na działkę aż pod samą bramkę. A inni chodzą na działkę po to aby odpocząć a nie po to aby co 5 minut poruszalo się tam jakieś auto. W ten sposób tylko niszczysz moją chec chodzenia na tą działkę i moje zdrowie. Jest zakaz to się tego stosujcie. Bo ja dąze do tego aby postawić tam słupki i już nie wjedziecie.
co za bzdura, przecież Niemcy nie mogą naprawiać wału po polskiej stronie...
Wał jest całkiem w pożądku. To nie przez niego przecieka bo właśnie rowem za tym wałem jest odpompowywana woda do zalewu. To brak systemu melioracji całego miasta, który był" za niemca" jst powodem tej powodzi. Rycerską też przez ten wał zalało?
W życiu podobnych bzdur nie widziaałem!! Tochyba jaki ś stary zawistny dziad którego tylko na rower stać bo resztę przepija opowiadł!! To jest kawałek-ślepy zresztą polnej drogi OBOK wału i wjeżdza tam 2-3 samochody właścicieli działek, którzy zresztą sami wysprzątali ten pas zieleni między działkami a wałem bo syf tam był od zawsze. Niech ten wasz czytelnik odstawi denaturat. Meliorant k...
CO ZA ZAKŁAMANY ARTYKUŁ!! Tak się składa że mam tam dziakę i nikt po wale nie jeżdzi tylko po polnej drodze która ma zaledwie 250 metrów i jest ślepa koniec dalej teren jest torfowy i nieda się tamtędy jechać nawet rowerem. Raz do roku jest tam koszona trawa przez firmę do której teren należy a jest to firma nie ze świnoujści która zajmuje się pasami granicznymi. Pisanie bredni że woda przelewa się przez wał to zwykłe kłamstwo Powtarzam to nie jest teren ROD GRANICA i zarząd nic do tgo nie ma, wjeżdza tam zaledwie 5 aut ci co mają tam działkę i to wszystko To że zalewa ogrody jest to zaniedbanie nad utrzymaniem prawidłowej melioracji, nie widziałem ani razu aby woda w rowie płyneła ona jest stojąca wsiąka tylko tyle ile może i koniec.Najlepiej przeprowadzić wywiad z którymś z działkowców odrazu powie gdzie leży przyczyna. ...
Nasz Czytelnik jest w błędzie, jeżdżenie po wałach wcale ich nie niszczy. Płoszy się się bobry, krety, nornice i inne dziadostwo i utwardza się wał. Nie jest to wtedy ser szwajcarski a wał. W niektórych rejonach na Wiśle już nie zabrania się jazdy po wałach, na innych odcinkach myślenie jest niestety takie jak u nas w Urzędzie Morskim.
Niemiec nic nie pompuje a pompownia polska pracuje w automacie.Poziom utrzymywany przez automat jest taki, że przy większych opadach nie ma zapasu i pompa nie wyrabia.Należało by trzymać niższy poziom dla bezpieczeństwa.
Duże opady to i stoi woda.Niemiec pompuje wode małą pompą, trzeba uruchomic polską pompoownię z dużą wydajności pompą i będzie dobrze.
Gość • Poniedziałek [01.08.2011, 09:55] • [IP: 178.238.240.**] Możesz zgłosić się do zarządu i zrobić w końcu z tym porządek.
rowy melioracyje do udrazniania naleza do miasta, 3 i temu w ted ulewy stala woda ze moliwe bylo wejscie tylko w kaloszach, zbiory kompletnie p pod woda a ludzien inwestuja swoje pieniadze w utrzymanie dzialek, placa czynsz a za to nie mamy nawetet udroznionych rowow a same straty.
Działkowcy nagminnie zakopuja też rowy melioracyjne. Dziei temu powiększaja swoje działki, oczywiscie niezgodnie z przepisami, a co gorsze likwidacja kolejnych rowów sprawia, że wiele działek jest systematycznie zalewanych, bo woa nie ms gdzie uchodzić.
