Tomek i Radek wybrali dystans GIGA, mierzący 87 kilometrów i 1885 metrów przewyższeń. Mateusz natomiast postanowił zmagać się na krótszym dystansie MEGA – 60 kilometrów i 1357 metrów w pionie.
Trasa, choć prowadzona górskimi ścieżkami, nie była trudna technicznie. Szerokie, łagodne, lecz bardzo długie podjazdy, skutkowały wysokim tempem na całej trasie. Wspomniana łatwość techniczna trasy, powodowała jednak liczne wypadki – zawodnicy słabi technicznie zapominali o tym, że mimo wszystko trasa prowadzona jest w górach, które potrafią zaskoczyć nieoczekiwanymi przeszkodami.
Start był przewidziany na godzinę 11:00, lecz już wtedy wiadomo było, że jeden ze Świnoujścian wystartuje ze stratą. Tuż po sygnale startu, Mateusz zauważył, że nie ma powietrza w swojej tylnej oponie. Jak się później okazało, powodem był gwóźdź, który znalazł się na polanie, z której startowali kolarze. Mimo sprawnej obsługi serwisu, Mateusz stracił szansę na dobry wynik, ponieważ strata była zbyt duża. Natomiast Tomek i Radek od początku mieli dobre tempo i przez cały pierwszy podjazd (9.5km) przesuwali się do przodu. Dopiero koło 30.kilometra znalazła się dostatecznie szybka grupka, z którą świnoujścianie zaczęli współpracować. Pierwsze okrążenie pokonali w bardzo dobrym czasie, nie zwalniając na pierwszych kilometrach drugiej pętli, choć ponownie zostali sami, gdyż ich grupa jechała na krótszy dystans MEGA. Koło 60. kilometra, szansę na dobry wynik stracił również Radek – podczas jednego z podjazdów odnowiła się u niego kontuzja kolana. Ból spowodował odpadnięcie Radka od grupy w której jechał razem z Tomkiem. Ten natomiast jechał bardzo dobrze, mając równe tempo na obu pętlach. Sam zawodnik przyznał, że trasa bardzo mu odpowiadała, a jego dyspozycja była dobra. Mateusz, startując ze stratą czasową, niemalże cały czas wyprzedzał wolniejszych kolarzy, nie mając nikogo do pomocy. Na późniejszych kilometrach znalazł dopiero zawodnika, z którym mógł współpracować.
Mateusz, na dystansie MEGA, był 142. w OPEN i 54 w M2. Tomek i Radek na dystansie GIGA byli odpowiednio 58. i 67. w OPEN. Obaj w swoich kategoriach wiekowych (M3 i M2) zajęli 21. miejsce.
Ten maraton BB bede musial sledzic bo to normalnie wydarzenie roku
Do 17 z godz.00:53, ja Ci grzecznie odpowiadam GPS przmocowany będzie do ramy roweru.
gdzie ten nadajnikj w d** ?>?
W maratonie BB-1008 km startuje łącznie 85 kolarzy, każdy z nich będzie miał nadajnik GPS i można śledzić na żywo ich zmagania na trasie.
A w sobotę 23.07. o godz. 8:oo rusza maraton Bałtyk - Bieszczady trasa wynosi 1008 km po przekątnej. Startuje w nim 4 naszych mieszkańców. Zyczę wszystkim powodzenia, żeby nie pobłądzili, i żeby szczęśliwie dojechali do mety w Ustrzykach. Trzymam kciuki.
Powodzenia na mistrzostwach polski.
Jutro w grudniu po południu.
bardziej mnei interesuje kiedy w koncu zacznie swiecic slonce
Brawo Panowie, fajnie, ze szczęśliwie dojechaliscie do mety. Wiem z forum. że było masę wypadków na tym maratonie, tym bardziej wielkie gratulacje i powodzenia w Jeleniej Górze trzymamy za wszystkich kciuki.Jesteście SUPER FACECI!.