Jak sama nazwa wskazuje, wał, to jest coś co jest ponad poziomem, a tu na tej zamieszczonej fotce, widac, ze samochód stoi u podnóża wału i do podstawy wału m dobre 3 może 5 metrów.Czytelnik niech się lepiej weźmie do łopaty i udrożnia rowy melioracyjne a nie za robienie fotek.
no ij mamy kolejny probliemik, sfory groźnych psów/ po niemiecku hunt/ na działkach, jakby tego tam nie patrzył jest to teren miasta Świnoujścia i ogólnomiejskie przepisy, które oczywiście nie są przestrzegane. tam trzeba jeździć autem, bo jak się idzie pieszo, albo jedzie rowerem to ze wszystkich stron rozlega się takie ujadanie i psiarnia tak dopada do płotów i furtek, że lepiej chyłkiem się wynosić. uot, takaja lokalna specyfika, czyli nierząd.
Na działkach stoi woda nie z powodu wału ale tego.że są pozapychane i nieudrażniane odpływy melioracyjne a co niektórzy działkowicze pozasypywali na swoich działkach stare poniemieckie rowy odpływowe, które świetnie się sprawdzały.Już dawno powinno się tam zrobić porządny system odpływowy bo to co się dzieje co roku na działkach to horror.A tyle było obiecanek przed wyborami na Dniu Działkowca.
Pieprzone komunistyczne ograniczenia.Czy dalej za działkami na Wydrzanach jest jakiś wał? Woda zalewa las, od wojny nikt tam nie dosypał łopaty piachu.Najlepiej zrobić zakaz wychodzenia z mieszkań.
ten kierowca nie stoi na wale chyba komus sie pokrecilo ta osobowka nigdy w zyciu by nie podjechal na wal on stoi na drodze polnej !!a walek jest obok, ale ktos chcial przydziobac
jest znak zakaz wjazdu. Wiec nie powinni tam w ogole jezdzic
Jakiś stary bufon, siedzi i patrzy co mu może przeszkadzać.Jak już coś znajdzie, to chce się zrealizować swoim donosem gdzie popadnie.Wał jest wyżej, nikt po nim nie jeździ, a nawet gdyby to kto nawiózł piach na wał?-wielka ciężarówka-nawiozła! nie zapadła się-nawiozła!A już najbardziej jakiś niemiec naprawia nasz wał -jaja jak berety-śmiech na sali. Zalania działek spowodowane są małą wydajnością pomp i słabym przekrojem rowu na grunwaldzkiej.
strażnik w górach to kto ma porządku pilnować, a najprostszej było by postawić barierki, ale przecie ludzie za to odpowiedzialni patrzą tylko by miasto nam piękniało, cóż będzie nie lichy sztorm woda przejdzie przez wały i wtedy będziecie dopiero mieli o czym pisać.
Ten wał, to chyba nigdy koło wału nie stał.
to nie jest wal powodziowy tylko wal usypany dla bylego wopu straz graniczna zeby ponim jezdzic autem poprostu na potrzeby patrolu granicznegfo i zawsze po nim jezdzily samochody
Przecie w polsce wszystko mozna.
Zarząd nic z tym nie może zrobić ponieważ to nie ich. Znak tam stoi ale kierowcy i tak poruszają się tam. Straż miejsca przyjedzie raz na miesiąc wlepi 1 mandat i zadowolona
Tak to jest jak każdy chce dojechać pod samą furtkę na działce. A" Zarządy" działek to wszystko widzą i nic.
No najlepiej na kierowców zrzucić winę na stan wału... jeżdżą czy nie i tak będzie kicha i tak...
No wreszcie ktoś o tym powiedział. Ludzie sami robią sobie krzywde, a potem jak ich zalewa, to pretensje do wszystkich mają, tylko oczywiscie nie do siebie. A od czego są zarządy dzialek?
Pewnie postawienie tablicy niewiele kosztuje, a będziejuż można skaleczyć kierowcę jakimś mandatem.
:) to raczej nie jest wał przeciwpowodziowy tylko patrolowe po którym kiedyś WOP chodził Wały o których mowa są nad zalewem
To kto może coś z tym zrobić jak straż miejska nic nie robi z tym ??
Może lepiej bo ubiją ten wał. Będzie lepiej zagęszczony.